« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2015-11-05 05:38:05
Temat: Re: I po raz trzeciPszemol
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1dutb$hfe$1@news.icm.edu.pl...
>>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>>
>>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>>
>> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
>> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
>> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
>
> Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
> obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy
> (jeśli jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
Nie wiem o jakiej traumie piszesz... On po prostu chodził
do religijnej szkoły i zdaje się takie szkoły zachwalałyście tu.
Taką "chorobę-traumę" jak to nazywasz, przeżywają miliony
dzieci na świecie - tłucze się im do głowy jakieś brednie
o niewidzialnym karcicielu, wpędza się dzieciaki w psychozę
że "Bozia na nich patrzy i tego Bozia nie lubi, to Bozia lubi" itp.
Przecież to co przeżył Dawkins w dzieciństwie nie różni się
zbytnio od tego co przeżywają dzieci również w Polsce.
Jedno się tym bardziej przejmie inne mniej, ale tłucze się
im do głów to samo na religii i w domu.
> Na marginesie - uważasz, że powiedzenie kilkuletniemu
> dziecku wprost (z punktu widzenia biologicznego), co
> stanie się z nim po śmierci jest mniejszą krzywdą?
Myślę, że nie doceniasz psychiki dziecka - bardziej
przeżywa kłamstwa, np. o Św. Mikołaju niż szczerą
rozmowę o tym, że ciało każdego z nas kiedyś umiera.
>> Cóż, Dawkins ma retorykę bardzo agresywną - zgoda.
>> Są tacy co uważają że więcej much przyciągnąłby miodem
>> niż octem. Ale właśnie dlatego że ateiści nie działają
>> w jednej, zwartej korporacji, nie mają wspólnego "planu"
>> akcji zawładnięciem dusz to każdy dzieli się ze swiatem
>> tym co umie. Dawkins, Sam Haris, i jeszcze kilku innych,
>> to frakcja ateistów "walczących" z religią, z manipulacjami
>> umysłem jakie religie uprawiają i wpływem tej manipulacji
>> na dzieci. Myślę że jako matka mogłabyś też być agresywna
>> gdybyś zobaczyła w tej manipulacji krzywdę dla swoich dzieci.
>> Ale być może masz trudności w zobaczeniu tej krzywdy.
>
> Hm, myślę, że "walka z Bogiem" jest tak samo głupia jak
> "walka Szatanem". A u naukowca to w ogóle jakoś nie licuje.
> Glob - to co innego. ;)
Pewną nieścisłość tu zauważam... Walka z Szatanem to głupota.
Zgadzam się z Tobą.
Natomiast Dawkins nie walczy z Bogiem. Skąd to bierzesz?
On walczy z wiarą w Boga u ludzi. Istotna różnica.
On walczy o to aby dzieciom nie przylepiać etykietek typu
"dzieci katolickie" czy "dzieci muzułmańskie".
On walczy o to aby dzieci nie zastraszać piekłem i diabłem.
On walczy o to, aby religię trzymać u siebie w domu/kościele
a nie narzucać tejże modyfikując prawo publiczne, obowiązujące
wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanej religii.
Z samym Bogiem walczyć nie walczy, bo jak można walczyć
z postacią urojoną w ludzkich umysłach, z memem?
>>>> Wystarczy się im przyjrzeć z dystansu aby to dostrzec...
>>>> Jeśli nie widzisz śmieszności swojej religii to znak, że zbyt
>>>> głęboko jestes w niej zanurzona. Nabierz tej perspektywy...
>>>> Może powinnaś popodróżować troszkę? ;-)
>>>
>>> Nie żartuj.
>>
>> Emotikonka dałem nie bez powodu :-)
>> Troszku chciałem rozluzować nastrój - uśmiechnij się.
>
> Ej, cały czas się uśmiecham.
> Cała sytuacja skądinąd wydaje mi się zabawna. :)
Ciekawe czy z tych samych powodów co mi.
Sam widzisz że tu idioci piszą, nie mający pojęcia o podstawowych sprawach. Dawkins
dziwny bo wykazuje szkodliwość religii, glob to wogóle dziwny i ty się dziwisz że pis
wygrywa wybory jak tu afryka dzika, zabobon i kretynizm?
Torturowanie dziecka i katolicka indoktrynacja
http://biblioteka.netgenes.pl/torturowanie-dziecka-i
-katolicka-indoktrynacja.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2015-11-05 05:43:22
Temat: Re: I po raz trzeciFEniks
W dniu 2015-11-04 o 16:28, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n1d6ek$j0c$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-11-04 o 12:34, Pszemol pisze:
>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:n1ce8b$hc5$2@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2015-11-01 o 23:15, Pszemol pisze:
>>>>
>>>>> Masz namyśli dra Dawkinsa?
>>>>> A jakąż to on korporację międzynarodową reprezentuje?
>>>>> Toż to zwykły naukowiec, biolog, co wydał parę książek.
>>>>
>>>> A ja myślałam, że stand-uper...
>>>
>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>
>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>
> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy (jeśli
jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
Na marginesie - uważasz, że powiedzenie kilkuletniemu dziecku wprost (z
punktu widzenia biologicznego), co stanie się z nim po śmierci jest
mniejszą krzywdą?
> Cóż, Dawkins ma retorykę bardzo agresywną - zgoda.
> Są tacy co uważają że więcej much przyciągnąłby miodem
> niż octem. Ale właśnie dlatego że ateiści nie działają
> w jednej, zwartej korporacji, nie mają wspólnego "planu"
> akcji zawładnięciem dusz to każdy dzieli się ze swiatem
> tym co umie. Dawkins, Sam Haris, i jeszcze kilku innych,
> to frakcja ateistów "walczących" z religią, z manipulacjami
> umysłem jakie religie uprawiają i wpływem tej manipulacji
> na dzieci. Myślę że jako matka mogłabyś też być agresywna
> gdybyś zobaczyła w tej manipulacji krzywdę dla swoich dzieci.
> Ale być może masz trudności w zobaczeniu tej krzywdy.
Hm, myślę, że "walka z Bogiem" jest tak samo głupia jak "walka
Szatanem". A u naukowca to w ogóle jakoś nie licuje. Glob - to co innego. ;)
>>> Wystarczy się im przyjrzeć z dystansu aby to dostrzec...
>>> Jeśli nie widzisz śmieszności swojej religii to znak, że zbyt
>>> głęboko jestes w niej zanurzona. Nabierz tej perspektywy...
>>> Może powinnaś popodróżować troszkę? ;-)
>>
>> Nie żartuj.
>
> Emotikonka dałem nie bez powodu :-)
> Troszku chciałem rozluzować nastrój - uśmiechnij się.
Ej, cały czas się uśmiecham. Cała sytuacja skądinąd wydaje mi się
zabawna. :)
I ty na psychologii piszesz, jak ta nauka wszerz i wzdłuż wykazała szkodliwość
religii katolickiej na psychikę, gdzie wy ludzie do szkół chodziliście, jak podwaliny
tego macie w liceum?
"Muszę stanowczo podkreślić, że oczywiście nie uważam, iż większość ludzi
wychowujących swoje dzieci w katolickiej wierze torturuje swoje dzieci. Większość z
nich robi tylko kolejną rundę. Ich rodzice pozwolili Kościołowi na indoktrynację
swoich dzieci, i teraz oni robią to samo w stosunku do swoich dzieci. Bezmyślna
kontynuacja obrotów błędnego koła indoktrynacji nigdy się nie kończy, ale możemy
przynajmniej próbować uświadamiać fakt, że sam rdzeń katolickiej indoktrynacji dzieci
jest czymś, co wyrządza dzieciom krzywdę."
http://biblioteka.netgenes.pl/torturowanie-dziecka-i
-katolicka-indoktrynacja.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2015-11-05 05:52:00
Temat: Re: I po raz trzeciPszemol
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1dutb$hfe$1@news.icm.edu.pl...
>>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>>
>>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>>
>> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
>> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
>> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
>
> Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
> obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy
> (jeśli jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
Nie wiem o jakiej traumie piszesz... On po prostu chodził
do religijnej szkoły i zdaje się takie szkoły zachwalałyście tu.
Taką "chorobę-traumę" jak to nazywasz, przeżywają miliony
dzieci na świecie - tłucze się im do głowy jakieś brednie
o niewidzialnym karcicielu, wpędza się dzieciaki w psychozę
że "Bozia na nich patrzy i tego Bozia nie lubi, to Bozia lubi" itp.
Przecież to co przeżył Dawkins w dzieciństwie nie różni się
zbytnio od tego co przeżywają dzieci również w Polsce.
Jedno się tym bardziej przejmie inne mniej, ale tłucze się
im do głów to samo na religii i w domu.
> Na marginesie - uważasz, że powiedzenie kilkuletniemu
> dziecku wprost (z punktu widzenia biologicznego), co
> stanie się z nim po śmierci jest mniejszą krzywdą?
Myślę, że nie doceniasz psychiki dziecka - bardziej
przeżywa kłamstwa, np. o Św. Mikołaju niż szczerą
rozmowę o tym, że ciało każdego z nas kiedyś umiera.
>> Cóż, Dawkins ma retorykę bardzo agresywną - zgoda.
>> Są tacy co uważają że więcej much przyciągnąłby miodem
>> niż octem. Ale właśnie dlatego że ateiści nie działają
>> w jednej, zwartej korporacji, nie mają wspólnego "planu"
>> akcji zawładnięciem dusz to każdy dzieli się ze swiatem
>> tym co umie. Dawkins, Sam Haris, i jeszcze kilku innych,
>> to frakcja ateistów "walczących" z religią, z manipulacjami
>> umysłem jakie religie uprawiają i wpływem tej manipulacji
>> na dzieci. Myślę że jako matka mogłabyś też być agresywna
>> gdybyś zobaczyła w tej manipulacji krzywdę dla swoich dzieci.
>> Ale być może masz trudności w zobaczeniu tej krzywdy.
>
> Hm, myślę, że "walka z Bogiem" jest tak samo głupia jak
> "walka Szatanem". A u naukowca to w ogóle jakoś nie licuje.
> Glob - to co innego. ;)
Pewną nieścisłość tu zauważam... Walka z Szatanem to głupota.
Zgadzam się z Tobą.
Natomiast Dawkins nie walczy z Bogiem. Skąd to bierzesz?
On walczy z wiarą w Boga u ludzi. Istotna różnica.
On walczy o to aby dzieciom nie przylepiać etykietek typu
"dzieci katolickie" czy "dzieci muzułmańskie".
On walczy o to aby dzieci nie zastraszać piekłem i diabłem.
On walczy o to, aby religię trzymać u siebie w domu/kościele
a nie narzucać tejże modyfikując prawo publiczne, obowiązujące
wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanej religii.
Z samym Bogiem walczyć nie walczy, bo jak można walczyć
z postacią urojoną w ludzkich umysłach, z memem?
>>>> Wystarczy się im przyjrzeć z dystansu aby to dostrzec...
>>>> Jeśli nie widzisz śmieszności swojej religii to znak, że zbyt
>>>> głęboko jestes w niej zanurzona. Nabierz tej perspektywy...
>>>> Może powinnaś popodróżować troszkę? ;-)
>>>
>>> Nie żartuj.
>>
>> Emotikonka dałem nie bez powodu :-)
>> Troszku chciałem rozluzować nastrój - uśmiechnij się.
>
> Ej, cały czas się uśmiecham.
> Cała sytuacja skądinąd wydaje mi się zabawna. :)
Ciekawe czy z tych samych powodów co mi.
******
Przecież to nawet recenzji nie jest wstanie przeczytać a co dopiero myśleć dlaczego
tak napisali specjaliści....
" Wyszła pierwsza ateistyczna książeczka dla dzieci, czyli "Jak jeżyk
z prosiaczkiem szukali Boga i co z tego wyszło".
" Mądra i dowcipna przypowieść o
tym, jak największe światowe religie zamiast wprowadzać miłość i pokój
czynią nas nietolerancyjnymi i nieszczęśliwymi. W Niemczech -
superbestseller! "
"Dzieci dowiadują się z tej bardzo dobrze pomyślanej i zabawnie
zilustrowanej bajeczki, że dogmatyczna i nietolerancyjna religijność
jest przyczyną wielu poważnych problemów. Nie można przymykać oczu na
logiczne absurdy i etyczne wynaturzenia (sic!) światopoglądu
religijnego. Jednak książeczka w żadnym razie nie mówi źle o
wierzących".
dr med. Michael Seeber, psychiatra i psychoterapeuta, w liście do
kanclerz Niemiec Angeli Merkel
"Z punktu widzenia pedagogiki - wspaniała odtrutka na religijną
indoktrynację dzieci, jeśli uświadomić sobie, czym faszeruje się nasze
dzieci od domów poprzez przedszkola i szkoły. Nie wolno nam lekceważyć
fatalnych skutków wychowania religijnego. Szkodzi ono rozumieniu
świata przez obwarowywanie procesu myślenia różnymi nieprzekraczalnymi
tabu oraz rozwojowi emocjonalnemu hamowanemu przez poczucie winy i
lęki".
prof. dr Riedesser, dyrektor oddziału pediatrii przy Klinice
Uniwersyteckiej i psychiatrii oraz psychoterapii dla młodzieży przy
Klinice Uniwersyteckiej w Hamburgu-Eppendorfie w wywiadzie dla
Humanistycznego Serwisu Prasowego (Humanistischer Pressedienst.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2015-11-05 07:55:03
Temat: Re: I po raz trzeciW dniu 2015-11-05 o 03:58, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n1dutb$hfe$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>>>
>>>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>>>
>>> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
>>> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
>>> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
>>
>> Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
>> obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy
>> (jeśli jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
>
> Nie wiem o jakiej traumie piszesz...
Ej, to Ty pisałeś o bliźnie na umyśle.
> On po prostu chodził
> do religijnej szkoły
W jego przypadku byłożby inaczej?
> i zdaje się takie szkoły zachwalałyście tu.
Ja? Nie przypominam sobie.
> Natomiast Dawkins nie walczy z Bogiem. Skąd to bierzesz?
> On walczy z wiarą w Boga u ludzi. Istotna różnica.
Tym gorzej.
> On walczy o to aby dzieciom nie przylepiać etykietek typu
> "dzieci katolickie" czy "dzieci muzułmańskie".
> On walczy o to aby dzieci nie zastraszać piekłem i diabłem.
> On walczy o to, aby religię trzymać u siebie w domu/kościele
> a nie narzucać tejże modyfikując prawo publiczne, obowiązujące
> wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanej religii.
OK, to rozumiem. Ale to nie jest to samo, co "walka z wiarą w Boga".
>>>> Nie żartuj.
>>>
>>> Emotikonka dałem nie bez powodu :-)
>>> Troszku chciałem rozluzować nastrój - uśmiechnij się.
>>
>> Ej, cały czas się uśmiecham.
>> Cała sytuacja skądinąd wydaje mi się zabawna. :)
>
> Ciekawe czy z tych samych powodów co mi.
Tego nie wiem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2015-11-05 07:56:22
Temat: Re: I po raz trzeciW dniu 2015-11-04 o 18:59, Kviat pisze:
> A można być ateistą albo wierzącym "w połowie"? Albo na 11,76% :)
Oczywiście. Świat, a tym bardziej człowiek, nie jest zero-jedynkowy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2015-11-05 08:00:40
Temat: Re: I po raz trzeci
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1e2pp$55j$...@d...me...
"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:563a76ec$0$22830$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-11-04 19:51, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>> "Ghost" <g...@e...com> wrote in message
>> news:563a5142$0$22838$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Ta subtelna róznica pomiędzy dwóją za nieodrobione zadanie
>>> domowe a palenie sie w nieskończonym piekle za grzech z którym
>>> się dziecko z jakiegoś powodu już rodzi jest jak widać dla niektórych
>>> nieuchwytnym detalem :-)
>
>> Za dużo bajek się czytało, za dużo...
>Coś pokręciłem, przypadkiem?
>Co według doktryny KRK stanie się z dzieckiem nieochrzczonym?
Use the google Luke.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2015-11-05 08:02:27
Temat: Re: I po raz trzeci
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1egg7$7kc$...@d...me...
>Nie wiem o jakiej traumie piszesz...
I pszemololo dokonał wewnętrznego kolapsu usrywając film który sam
prezentował.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2015-11-05 08:04:36
Temat: Re: I po raz trzeci
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1e2s9$5cf$...@d...me...
"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:563a775d$0$22830$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-11-04 20:13, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>> <s...@g...com> wrote in message
>> news:56b8e9b3-f9cf-4c62-9f01-d7f9ba8d97c7@googlegrou
ps.com...
>>>> To samo można zrobić z innymi religiami.
>>>
>>>> Tylko po co?
>>
>>> I powinno się to samo robić z innymi religiami.
>>> Bo wszystkie są jednakowo złe i jednakowo robią z mózgu szambo.
>
>> Czczenie Dawkinsów też?
>A kto czci Dawkinsów? Przecież to normalny człowiek jak inni.
1. Pszemololo.
2. No i nie taki znowuż normalny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2015-11-05 13:57:23
Temat: Re: I po raz trzeci"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1eug4$prj$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-05 o 03:58, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:n1dutb$hfe$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>>>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>>>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>>>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>>>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>>>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>>>>
>>>>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>>>>
>>>> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
>>>> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
>>>> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
>>>
>>> Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
>>> obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy
>>> (jeśli jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
>>
>> Nie wiem o jakiej traumie piszesz...
>
> Ej, to Ty pisałeś o bliźnie na umyśle.
Nie pisałem że u niego blizny z dzieciństwa są jakieś większe
od innych, ani że jest pod względem blizn wyjątkowy...
On różni się od innych dzieci, że dał radę się z tej klątwy
wyzwolić. Jest biologiem, zainteresował się ewolucją
i działa aktywnie na kanwie zwalczania zabobonów... :-)
>> On po prostu chodził
>> do religijnej szkoły
>
> W jego przypadku byłożby inaczej?
Ciut inaczej, bo zamiast szkoły katolickiej, takich jak w Polsce,
miał zdaje się do czynienia ze szkołami anglikańskimi...
Ale w nich jest to samo piekło, ta sama niewidzialna boza
patrząca na Twoje uczynki i notująca sobie w kapowniku
grzechy, za które miłosiernie będzie Cię karcić w piekle.
>> i zdaje się takie szkoły zachwalałyście tu.
>
> Ja? Nie przypominam sobie.
No cóż, musiałem Cię z kimś pomylić... Niedawno dyskutowaliśmy
o Syryjczykach w Polsce, których dzieci posłano do katolickiej
szkoły i wkrótce potem rodzina uciekła z Polski na Zachód Europy.
>> Natomiast Dawkins nie walczy z Bogiem. Skąd to bierzesz?
>> On walczy z wiarą w Boga u ludzi. Istotna różnica.
>
> Tym gorzej.
Dlaczego gorzej? Jeśli każdy z wiernych trzymałby sobie wiarę
u siebie za piecem to nikt nie musiałby z tym walczyć...
Ale niestety wchodzą te zabobony w sfery publicznego prawa,
a więc próbuje się modyfikować życie ludzi niewierzących
i wciskać im na siłę zasady obowiązujące w świecie wierzących.
I to już wywołuje protest i potrzebę walki z zabobonami.
>> On walczy o to aby dzieciom nie przylepiać etykietek typu
>> "dzieci katolickie" czy "dzieci muzułmańskie".
>> On walczy o to aby dzieci nie zastraszać piekłem i diabłem.
>> On walczy o to, aby religię trzymać u siebie w domu/kościele
>> a nie narzucać tejże modyfikując prawo publiczne, obowiązujące
>> wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanej religii.
>
> OK, to rozumiem. Ale to nie jest to samo, co "walka z wiarą w Boga".
Efekty zewnętrzne wiary w Boga okazują się być nierozłączne
i nie do zwalczenia bez walki z samą wiarą w Boga...
Tak to niestety wygląda w praktyce.
W idealnym świecie ludzie zachowywali by religię dla siebie,
indoktrynowaliby dzieci dopiero jak osiągą wiek jakiejś tam
choć minimalnej dojrzałości umysłowej, aby ochronić je przed
indoktrynacją za wcześnie, tak jak chronimy ich przed paleniem
papierosów, piciem wódki czy robieniem innych głupot...
Ale tak się nie dzieje, więc wywołuje to potrzebę walki z wiarą
samą w sobie.
A metody jakich Dawkins używa nie są przecież natrętne, nikt
Ci jego książek do reki nie wciska i do czytania nie zmusza :-)
Mimo ze Ty zmuszasz (jak mniemam) swoje dzieci do chodzenia
na katehizację, czyli w naszym rozumieniu robisz młodym
ludziom krzywdę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2015-11-05 14:00:46
Temat: Re: I po raz trzeci"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:49914f7f-5538-4ebc-9302-43a17fb31732@googlegrou
ps.com...
> Wyszła pierwsza ateistyczna książeczka dla dzieci, czyli
> "Jak jeżyk z prosiaczkiem szukali Boga i co z tego wyszło".
http://www.amazon.com/Prosiaczkiem-szukali-wyniklo-P
olska-jezykowa/dp/B00EX7GXRK
Gdzie to kupię taniej? Potrzebuję dużo egzemplarzy :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |