Data: 2012-05-02 22:00:41
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> On 27 Kwi, 16:16, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Dnia Thu, 26 Apr 2012 23:01:26 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> Zakładałam, że znasz cały kontekst. To nie jest jakaś jednorazowa
>>>> wypowiedź XL, to jest cały zespół zarzutów, insynuacji, które pojawiały
>>>> się wcześniej. Wobec mnie oczywiście. Dlatego zareagowałam tak a nie
>>>> inaczej.
>>> najzupełniej niesłusznie, głupio i bez sensu.
>> Bo ja tak mam, w ogóle działam niesłusznie, głupio i bez sensu,
>
> Przeważnie - i to w stosunku do mnie.
Ty zaś wobec mnie jesteś zawsze empatyczna, uczciwa i serdeczna...
A najlepsze jest to, że potrafisz taka być wobec mnie.
>> a i
>> jeszcze nie potrafię posługiwać się językiem polskim, tak żeby zostać
>> właściwie zrozumiana.
>
>
> Ano, już Ci cytowałam, Sokratesa "Jeżeli język nie jest poprawny, to,
> co powiedziano, nie jest tym, co zamierzano powiedzieć. Jeżeli to, co
> powiedziano, nie jest tym, co zamierzano powiedzieć, nie zostanie
> zrobione to, co być powinno."
> ...ani zrozumiane to, co zrozumiane być powinno.
Znamy się z grup x(l) lat i do tej pory rozumiałaś mnie bez trudu,
czasem przyczepiłaś się do jakiejś mojej niezręczności językowej, co
akurat poczytuję za zaletę, bo dobrze jest się czegoś nauczyć, na coś
zwrócić uwagę, co zatem się zmieniło?
--
Paulinka
|