« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2008-09-04 05:57:05
Temat: Re: Honor
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9ltk3$29av$1@news2.ipartners.pl...
> Trafienie snajpera w regularnej bitwie nie jest skrytobójswem, ale jeśli
> snajper działa na obszarze gdzie bitwa się nie rozgrywa, to wtedy jego
> razy są skrytobójswem.
>
> Zabójstwo "ukradkiem" jest NIEHONOROWE - to właśnie definicyjne
> skrytobójstwo.
Za pierwszej wojny generalicja francuska długo nie mogła się przekonać, żeby
z francuzów jednak zdjąć czerwone portki, bo się za bardzo na strzały
wystawiali... mieli swoiste poczucie honoru...
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2008-09-04 07:29:28
Temat: Re: HonorSpadaj.
--
CB
Użytkownik "bazyli4" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g9ntam$738$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Cześć gnojarzu opluwaczu... idź robić kolejne stajnie, bo znowu śmierdzisz
> swoją głupotą... no gdzież takie debilstwa opowiadać... durniu ty...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2008-09-04 08:42:47
Temat: Re: HonorDnia Wed, 3 Sep 2008 17:46:24 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka-a sprawy honorowe pif-paf,przeciez w imie honoru nadstawiali
> lbów,a bilety z cherbami i tylko takiego nie uszanowales,upusciles.To
> juz miales doczynienia z osoba urazona na honorze.Pif-paf .
To nie honor, to prywatne ambicje, a nie normy grupowe czy inne szersze.
Jak wszystko - także pojęcie honoru ludzie małostkowi i mali potrafią
wykrzywić do granic absurdu.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2008-09-04 09:03:06
Temat: Re: Honor"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:g9ltk3$29av$1@news2.ipartners.pl...
A stosowanie min? (wszystkie armie je stosowaly i stosują).
A destant na tyły wroga?
A kolory maskujace samolotu, czolgu, zolnierza?
A okopy? A zasadzki? A granaty dymne?
Im dluzej nad tym mysle tym bardziej jestem pewny swego.
---
Taka teorię o naszej niby-niehonorowosci czytalem,
ale byl to glos ... niemców. To byl chyba ich glos na
usprawiedliwienie dlaczego przegrali wojne -
bo rzekomo inni wlaczyli niehonorowo.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2008-09-04 09:20:19
Temat: Re: HonorRozróżniasz walkę/potyczkę/pojedynek/bitwę [którego konsekwencją
może być zabójstwo] od ataku podstępnego [którego konsekwencją
może być skrytobójstwo]?
Albo pojedynek na dzikim zachodzie i strzał w plecy po tym jak
ofiara darowała sprawcy życie w uczciwej walce i odwróciła się?
Rozróżniasz ETYKĘ i brak etyki w bezpośrednim, krwawym konflikcie?
Można zabić kogoś w UCZCIWEJ walce, albo jak tchórz - mówi ci to coś?
Skrytobójstwo jest zabijaniem jak tchórz.
Kojarzysz coś?
Może to i trudne do zrozumienia dla niektórych - nie upieram się.
W rzeczywistości jest to bardzo-bardzo proste.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g9o885$rvm$1@news.dialog.net.pl...
> A stosowanie min? (wszystkie armie je stosowaly i stosują).
> A destant na tyły wroga?
>
> A kolory maskujace samolotu, czolgu, zolnierza?
> A okopy? A zasadzki? A granaty dymne?
>
> Im dluzej nad tym mysle tym bardziej jestem pewny swego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2008-09-04 09:21:02
Temat: Re: HonorIkselka-byl kiedys kodeks Boziewicza,który hierarchizowal czesci
ciala,np.uderzenie w twarz bylo czyms okropniejszym niz uderzenie w
ucho.Ale jak dawny styl zaczal sie wykruszac i ktos mial sprawe
honorowa,niektórzy umieszczali przeciwnikowi kule w tylnej czesci
ciala,ku wielkiemu zaintrygowaniu dam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2008-09-04 11:42:19
Temat: Re: HonorDnia Thu, 4 Sep 2008 02:21:02 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka-byl kiedys kodeks Boziewicza,który hierarchizowal czesci
> ciala,np.uderzenie w twarz bylo czyms okropniejszym niz uderzenie w
> ucho.Ale jak dawny styl zaczal sie wykruszac i ktos mial sprawe
> honorowa,niektórzy umieszczali przeciwnikowi kule w tylnej czesci
> ciala,ku wielkiemu zaintrygowaniu dam.
Nie o ten honor" mi chodzi. Najgorsze jest rozmienianie honoru na drobne,
bo się z tego robi śmiesznostki tylko, ku uciesze gawiedzi.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2008-09-04 11:45:51
Temat: Re: Honor
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9o2m8$7k3$1@news2.ipartners.pl...
> Spadaj.
A jaka szybka reakcja... dobrze... to za widły i do roboty... już nie
przeszkadzam... tylko jak już wchodzisz na salony to się umyj i mózg
przewietrz bo Ci od tego gnoju mózg się upodobnił do tego, co wynosisz...
Pzdr ubawiony
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2008-09-04 11:53:39
Temat: Re: Honor
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1umdvp28fetd6$.160v0n1ka7lsw.dlg@40tude.net...
Honor to nie bać się przeciwnika i nie dać się głupio zabić... Dawniej było
inaczej...
A ja fermentuję!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2008-09-04 11:55:18
Temat: Re: Honormichal pisze:
> To trzeba nazywać rzczy po imieniu. Poczucie godności to poczucie
> godności, a honor to honor.
To słownikowa definicja "honoru"
http://encyklopedia.pwn.pl/lista.php?co=honor
http://www.sjp.pl/honor
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |