Data: 2003-11-07 23:24:10
Temat: Re: Homeopatia o Nie !!!!!!!
Od: jakub <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Sorry, muszę się się znów wtrącić ale ręcę opadają.
cóż, to Twój problem...
> Ponieważ jestem niepoprawnymidealistą, to mimo że robisz wrażenie że nie
> czytałeś poprzednich postów (np. moich czy PiotraMx) powtórzę raz jeszcze.
możliwe że nie czytałem. Wątek był dość bogaty i odniosłem się tylko do
kilku ostatnich postów.
>
>
> Jeśli "niedawno" to nie sądzę by rzeczywiście byla to grypa- raczej inny
> wirus.
niedawno... konkretniej jakieś 10 miesięcy... to cos zmienia?
> Twierdzisz, że sie "wyleczyłeś"- umarłbyś gdybyś się nie " leczył" ?
nie. Wydaje mi się że chorowałbym nieco dłuzej. Byc może się mylę... ale
oczywiście Ty lepiej wiesz co mi dolegało i jak powinienem się leczyć ;-)
.
> Prawdę mówiąc , jeśli chodzi o leki przeciwwirusowe to medycyna też nie ma
> wiele do zaoferowania (abstrachując od najnowszych zdobyczy w walce z AIDS-
> ale to inna bajka). Tak więc nie musisz się wstydzić wyleczenia z grypy, ale
> tego że utrzymujesz że pomógł ci siarczan żelaza owszem.
ależ właśnie o tym pisałem... czy Ty też nie czytasz postów w wątku?
>
>
>
>
> W starożynej grecji średnia życia ledwo przekraczała 20 lat.
> Jesli coś sie w tej kwestii zmieniło to zapewniam że nie z powodu
> rozpowszechnienia homeopatii.
a co do ma do rzeczy? Chodziło mi o ideę homeopatii i jej interpretacje
przez ludzi którzy bądź co bądź stworzyli podstawy medycyny (jak np.
Hipokrates -tez homeopaterapeuta ;-)) Jej zastosowania praktyczne w
tamtych czasach mniej mnie interesują, ale tak dla jaj można by
stwierdzić że niestety MIMO zajarzenia homeopatii Grecy żyli tak
krótko.. (btw. przytoczona przez Ciebie średnia długość życia dotyczyła
ogółu populacji, także niewolników, niemowląt i kobiet. Średnia życia
obywateli w Atenach Peryklesa to było ok. 45 lat -patrz np. Sennet. To
tak dla porządku, bo poza tym to naprawdę nieistotne)
> Teorie "pamięci wody", rezonansu kształtu cząsteczki - niepotwierdzone
> spekulacje.
> Pare lat wstecz jakiś matoł z profesorskim tytułem wydal "pracę" o pamięci
> cząsteczek wody.
> Nobla nie zdobył - jego prace uznano za humbug dziesieciolecia.
parę innych osób z dość ciekawymi osiągnięciami w różnych dziedzinach
(ekonomia, literatura, o pokojowej nagrodzie Nobla nie wspomnę), też
jakoś się nie załapało... to czegoś dowodzi?
Z całym szacunkiem... można polemizować z odrębnymi punktami widzenia,
ale należałoby to robic uczciwie. Nic nie pisałem o 'pamięci kształtu'.
Teoria 'rezonansu kształtotwórczego' czy 'pola morfogenetycznego'
została częściowo potwierdzona eksperymentalnie, ale nie zaakceptowana,
i tak jest OK, nie uważam żeby komukolwiek z tego powodu stała się
krzywda. Nie sądzę żeby to miało jakiekolwiek znaczenie dla oceny
fenomenu homeopatii. Tak po prostu niektórzy homeopaci tłumaczą
skuteczność leków homeopatycznych. I tyle. Napisałem wyraźnie że to nie
są MOJE poglądy. Nie doczytałeś? Szkoda...
>
>
>>zastrzegam że jestem racjonalistą i sceptykiem,
>
>
> Taka sama prawda jak jak wyleczenie siarczanem grypy.
no, kochany, o moim poglądach i ich podstawach to raczej masz słabe
podstawy się wypowiadać... na podstawie jednego postu... tym bardziej że
połowy albo nie zrozumiałeś albo nie zauważyłeś (patrz wyżej). A co do
wyleczenia... tez raczej niegrzecznie bez wyraźnych dowodów zakładać że
któś świadomie mija się z prawdą...
a co do meritum:
pomijam Twoją dość niepokojącą i żle rokującą postawę, agresję i
zarozumialstwo. To Twój problem. Ale nie przyszło Ci do głowy że nasze
poglądy w gruncie rzeczy niewiele się różnią? Tyle że ja dopuszczam że
leki homeopatyczne (abstrahując od mechanizmu ich działania) jakoś mogą
pomagać... co widziałem na własne oczy... i sam wypróbowałem... Ty nie.
No i dobrze... ale przestrzegałbym Cię przed przesadnym puryzmem
poznawczym (nie mówię o metodologii). Koło wiedeńskie i pomysły
Wittgensteina to już jednak dość odległa przeszłość...
> Irek. Zdrowia życzę
>
nawzajem. Już napisałbym 'zwłaszcza psychicznego' ale naprawdę nie
chciałbym robić wiochy ;-) W gruncie rzeczy Cię rozumiem, mnie też
czasem trafia szlag jak ktoś p... głupoty na temat o którym ma słabe
pojęcie. Ale czasem może się okazać że nasza ocena sytuacji pod tym
względem jest niezbyt obiektywna ;-) I tyle. Pax?
Jakub
czy mi się zdaje czy to już NTG?
|