n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ...
>A Concorde? kogo w Polsce ochodza wynurzenia na temat kondycji
>samolotow i linii lotniczych francuskich i brytyjskich? W ichniejszej
>prasie byla dyskusja na ten temat ale u nas ludzi to ani ziebi ani
>grzeje, bo wszak ile osob lata Concordami ...?

A ile pływa podwodną łodzią atomową?


A tak pozatym to mi chodzi o bardziej ogólne wypadki. Concorde to tylko
przykład.
Kiedy nas bardziej śmierć dotyka a kiedy przechodzimy obok niewzruszeni.
Kilka odpowiedzi padło:
- prasa podsycała
- opieszałość Rosjan - niespełnione nadzieje

Pamiętam jak byłem na studiach i zastrzelono chłopaka na Lwowskiej w
Warszawie.
Bardzo to przeżyłem. Może to chodziło że był z tej samej uczelni, może że
była to niepotrzebna przypadkowa śmierć może że stało się to 15 metrów od
wydziału w miejscu gdzie codziennie jestem, przed bramą w której nie raz
piłem piwo.
Brałem wtedy udział w jednym z pierwszych marszy demonstrujących sprzeciw
przeciw przestępczości. Udział w tym marszu był spontaniczny. naprawdę
czułem wzburzenie i bezsilność
Potem takich marszy w Polsce było wiele i słyszało się w telewizji jako news
obok tego że benzyna drożeje.
Zenek