Data: 2012-09-23 16:39:48
Temat: Re: Horyzont zdarzeń.
Od: Andromeda <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Wrz, 18:19, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> W dniu niedziela, 23 września 2012 17:20:14 UTC+2 użytkownik Andromeda napisał:
>
> > On 23 Wrz, 17:03, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> > > Stalker, chociaż osobiście uważam, że nawet w kategorii seriali SF jest sporo
bardziej ambitnych i wymagających niż Andromeda
>
> > Bo to wszystko zależy kto patrzy, może i nie jest wybitne, ale mnie
> > się podoba. A jakie są dla ciebie te wybitne, bo może nieoglądałem, a
> > teraz mam taką możliwość.?
>
> Tobie to się "Żywe trupy" będą podobać :-)
>
> O dobry, wymagający serial SF to teraz trudno. Seriale zabija komercja, czyli
sezony. Seriale (i to nie tylko SF) to są najwyżej "dobrze zapowiadające się", tzn.
początek jest bardzo obiecujący, pomysł ciekawy, a potem niestety w zależności od
oglądalności albo ucina się, często "w pół biegu", albo historię, która powinna
skończyć się w jednym sezonie ciągnie się i rozwleka do granic wytrzymałości, tak
długo aż się widownia ostatecznie zniechęci...
>
> Ale nieodmiennie: "Battlestar Galactica"
>
> Stalker, i mnóstwo innych, ale one są raczej "legendarne i kultowe" niż "wybitne"
;-)
A wiesz jest taki odcinek z trupami, załoga ratuje ludzi z planety
non stop atakowanej, którzy dziwnie szybko umierają, obce statki na
próbę porozumienia walą też do andromedy. Po chwili wiadomo dlatego
tak strzelają, ciała ożywają, nawet ostrzeliwanie własnych pokładów
nie pomoga, ostrzelane trupy zaraz wstają i dążą do zarażenia
załogii..... Przez pocałunek.itd.... Nieoglądałem tego co podajesz,
dobrze wiedzieć o co w przybliżeniu chodzi? Moim zdaniem wszystkie
sezony trzymają poziom.
|