Data: 2002-05-22 06:05:31
Temat: Re: Hipoglikiemia nocna w cukrzycy insulinozależnej
Od: b...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 02-05-21 22:55, Rennie napisał(a):
>> Mój ojciec mial dwa dni temu hipoglikemię 30 mg w nocy, byl
>> nieprzytomny, wylądował w szpitalu, ale nic mu nie jest. Chciałbym w
>> związku z tym się dowiedzieć, czy:
>>
>> * są jakieś szanse, żeby taki człowiek sam się obudził (trzustka troszkę
>> pracuje) i przeżył.
>> * ile czasu można przeżyć w nieprzytomności bez podania glukozy i jakie
>> ma to skutki (uszkodzenia mózg itp). Chodzi mi o atak w nocy.
>>
>> Pozdrawiam,
>> Piotr Kamiński
>> Twój ojciec ma nieprawidłową terapię insuliną. Przyczyną tego stanu
> może być lekarz (nieprzawidłowe prowadzenie chorego) lub twój tata
> (nieprzestrzeganie diety, za duże dawki).
> Koniecznie musi Twój tata udać się do diabetologa. Należałoby znaleść
> przyczyną tego stanu.W prawidłowej terapi insuliną glukoza nigdy nie
> wyniesie 30. Taki poziom napewno szkodzi - tkanka nerwowa jest najbardziej
> wrażliwa na niedocukrzenie.
Wiem, był w trakcie regulowania poziomu, brał oprócz tego dodatkowe
tabletki
oprócz zastrzyków. Lekarz zapisał 3 dziennie, ale on przy jednej miał
już lekkie niedocukrzenia. Wiec brał jedną, a tego dnia wział na noc
drugą, troche bez sensu, nigdy nie zaczyna sie nowego leku/wiekszej
dawki na noc. Jednak pytalem bardziej o cos innego, o samą hipoglikemię,
jak długo można przeżyć (chodzi o to, co by się stało, gdyby nikogo
innego nie było w domu)
|