Data: 2008-06-24 07:48:14
Temat: Re: Holandia - Rosja
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 24 Jun 2008 00:04:13 +0000 (UTC), Yyy napisał(a):
> "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote in
> news:19aonbefd2c34.fnpkfh3vzknl$.dlg@40tude.net:
>
>> I to jest dzisiejsza Rosja - glupi, zmanipulowany wizjami dobrobytu naród,
>> spsialy po latach komunizmu, juz nie do odzyskania. Musialaby się odrodzić
>> rosyjska arystokracja, ale ta stara. Tymczasem tworzy się nowa - mafijna.
>
> a Ty myslisz, ze jak na przestrzeni wiekow powstawala arystokracja?
> ze anioly ja nadali wprost z niebios?
> przeciez na pocztaku byla WALKA o dobra, o wladze, o slugusow i niewolnikow
Ale nie działo się to w ciągu jednego pokolenia - kiedy to szanse mają
wilki i tylko wilki. Tamte arystokracje powstawały w ciągu wieków,
pracowały na to całe pokolenia, miały tradycje, ludzie im podlegli mieli
uatalony porządek życia i wartości.
Dziś wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie, stara arystokracja nie ma
sily przebicia - musi się chwytać ślubu z Kulczykówną, aby się wzmocnić
finansowo itp. Nowa - to już mieszanka.
>
> reasumujac: z tego co piszesz to wynika, ze mafie rzadza wszedzie!
> ze u steru kazdego panstwa jest wlasciwie jakas mafia
Nie u steru każdego, tylko tam, gdzie nie ma (JUŻ) starej arystokracji (a
kiedyś była).
Czyli przede wszystkim USA (tam nie było i nie ma, bo niby z czego - z tego
zlepka różnych nacji i warstw? - za młode państwo), Rosja (baaaaaaaardzo
stare państwo i miało kiedyś baaaaaardzo starą arystokrację, ale wytłukli a
reszta uciekła na Zachód), Chiny (oni swoją baaaaaaardzo staaaarą też
wytłukli jak Rosjanie, a reszta uciekła na Tajwan i zbudowała silne
mini-państewko, sam widzisz).
> w koncu naukowa definicja "panstwa" to: "aparat wyzysku i ucisku"
To prawda. Na tym opiera się państwo, że jedni pracują dla drugich. I na
podatkach. Klasyka.
Państwo bez wyzysku i ucisku to Raj - ale jakoś nie ma takiego na Ziemi,
choć zapewne wszyscy takiego by chcieli, nie? Powinno Ci to dać do
myślenia.
>
> tylko zastanawiam sie czy te panstwa ktore sa u szczytu rankingow
> Transparency International tez? np. Szwecja, Nowa Zelandia, ostatnio Wielka
> Brytania
Jeśli chodzi 0 GB - mają staaaare państwo ze staaaaryyymi, sprawdzonymi od
wieków strukturami ekonomicznymi i aparatem władzy, staaaaarą arystokrację
(już nie mówię o rodzie królewskim, bo ci pełnią już tylko rolę
reprezentacyjną z ramienia właśnie arystokracji), która się kokosi na tyle
skutecznie, że mafii pozostaje tylko rozpruwanie ludzi na ulicy, a i to
kiepsko...
>
> i zatsanawiam sie tez czy sama Transparency International nie jest narzedziem
> mafii... w mysli maksymy: "wrogow trzeba trzymac blisko siebie bo do
> przyjaciol mam zaufanie"
> tak samo jak inne szczytne w haslach organizacje, np. Greenpeace ktory
> zwykle zajmuje sie pierdolami ZAWSZE KIEDY na tapecie jest wlasnie glowny
> halas o zupelnie wieksze sprawy
Otóż to :-)
Dobrze, że się zacząłeś zastanawiać...
|