Data: 2008-08-22 22:28:02
Temat: Re: Hitler - profil psychologiczny
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> No właśnie mylisz się.
>
> Świat jes podzielony./.../
Nie kwestionuję tego że jest podzielony -
jest podzielony aż do bólu ;-) - tak bardzo,
że trwają (a nawet tworzą się coraz to
nowe) "enklawy ciemnoty" - zbiorowiska
ludzkie pozbawione szans na edukację/staranne
wychowanie i co tam jeszcze mamy z rzeczy
kształtujących osobowość i funkcje
intelektualne i wtórnie uniemożliwiające
"wyprodukowanie" dzieci, które zajmują się
czymś innym niż wąchanie kleju (por.
przedmieścia Delhi) lub bieganiem z kałaszami
w imię najlepszego z bogów. Te enklawy to
kraje, klasy społeczne, wybrane grupy
etniczne/ narodowościowe/ wyznaniowe,
dzielnice biedoty...
/.../
> Różnic mentalnych jest ogromna ilość:
> podejście mentalne do rzeczywistości, do
> wiary, do obowiązków, do otoczenia, do
> moralności, do przyjaźni... itd... itp - co
> tylko sobie chcesz i nie chcesz.
To co pisałem o badaniach IQ należy traktować
tylko jako model stąd mój zwrot "choćby IQ".
Model o tyle użyteczny, że IQ koreluje z
przystosowaniem (najbardziej szkolnym). Po
prostu - jest to coś co od biedy DA się
zbadać i można coś z tego poza IQ
wyekstrapolować (przy założeniu że różne
czynniki przystosowawcze u ludzi NIEMAL
ZAWSZE korelują DODATNIO - to akurat fakt).
Badania mające np. porównywać wyższość
moralną jednych grup ludzkich nad innymi są
nie do zrealizowania a nie zamierzam gdybać.
> W przyszłości (stosunkowo niedalekiej jak
> podejrzewam) nastąpi wzrost świadomości w
> zakresie tożsamości duchowej człowieka,
Chciałbym w to wierzyć i prawie w to wierzę
:-)
> a to spowoduje zaakceptowanie przez ludzi
> podziału świata jaki się dokonał i który
> dyskretnie dziś funkcjonuje. To będzie
> najbardziej znamienna zmiana.
/.../
> Inne rasy prawdopodobnie zostaną
> "wyproszone" z Europy, lub ze znacznej jej
> części
/.../
> Notabene okres przejściowy/.../ będzie
> bardzo bolesny
Lizanie cukierka przez szybkę jest wyjątkowo
frustrujące i rodzi agresję u tych, którzy
zaakceptować muszą swoją podrzędną funkcję.
Żyć w pośledniej roli i nie wiedzeć o tym? To
da się znieść Ale widzieć co dzień glorię
beneficjentów naszego upodlenia?
Nie zaakceptowali takiej roli Niemcy
upokorzeni po I wojnie światowej i robotnicy
kosztem których szybko i dziko kapitalizowała
się Rosja. Pierwsze dało wojnę, drugie
rewolucję. Niedawno podobne działanie
zrodziło terroryzm. Wojna, rewolucja,
terroryzm a geneza zawsze ta sama, oto ile
nauczono się z historii ;-)
Nie - chyba raczej będzie się szukać sposobu
na narzucenie (podpowiedzenie?) własnych
rozwiązań cywilizacyjnych i odczekanie 1-2
pokolenia (tak zrobiono np. z Japonią po
wojnie). Sądzę tu, -poprzednio przytoczyłem
pośrednie argumenty - że różnice "tzw.
rasowe" biorą się głównie z warunków w jakich
przebiega wychowanie osób z "poszczególnych
ras", zatem można oczekiwać, że "potraktowane
cywilizacją" mniejszości rasowe jakoś sobie
poradzą. Istnieje ciekawy dowód na tą
hipotezę - dane z badań normalizacyjnych
testu Wechslera - dużo dokładniejszego niż
Raven (podkreślam dowód pośredni, znam
ograniczenia testów inteligencji). Imigrancji
pochodzący z Azji radzą sobie lepiej z
zadaniami tego testu niż autochtoni - por tu:
http://tinyurl.com/fu9jr
> Upadnie kilka religii chrześcijańskich,
> /.../
Albo się zmienią.
> Mieszanie się, o którym wspominasz, i które
> obecnie się realizuje głównie dzięki
> powiedzmy "frakcji recesywnej" nowej rasy,
> ustanie całkowicie.
> /.../
> że "frakcja recesywna" zostanie
> zdefiniowana (jako bezużyteczna, i bardzo
> groźna społecznie fiksacja) i wydrębniona z
> "rasy dominującej". Notabene to jedyna
> grupa ludzi, której rozwój zostanie
> fizycznie zahamowany przez człowieka (i
> przez ludzi).
Ten fragment IMHO rodzi największe
wątpliwości:
Jakie dokładnie są według Ciebie kryteria
przynależności do tej nowej rasy?
Skąd wiadomo, że są to właściwe kryteria -
próbowałeś je jakoś zobiektywizować. Jak?
Chodzi Ci tu o jakieś cechy wyglądu?
Zachowania?
Kto będzie je ustalał? Kto oceniał, że
zachowania spełniają standardy?
Pisałeś chyba kiedyś, że w jakimś zakresie to
już się dzieje - jakie zachodzące obecnie
zjawiska masz na myśli?
Wreszcie są tu elementy utopii nie do
zrealizowania: - Jeśli utrwali się na stałe
jakiś porządek blokujący dowolnej grupie
np."rasowej" dostep do zasobów, których już
przez sam fakt "lepszego urodzenia" inni
dostają w nadmiarze - to znów mamy przepis na
rewolucję (tym razem chyba francuską ;-) -
lub Wojnę Secesyjną). Inaczej mówiąc: brak
jest dowodów na możliwość trwałego
funkcjonowanie takiego porządku a są
zaszłości wskazujące, że nie potrwa on długo.
> Właśnie wtedy będzie mieć miejsce
> Armagedon/.../ po zakończeniu tego procesu
> nastąpi powszechna harmonia i ład na całym
> świecie.
OK, to już kwestia wiary + interpretacji
pisma - można tylko zgadywać więc się nie
odnoszę.
pozdrawiam
vonBraun>
|