Data: 2001-11-27 14:30:28
Temat: Re: Hip-Hip-noza
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9u06ig$d0e$1@news.tpi.pl...
> > Czy istnieje możliwość zahipnotyzowania lub "podhipnotyzowania" osoby
> > podczas zwykłej rozmowy, oczywiście bez pytania jej czy chciałaby byc
> > zahipnotyzowana używając właściwych słów, tonacji, sugestii itd...
>
> Tylko co to jest hipnoza i co chcemy uzyskać. Jeżeli uznamy, że jest to
> oddziaływanie na podświadomość, to odpowiedź jest -ależ naturalnie, można
> zaindukowac w kimś odmienny stan świadomości bez jego wiedzy. Na tym
> opierają się najnowocześniejsze metody wpływania na ludzi.(nie wiem o jakie
> ewentualne korzyści Ci chodzi).
> Na przykład przez samo spokojne mówienie, z wyraźnymi
> przerwami pomiędzy poszczególnymi frazami automatycznie
> bez wiedzy rozmówcy wprowadza go w odmienny stan
> świadomości. Jego oddech staje się głębszy rozluźnia się
> i staje się bardziej podatny na kontakt podświadomy
> czyli gesty, sugestie słowne itd.
A w piśmie.....
używająć...
wiele...
wielokropków.....
:)))
> Można to zrobić bardzo
> subtelnie, nawet przez telefon i już po kilkunastu sekundach aparatura
> medyczna pokaże zmiany w fizjologii. Oddech i rozluźnienie można samemu
> zauważyć. Taki rozmówca wprost czeka na następny kęs kilku słów.
> Równolegle można wykorzystać różne techniki do przerwania myślenia faceta,
> przechwycenia procesu i założenia własnego wątku w jego głowie, prowadzącego
> do oczekiwanych rezultatów. Opiera się to na tym, że człowiek słyszący
> "książka" od razu widzi książkę w swoim umyśle. Jak widzi obraz we własnej
> głowie to ma złudzenie, że to są jego prywatne myśli i nikt nawet nie wie o
> czym on myśli. Niestety prowadzący może naumyślnie powiedzieć "książka" i
> tym samym narzuca rozmówcy co ma sobie wyobrażać a co za tym idzie jak ma
> się czuć.
> Potem można zacząć gadać jak sprzedawca "widzisz jakie to niesie
> możliwości?" Nie masz się zastanawiać nad tym, czy w ogóle są jakieś
> możliwości, tylko czy Ty widzisz je czy nie (jest już podświadomie
> zagnieżdżone, że one na pewno są). To tak w ogromnym skrócie.
No właśnie. A czasem bywa że człowiek chce być hipnotyzowany.....
nawet jeśli wie o tym że jest ....:))
Może w ten sposób chce pozbyć się pewnych "bloków" ze swojej podświadomości?
E.
|