Data: 2008-08-23 18:22:16
Temat: Re: Hitler - profil psychologiczny
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Teraz mamy sytuację odwrotną: zawłaszczanie
> efektów zdolności
> przedstawicieli "nowej rasy" przez bardziej
> "drapieżnych" i prymitywnych
> przedstawicieli twojej rasy
/.../
> Nie zauważasz w tym wszystkim "upodlenia"?
Upodlenie jest jak sądzę kluczem do
zrozumienia części zjawisk o których tu
piszesz.
Jest pewien wspólny mianownik zachowań
wszystkch grup społecznych, grup wyznaniowych
czy narodowościowych które przewinęły się
przez tą wymianę postów. Mam na myśli,
pierwszych chrześcijan, hebrajczyków,
rosyjski proletariat w 1905, naród niemiecki
po I wojnie, dotyczy to także grup nie
wymienianych - np. niekiedy też Polaków.
Wszyscy w jakimś okresie byli w stanie
upodlenia - zepchnięcia na margines,
prześladowania, czy pozbawienia państwowości
ze wszystkimi tego skutkami.
Jak pamiętasz [;-)] Żydzi doznawali
cierpienia w Egipcie, pierwszych chrześcijan
prześladowało kilku kolejnych cesarzy. Por.
też sytuację Niemców żyjących z narzuconymi
im przez zwycięzców kontrybucjami i
oraniczeniami w zakresie samostanowienia, tak
było z Polakami po klęskach powstań.
Czy jest jakiś wzorzec kulturowej reakcji na
upodlenie - jeśli upodlenie to dotyczy grup z
rozwiniętą kulturą, odrzucającą bezwarunkowe
wzięcie na siebie roli niewolników?
Wszystkie te kultury wygenerowały w ramach
wyzwalania się z upodlenia, proroctwa/systemy
wierzeń/doktryny naukowe, utwory literackie,
w których w dalszej lub bliższej przyszłości
grupy zniewolone zająć miały w dziejach
pozycję WRĘCZ ODWROTNĄ, pozycję
uprzywilejowaną dzieki własnym stawiającym je
ponad innymi przymiotom.
Żydzi = koncepcja "Narodu WYBRANEGO"
uprzywilejowanej roli w obcowaniu z Bogiem
Chrześcijanie = "ostatni będą pierwszymi"
Polacy po powstaniu = pomysł na mesjanizm
narodowy
Rewolucja komunistyczna = "...dziś NICZYM
jutro WSZYSTKIM myyyyy ...";-) (z teksu
"Międzynarodówki")
Niemcy nazistowskie = idea "podczłowieka" i
"nadczłowieka"
Jednym z najważniejszych elementów samooceny
jest reprezentacja swojego miejsca w
hierarchii społecznej. Samoocena to
bezlitosny regulator zachowania. Jeśli w
hierarchii społecznej znajdujemy się nisko
samoocena spada. Niekiedy - w stanach
patologicznych doprowadzając do
autodestrukcji fizycznej - samobójstwa lub
myśli samobójczych. Są ludzie którzy tylko
dla poprawy kiedyś zanegowanej pozytywnej
samooceny będą latami gromadzić niepotrzebne
zasoby, kupować niepotrzebne rzeczy, zdobywać
władzę dla samego faktu jej sprawowania.
Odpowiedz skrajna na zagrożenie
samoakceptacji u ludzi dla których samoocena
(a nie samoWIEDZA) jest głównym regulatorem
zachowania może być jeszcze bardziej
wyrazista niż opisana na poziomie reakcji
narodów i klas społecznych:
Pewnego razu w pewnym szpitalu spotkałem aż
trzech "bogów" w ciągu jednego dnia :-)
> Czy ekpancja gospodarcza Chin doprowadzi
> również do ekspansji terytorialnej?
> Niewykluczone. Jakkolwiek wolałbym, aby tak
> sie nie stało.
>
> Ty chyba także?
Jeśli już teraz (jak czytamy gdzieś obok)
chińscy inżynierowie społeczni przekonują
Chińczyków, że zostali (i znow!) UPODLENI
przez Zachód i implantują im mix
nieświadomego poczucia niższości ze świadomie
rozdmuchiwanym poczuciem wyjątkowości w
dziejach świata, to nową "rasę panów" możemy
spotkać jeszcze za naszego życia.
pozdrawiam
vonBraun
|