Data: 2012-09-23 22:40:02
Temat: Re: Horyzont zdarzeń.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 23 Sep 2012 08:03:41 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> W dniu niedziela, 23 września 2012 14:36:58 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>>> Takie filmy jak
>>> Andromeda też mają w sobie ten teatr i wymagają kunsztu od aktorów,
>>> aby emocje wyraźnie pokazać. Mnie bardzo walnął odcinek gdy Andromeda
>>> będąca statkiem, jest też postacią kobiety ( tam też słońce, czarna
>>> dziura, czy głębia zła personifikują się w ludzi). Andromeda odnajduje
>>> statek, brata, którego komputer oszalał z samotności przez trzysta lat
>>> i na początku jego postać nie budzi wątpliwości, jest wspaniałym
>>> mężczyzną , rzetelnym, uczciwym , szlachetnym. Jednak rozkochuje
>>> Andromedę aby ją zniszczyć, bo jest szaleńcem i za wszystko obwinia
>>> technikę . Jednak postać zpersonifkowana buntuje się do szalonego
>>> statku i niszczą razem w ostanim momencie szalony statek. Szalony
>>> statek, w trakcie zagłady przesyła potajemnie cały swój plik do
>>> pamięci postaci spersonifikowanego i z czasem przejmie nad nim władzę.
>>> I tak Andromeda aby żyć musi zabić ukochanego. Amocje grają na maksa,
>>> płacze, piszczy, wścieka się na emocje własne, że przecież jest
>>> statkien wojennym i nie powinna itd....
>>
>> Bardzo mnie zainteresowałeś tym filmem, jak będzie okazja, to na pewno
>> obejrzę.
> Dużo czasu sobie zarezerwuj, bo to 5-sezonowa, kilkudziesięcio-odcinkowa
O żeż... To nie wiem, przecież nie będę piracić.
> space opera z Kevinem Sorbo znanym z roli mitologicznego Herkulesa jako kapitanem
Dylanem Huntem. Bardzo sprawne, przygodowe SF dla trochę starszych nastolatków :-)
>
> Ale powiem szczerze takiej recenzji tego filmu jak ta globowa to jeszcze nie
słyszałem.
Np widzisz, podobnie nie słyszałeś recenzji "Chrztu" takiej jak moja, sam
to przyznałeś, nieprawdaż? Jak widać my z globkiem nie odbieramy treści
sztampowo, coś w tym chyba jest, c'nie? nie uważasz?
:-)
> Ja u globa uwielbiam ten jego galop skojarzeń i połączenia myślowe we wszystkich
kierunkach naraz...
Nie jest to tak znowu "we wszystkich", to tylko Tobie się tak wydaje, ja
doskonale odczytuję, o co mu chodzi, dla mnie jego "galop" jest czytelny.
Logiczne: różnimy się (Ty i ja) odbiorem danego konkretnego filmu (jako
przekazu), zatem także odbiorem jednej i tej samej recenzji jako sekwencji
skojarzeń.
> Skoro do SF wystarczy Ci teraz recenzja globa, koniecznie obejrzyj i podziel się
wnioskami.
A niby dlaczego ma nie wystarczyć? - skoro bardziej do mnie przemawia niż
Twoja, to dlaczego nie mam się na niej oprzeć?
>
> Stalker, chociaż osobiście uważam, że nawet w kategorii seriali SF jest sporo
bardziej ambitnych i wymagających niż Andromeda
Od czegoś powinnam zacząć ;-)
--
XL
|