Data: 2009-10-18 15:16:59
Temat: Re: Heteromatrix
Od: flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kiwiko pisze:
> Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hbcig2$9q3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > Odgryzać się - "jesteś jakiś dziwny" - jakoś źle mi się kojarzy.
>
> to bardzo niedobrze. Bo ja nie widzę w tym nic złego. A znam dużo brzydkich
> słów ;)
Poćwiczmy więc - będę codziennie mówił Ci - "Jesteś jakaś dziwna" Co
pomyślisz/zrobisz - zignorujesz osobę to mówiącą, czy ugrzęźniesz w
komunikacji pt. sztych za sztych? ;> A czy powiesz coś takiej osobie, co
do czego nie wiesz, czy jest normalne, podzielisz się niepewnościami?
Mam w pracy znajomego - spokojny, inteligentny - ale kiedy dochodzi do
dyskusji dezawuuje rozmówcę przytykami ad personam - w stylu "ty chyba
zupełnie zgłupiałeś" czy "czego tam Ciebie uczą w tych szkołach". Mogę
założyć, że jest to forma strategii, mająca doprowadzić rozmówcę do
białej gorączki i buraczanego zachowania, albo ucieczki. Tylko co mi po
tym - niesmak pozostaje.
> > A znasz mój głos? ;.
>
> Myślisz, że chcę byś do mnie zadzwonił? ;)
Nic nie myślę, rozmawiam. :)
> > Jakoś mam tak dziwnie, że jak ktoś powie "nie dzwoń
> > do mnie" to nie dzwonię. Tylko musi chcieć powiedzieć. "Chcieć" jest
> > słowem kluczowym.
>
> Czy podanie numeru tel nie jest równoważne że słowem: chcę?
Nie - może oznaczać grzeczność, formę zaufania [przecież nie rozbiorę
się przed jakąś osobą, żeby uznała, że jej ufam - inna sprawa, że
pomyśli sobie coś innego ;>] czy możliwość skorzystania z numeru
telefonu i zadzwonienia w potrzebie do jego dawcy.
Psycholodzy przestrzegają ludzi przed projekcjami - poszedłem sobie
kiedyś do pewnej Pani psycholog i opowiadam, że zaprosiłem dziewczynę na
kawę [Kobieta Sukcesu, Atrakcyjna, Ustatkowana - nie żadne biedne,
brzydkie dziewczę, której chciałbym wyświadczyć akt miłosierdzia :)] - a
ta mi [P.Psych], że Ona dziewczyna mogła sobie pomyśleć itd. No w mordę
- oduczyłem się projektowania, myślę poprawnie, a mnie tu PP próbuje
zmusić do ponownej projekcji. :)
> Skoro nie mam marzeń, żyję twardo na ziemi, to ...
>
> tak się bawię?
To wiodę nudny żywot, no chyba, że jestem w stanie podgazowanym, wtedy
... całe szczęście, że żadna z osób nagabywanych nie chce do mnie
przyjeżdżać [zapodaję swój adres] i dzwonić [j.w.], tudzież umawiać się
na dalsze spotkania, bo byłbym trochę skonfundowany. ;>
Pozdrawiam
Flyer
|