Data: 2002-01-30 04:29:29
Temat: Re: Hodowla skór
Od: a...@n...net (Marcin Debowski)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 29 Jan 2002 14:08:03 +0100, Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> wrote:
>a ja wiem, ze czasami przy trudnych warunkach anatomicznych
>przy najlepszych umiejetnosciach i checiach moze sie tak
>zdarzyc, ze rura sama sie zeslizgnie do zoladka albo wejdzie
Piotrze, przyznam że nie rozumiem tego amoku fałszywie MSZ pojętej
solidarności zawodowej, który zdaje się ogarnął większość lekarzy. Czemu
np. ma służyć Twój komentarz do wyrwanego z kontekstu kawałka tekstu?
Przecież z całości wynika, że jeśli opisywane zdarzenie jest prawdziwe, to
nie o taki przypadek chodzi. Dla mnie zrozumiałą reakcją byłoby
stwierdzenie typu: "jeśli to rzeczywiście prawda, to jest nam/mi przykro,
szczegóły wyjaśni zapewne prokurator", a Wy się rzucacie jak opętani,
broniąc <się> często, wybacz, w sposób żenujący. Przecież nikt przy
zdrowych zmysłach nie będzie twierdził, że wszyscy lekarze są be, ale
niestety tak już jest, że ta dobra większość ponosi konsekwencje
tolerowania wybryków złej mniejszości czy też niedoskonałości systemu. To
chyba dosyć ogólna reguła, prawda?
Abstrachując od populistycznej formy ujawniania tych informacji przez
Wyborczą, jaki widziałbys inny, skuteczny sposób ukrócenia handlu
zwłokami, który niestety wydaje się być powszechny w skali całego kraju?
pozdrawiam
--
Marcin Dębowski
|