Data: 2002-04-26 21:33:49
Temat: Re: Hyperprolaktynemia
Od: <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > > ogranicza jego skutek. Dwa razy ( w odstępie 10 -ciu lat ) wykonana TC
> nie
> > > > wykazała żadnych zmian przysadki.
> > > A nie wykonywano badania rezonansu magnetycznego?
> > Nie, a powinnam była dostać skierowanie?
>
> Tak poczatkowo myslalem, ale jednak chyba decyzja nalezy do twojego lekarza
> prowadzacego.
Nie mam już takowego: dałam sobie spokój bo poza wypisaniem recepty na
Bromergon, skierowania na kolejne badanie poziomu prolaktyny i zainkasowaniem
60 złotych za wizytę nie mieli koncepcji jak mnie leczyć. Dodam, że biorąc
bromokryptynę czułam się BARDO źle: bóle głowy, nudności, duszności ( wrażenie
ciągle zatkanego nosa! Okropność!), ogólne zmęczenie powodowane, jak sadzę,
niedotlenieniem. Że już nie wspomnę o zmianach dermatologicznych...
Pisalas o poziomie prolaktyny - czy to jest poziom juz w
> trakcie leczenia bromokryptyna?
Nie, to ostatnie (sprzed 1,5 roku) wyniki. Już w stanie "spoczynku"
hormonalnego czyli bez bromokryptyny. Gdy brałam bromokryptynę prolaktyna
spadała mi do 40-55, czasem do 30, ale normy nie było nigdy.
A jaki byl najwyzszy poziom prolaktyny u
> ciebie?
>
Nie pamietam dokładnie, chyba 120 albo 125. No i wtedy po raz pierwszy
dostałam skierowanie na TC ( a nuż gruczolak przysadki???!!!)
K.
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|