Data: 2008-08-22 11:11:49
Temat: Re: Hitler - profil psychologiczny
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W zamyśle - tak
W realizacji - od czasów Jezusa.
Problem ze sztywnymi "drogowskazami moralnymi" jest taki, że są
niedoskonałe, gdyż mogą wskazywać i prowadzić do niemoralności.
Klasyczny przykład: zabijanie.
Np nie zabicie agresora w obronie własnego dziecka, czy współobywateli
własnego państwa jest generalnie niemoralne.
Inny bardzo dobry przykład to tzw cudzołóstwo.
Ludzie zawierają tymczasowe małżeństwa i traktują jest jak relacje klasy
mąż-żona, podczas gdy _wszystkie_ one są formalnie usankcjonowanym
cudzołóstwem.
Dzieje sie tak, gdyż kobieta przychodząc na świat już ma jednego męża,
który jest jej jedynym mężem niezależnie czy wyda się formalnie tymczasowo
za mąż czy nie, i podobnie jest z mężczyznami.
Istota człowiecza jest parą od momentu stworzenia i zastępowanie tej
jednościtymczasowym małżeństwem realnie nie usprawiedliwia dokonywania
cudzołóstwa w zawieranym extra para-małżeństwie uznawanym formalnie
za małżeństwo.
Tak więc rzeczywista zdrada małżeńska dokonuje się faktycznie poprzez
tymczasowe małżeństwa, tak samo jak poprzez "skoki w bok".
Traktowanie zatem tego drugiego jako zdrady, podczas gdy 1-sze nie jest
uważane za zdradę [z uwagi na "papierek"] jest w rzeczywistości zupełnym
nieporozumieniem na gruncie "sztywnej moralności".
Z uwagi na tego typu problemy mówi się o relatywizowaniu się "sztywnej
moralności", gdyż może ona doprowadzić człowieka do zguby tak samo
jak brak norm moralnych lub ich nieodpowiednia jakość.
--
CB
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:1956618d-99fa-4ac0-a641-8a2bba9de68e@k7g2000hsd
.googlegroups.com...
> ... od poczatku swiata.
|