Data: 2004-01-27 10:45:27
Temat: Re: I do śmierci :-))
Od: "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "darek miauu" <t...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadom
> ości
> news:bv5c3d$jrf$1@inews.gazeta.pl...
> > eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Ale nadal nie przemawia do mnie, skąd inąd piękna i urzekająca, wizja
> > kochania bezobiektowego i do tego nieskończonego...
> > Coś mi się tak kołuje po tym moim nieskończenie ograniczonym rozumku, że
> > wszystkie czucia biorą się z różnicy. Między tym, co bylo, a tym, co
jest.
> >
> > Gałki oczne, jeśliby zatrzymać, przestaną widzieć.. bo różnicy im brak we
> > wrażeniach..
> >
> > Miłość nieskończoną wyhodowawszy, mieć można przez moment malusi.
Nanomoment
> > zupełny. Bo potem nic, tylko ślepota miłosna, zero miłowania.
>
> Dobre pytanie :-))
>
> Nie będę się rozpisywał, masz w punktach...
> - wszystkie 'czujniki' mają swoją 'bezwładność'
> - sekunda to 'wzorzec', nie rzeczywistość.
> - normalnie 'radzimy' sobie na parędziesięciu Hz.
>
> może się rozpisze, jak nic nie wydumasz.
> :-)
No dobra, to ja w ramach chwili relaksu, bezwładnością wiedziony napiszę na
monitorze kilkudziesięciohercowym bajkę, która będzie tylko wzorcem
rzeczywistości, a nie rzeczywistością samą:
Dawno, dawno temu Pewien władca chciał poznać odpowiedź na pytanie o to, czy
wszechświat jest nieskończony, czy nie. Zaprosił do siebie więc dwóch
najmędrszych mędrców i bogactwo obiecał w zamian za odpowiedź.
Pracowali nad nią długie lata, aż - o to są, przychodzą do Króla i zaczynają
opowiadać.
Pierwszy z nich długimi godzinami pięknie opowiadał o bezkresach galaktyk, o
parsekach, o fotonach rozedrganych, aż dobitnie udowodnił, iż wszechswiat
nieskończony być musi.
"Masz rację!" - wykrzyknął władca.
Drugi z mędrców wziął się za przyklady ze świata dookolnego, jął pokazywać
różne przedmioty zagadkowe, wykresy i rysuneczki rysować, o zwierzątkach i
roślinkach opowiadać arcyciekawie, tak długo, aż udowodnił, iż wszystko ma
swą granicę, więc i wszechświat mieć ją musi.
"Masz rację!" - wykrzyknął władca.
Przysłuchujący się temu wszystkiemu błazen nadworny powiedział: "drogi
jaśniepanie, przecież oni obaj nie mogą mieć naraz racji!"
"I ty też masz rację, mój drogi błaźnie" - odparł władca.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|