Data: 2015-11-10 22:24:16
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-11-10 22:11, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-11-10 o 21:19, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:n1sr5f$tcq$1@news.icm.edu.pl...
>>> No właśnie i tu jest problem. Dyskusja ta rozpoczęła się od czegoś
>>> zupełnie innego, od tego, że wiara lub jej brak jest osobistym wyborem
>>> każdego człowieka, czego kulturalnym ludziom po prostu nie przystoi
>>> wyśmiewać.
>>
>> Wyśmiewać - zgoda, nie przystoi.
>> Ale dyskutować, kwestionować, poddawać słuszność w wątpliwość?
>> Jak najbardziej.
>>
>> To tak jak z innymi wyborami
>
> Nie, bo to (najczęściej) nie są wybory oparte na tradycyjnej logicznej
> argumentacji.
> Tłumaczyłbyś koledze, że wybrał sobie nie taką żonę/dziewczynę jak
> powinien, chociaż on mówi Ci, że ją kocha? Przy czym nie dzieje mu się
> żadna krzywda i wygląda na normalnego, szczęśliwego człowieka, żyją
> sobie razem szczęśliwie. Przyjdzie Pszemol i wszystko będzie chciał
> zepsuć - powie, że żona ma krzywy nos, za krótkie nogi, źle gotuje i że
> takich dziewczyn normalni zdrowi faceci nie kochają.
> Ale im ze sobą dobrze!
> No nie wiem, jak Ci to lepiej wytłumaczyć. :)
"Dziewczynka jak motorynka - pojeździć na niej można, ale pokazać się
przed kolegami wstyd"
Q
--
i nie pytaj, skąd ten cytat.
|