Herbicydowanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 99

71. Data: 2006-12-14 12:41:49

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 14 Dec 2006 09:58:14 +0100, na pl.rec.ogrody, Katarzyna Tkaczyk
napisał(a):

> Mam nadzieję, że nie masz na myśli tego znanego wszytskim dzieciom w Polsce
> fragmentu, na który większość dociera na miotełce...

:)
zamiast miotełki -> łopatka.
Wpisz w Googla (grafika) - Gołoborze - zobacz ile cieniolubnych roślin
skalnych tam można dosadzić.
:)))

>> A co do dziewic herbicydowo/pestycydowych - dla mnie to przejaw kompleksu
>> wyższości.
>
> Tu usmieszki

OK, ale które:
1. :)
2. :))
3. :D
itd

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2006-12-14 15:31:51

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:1ocw4gy422cdq.nbkbsh0qeibd$.dlg@40tude.net...
> Thu, 14 Dec 2006 09:58:14 +0100, na pl.rec.ogrody, Katarzyna Tkaczyk
> napisał(a):
>

>
> :)
> zamiast miotełki -> łopatka.
> Wpisz w Googla (grafika) - Gołoborze - zobacz ile cieniolubnych roślin
> skalnych tam można dosadzić.
> :)))
>

Można wsadzić wszytsko i wszędzie, ale pytanie dlaczego tam prawie nic nie
rośnie? Myślę, ze uprawa skalniaków w takim miejscu byłaba nieco stresująca,
Ty mi chyba źle życzysz :))))

>
> OK, ale które:
> 1. :)
> 2. :))
> 3. :D
> itd
>

Moje osobiste zawsze jednakowe, trzeba tylko przypomieć sobie jak szczerzę
zęby :)

Pozdarwiam
Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2006-12-14 20:01:46

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 14 Dec 2006 21:13:55 +0100, na pl.rec.ogrody, Barbara Miącz
napisał(a):

>> A co do dziewic herbicydowo/pestycydowych
>
> konkretnie o kim to ?

Konkretnie to o osobach, którym się wydaje, że jeśli nie używają
herbicydów/pestycydów w swoim małym ogródku, to już w żaden inny sposób nie
zmieniają jakościowego składu chemicznego swego bliższego lub dalszego
otoczenia.

> Nikt tutaj nie zakazuje ni nakazuje "herbicydowania".
> Można mieć swoje poglądy. Że są inne niż Twoje ? To nie powód ,
> żeby robić komuś w pl.rec.ogrody wątpliwej jakości analizę psychologiczą.

Cóż,
Twoją opinię o jakości analizy przyjmę, jeśli ją uzasadnisz:)

Mojego zdania jednak na razie nie zmieniam: natrętne zwracanie innym uwagi
o "straszliwej i śmiertelnej dla środowiska" szkodliwości lege artis
stosowanych ŚOR, to objaw kompleksu wyższości.
(Podobnie jak natrętne wyłapywanie drobnych błędów ortograficznych, czy też
przeklawiaturzeń.)

>> 2. Rundap na perz, ( i czekam 2 tygodnie )
>> 3. Amerykany, przekopuję, co zostało do wiadra i do spalenia
>
> więc zwolennicy i przeciwnicy stosowania herbicydu powinni
> być usatysfakcjonowani :-).

Kilka(?naście?) lat temu w swoim ogrodzie, na ponad 10arach +-piachu,
własnoręcznie rozsypałem jakieś 30 wywrotek lepszej choć zachwaszczonej
gleby, siałem gorczycę z łubinem, przekopywałem i posiałem trawę. Nie
używałem RoundUpu (ale miałem czas i power). Ale Starane na dwuliścienne na
trawniku - jeśli trzeba - jak najbardziej używam.
:)

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2006-12-14 20:13:55

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr Siciarski napisał:
>
> A co do dziewic herbicydowo/pestycydowych

konkretnie o kim to ?

- dla mnie to przejaw kompleksu
> wyższości.

Nikt tutaj nie zakazuje ni nakazuje "herbicydowania".
Można mieć swoje poglądy. Że są inne niż Twoje ? To nie powód ,
żeby robić komuś w pl.rec.ogrody wątpliwej jakości analizę psychologiczą.
Alfaro postanowił

> 2. Rundap na perz, ( i czekam 2 tygodnie )
> 3. Amerykany, przekopuję, co zostało do wiadra i do spalenia

więc zwolennicy i przeciwnicy stosowania herbicydu powinni
być usatysfakcjonowani :-).

Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2006-12-14 21:08:05

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 14 Dec 2006 22:52:52 +0100, na pl.rec.ogrody, Barbara Miącz
napisał(a):

>> Cóż,
>> Twoją opinię o jakości analizy przyjmę, jeśli ją uzasadnisz:)
>
> Nie przyjmiesz. Będziesz polemizował.

Po to są chyba grupy dyskusyjne.
Gdyby nie polemizować byłyby to grupy o aksjomatach.

:)
Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2006-12-14 21:52:52

Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr Siciarski napisał:

>> żeby robić komuś w pl.rec.ogrody wątpliwej jakości analizę psychologiczą.

>
> Cóż,
> Twoją opinię o jakości analizy przyjmę, jeśli ją uzasadnisz:)

Nie przyjmiesz. Będziesz polemizował.

Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2006-12-14 22:57:48

Temat: Re: OT do Piotra Siciarskiego
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr Siciarski napisał:

> Po to są chyba grupy dyskusyjne.
> Gdyby nie polemizować byłyby to grupy o aksjomatach.

Grupy tematyczne ,tutaj ogrody.
Nie wypada więc wyrażać swoich opinii o grupowiczu.
Swoim teoriom nadajesz status aksjomatów.

Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2006-12-14 23:00:15

Temat: Re: OT do Piotra Siciarskiego
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 14 Dec 2006 23:57:48 +0100, na pl.rec.ogrody, Barbara Miącz
napisał(a):

> Grupy tematyczne ,tutaj ogrody.

Dla mnie: grupa dyskusyjna, luźno powiązana z ogrodami.

> Nie wypada więc wyrażać swoich opinii o grupowiczu.

:)To jakieś 13ste przykazanie?:)
Wg mnie: wypada i należy wyrażać swoją opinię o danej postawie, nie widzę w
tym nic niestosownego.
Wręcz przeciwnie, lubię poznawać żywe poglądy żywych ludzi, szkoda mi życia
na political correctness - wolę poszerzać horyzont.
(jeśli kogoś uraziłem dziewictwem herbicydowym - to przecież prawdziwa
cnota krytyk się nie boi:))

> Swoim teoriom nadajesz status aksjomatów.

Popatrz w archiwum ile razy dowodziłem swoich teorii.
:)

Pozdrawiam
piotrs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2006-12-14 23:28:20

Temat: Re: OT do Piotra Siciarskiego
Od: "Michał Misiurewicz" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Siciarski <p...@r...pl> napisał(a):

> > Swoim teoriom nadajesz status aksjomatów.
>
> Popatrz w archiwum ile razy dowodziłem swoich teorii.
> :)

Niestety muszę się zgodzić z Barbarą. Nie uznajesz wątpliwości.
Nauka w obecnym momencie wie wszystko. Jeżeli producent środka
naukowo uzasadnił, że środek jest nieszkodliwy, to jest nieszkodliwy.
Jeżeli działanie jakiegoś specyfiku nie zostało zbadane naukowo
(bo np. nikomu się nie opłacało na to wyłożyć pieniędzy), to taki
specyfik nie działa. To jest właśnie podejście aksjomatyczne.
A, że za kilka lat aksjomaty się zmienią, no cóż... - będziemy mieli
nowe.

Nie neguję roli nauki, ale apeluję o pewną dozę zwątpienia. Jak na
drodze - zasada ograniczonego zaufania.

Pozdrowienia,
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2006-12-14 23:58:57

Temat: Re: OT do Piotra Siciarskiego
Od: Piotr Siciarski <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 14 Dec 2006 23:28:20 +0000 (UTC), na pl.rec.ogrody, Michał Misiurewicz
napisał(a):

> Niestety muszę się zgodzić z Barbarą.

:)Proszę bardzo:)

> Nie uznajesz wątpliwości.

14ste przykazanie? Mam ich wiele:)

> Nauka w obecnym momencie wie wszystko. Jeżeli producent środka
> naukowo uzasadnił, że środek jest nieszkodliwy, to jest nieszkodliwy.

Zawsze twierdziłem, że nawet najczystszymi "ekologicznie" produktami też
można zrobić sobie krzywdę. Nie wiem poza tym czy mówisz o mnie, bo do
danych producenta zawsze podchodziłem z rezerwą, zwykle wolę niezależne
opinie (z którymi czasem się zgadzam/nie zgadzam).
Ale z drugiej strony nie szukam na siłę dziury w całym, bo taki ekologiczny
"trynd". Takie "tryndy" wymyślane przez producentów (typu "kosiarka
akumulatorowa jest ekologiczna bo mój nos jej nie czuje " pojawiają się na
zasadzie urban rumours i pojawiać się będą).

> Jeżeli działanie jakiegoś specyfiku nie zostało zbadane naukowo
> (bo np. nikomu się nie opłacało na to wyłożyć pieniędzy), to taki
> specyfik nie działa. To jest właśnie podejście aksjomatyczne.

Nie. To jest podejście ekonomiczne.
Mylisz tu ekonomię z teoriami spiskowymi.
Jeśli coś działa, to opłaca się w to włożyć pieniądze (można zarobić).
Jeżeli coś nie działa, to nie opłaca się tego wprowadzać na rynek (można
stracić).

> A, że za kilka lat aksjomaty się zmienią, no cóż... - będziemy mieli
> nowe.

Cóż za odkrywczość:)))
Chyba sobie to gdzieś zapiszę:)))

> Nie neguję roli nauki, ale apeluję o pewną dozę zwątpienia. Jak na
> drodze - zasada ograniczonego zaufania.

I znowóż "siejesz ziarno" nie zauważając, że ktoś dawno już zbiera plony.
Na Zachodzie bez zmian:)
Zaczynam nabierać przekonania, że te plony po prostu Cię przerastają i
dlatego trudno Ci je zauważyć:)

Pozdrawiam
piotrs