W dniu 31.10.2015 o 20:42, glob pisze:
> CookieM
> W dniu 31.10.2015 o 20:19, Ghost pisze:
>> Czy można być katolikiem i całkowicie nie liczyć się z podstawowymi
>> naukami papieża a propos miłości bliźniego?
>>
>> Można. Chrumcia nim jest.
>>
>>
> Twoja "Chrumcia" (nawiasem mówiąc, skąd taka poufałość?) to reprezentant
> "czarnych sotni" Watykanu (czy tam Rosji, obie potęgi grają do jednej
> bramki), któremu szkoda by było stracić kolejną tłustą owieczkę, po
> niewiernych "córach" Francji i Hiszpanii (jeszcze stosunkowo niedawno,
> na początku XX w. czy całkiem niedawno Irlandii).
> Jest jeszcze trzecia, LeoTarowa, hipoteza: katolicyzm tzw. ludowy czy
> masowy to robocza ideologia, którą posługują się polskie baby w
> trzymaniu za pysk swoich, pożal się boże, tępych dzid (piję do ataku bab
> na wynurzenia Lizuta na temat konstytutywnych cech, potrzebnych do
> zostania modelką w Polsce):
>
>
> Leo Tar jest konsekwencją katolicyzmu, chamowana represjami seksualność, nie jest
wstanie dojrzeć do relacji z dojrzałymi, więc przerażony klnie na dojrzałych, a rucha
podporządkowane dzieci ( patrz księża z ich pedofilią i mordowaniem milionów kobiet)
>
Po pierwsze, używaj czytnika ze sprawdzaniem ortografii.
Po drugie, nie używaj niepotrzebnie wulgaryzmów w swoich wypowiedziach.
Po trzecie, twoja fanatyczna walka z bliżej nieokreśloną "bolszewią"
jest trochę podejrzana. Przed wojną kościół też posługiwał się takimi
argumentami, wyzywając od bolszewików swoich przeciwników. Tutaj odsyłam
do "Naszych okupantów" Boya Żeleńskiego, dostępnych na WolneLektury.pl.
Zastraszające jest to, że kościół obecnie używa w swojej propagandzie
identycznych metod, które opisał w swoich felietonach Boy. Ja rozumiem,
że masz temperament Stefana Niesiołowskiego, ale ten pan też raczej nie
zdobył sobie szacunku przez swoje wystąpienia.
Po czwarte, nie uważam LeoTara za niedojrzałego, wręcz przeciwnie,
odsłania to, co potocznie kwituje się powiedzonkiem "diabeł tkwi w
szczegółach."