Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix
.pl!news-out2.kabelfoon.nl!newsfeed.kabelfoon.nl!bandi.nntp.kabelfoon.nl!feeder
.news-service.com!postnews.google.com!j8g2000yql.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Date: Mon, 23 Mar 2009 14:14:05 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 239
Message-ID: <7...@j...googlegroups.com>
References: <f...@g...googlegroups.com>
<a...@s...googlegroups.com>
<1...@e...googlegroups.com>
<3...@j...googlegroups.com>
<1...@c...googlegroups.com>
<a...@q...googlegroups.com>
<c...@q...googlegroups.com>
<a...@h...googlegroups.com>
<d...@p...googlegroups.com>
<3...@h...googlegroups.com>
<f...@h...googlegroups.com>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.107
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1237842845 5993 127.0.0.1 (23 Mar 2009 21:14:05 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Mar 2009 21:14:05 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: j8g2000yql.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.107;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:447257
Ukryj nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 23 Mar 2009 12:17:02 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > glob napisaďż˝(a):
> >> i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> On 23 Mar, 18:28, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> >
> >>> >
> >>> >
> >>> > > On 23 Mar, 17:11, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> > > > glob napisaďż˝(a):
> >>> >
> >>> > > > > i...@g...pl napisaďż˝(a):
> >>> > > > > > On 23 Mar, 15:20, glob <r...@g...com> wrote:
> >>> >
> >>> > > > > > > Ikselka on jest o czymďż˝ innym niďż˝ ty piszesz
> >>> >
> >>> > > > > > Nie, on jest o tym w�a�nie, o czym ja pisz�. M�wi o ludziach.
Tylko
> >>> > > > > > nie umiesz sobie rozszerzyďż˝ tego na ludzi nienarodzonych, a ja
siďż˝ na
> >>> > > > > > tym skupiam. Poniewaďż˝ wszyscy ich pomijajďż˝ - tzn tacy jak Ty,
domagajďż˝
> >>> > > > > > si� zrozumienia tylko dla w�asnych "stan�w wewn�trznych".
> >>> > > > > > A dla mnie ka�dy taki artyku� jest �wietny - bo widz� owe
stany
> >>> > > > > > wewn�trzne "w pionie" (ludzie: od najmniejszego do najwi�kszego w
> >>> > > > > > pokoleniu) - ty tylko w poziomie( ja, inni).
> >>> >
> >>> > > > > > > i w�a�nie o to chodzi ,�e
> >>> > > > > > > czytasz wszystko tak jak tobie pasuje,bo artyku�u nie widzisz,a w
nim
> >>> > > > > > > stoi w�a�nie ten motyw parzenia poprzez siebie jedynie i
fa�szowania
> >>> > > > > > > obrazu.
> >>> >
> >>> > > > > > No w�a�nie: to jest o Tobie.
> >>> >
> >>> > > > > > > Ten artyku� jest lepszy,bo nikt nie wmawia g�upot ,�e inni
nas
> >>> > > > > > > lepiej widzďż˝,
> >>> >
> >>> > > > > > Przeciez ca�y czas m�wi�, �e ja bazuje tylko na w�asnych
ocenach
> >>> > > > > > siebie i sytuacji.
> >>> >
> >>> > > > > > > a wr�cz pokazuje jak inni nas nie widz� i nie
> >>> > > > > > > rozumiejďż˝.
> >>> >
> >>> > > > > > W�a�nie dlatego artyku� jest dobry: a ty by� chcia� mi
coďż˝ sugerowaďż˝,
> >>> > > > > > zmieniaďż˝, wytykaďż˝, rzucaďż˝ burakami.
> >>> > > > > > Przeczytaj sobie uwa�nie artyku�.
> >>> >
> >>> > > > > > >, Szczeg�lnie ci zapatrzeni w siebie
> >>> >
> >>> > > > > > Jak ty.
> >>> >
> >>> > > > > > > i jednocze�nie
> >>> > > > > > > likwiduj�cy siebie.
> >>> >
> >>> > > > > > O, to ju� zupe�nie jak ty.
> >>> > > > > > Ja siebie kocham, podziwiam, szanujďż˝ i dbam o to, bym siďż˝ dobrze
czu�a
> >>> > > > > > ze sob�. Nie mam zamiaru siebie unicestwia� s�uchaniem
g�upich ocen ze
> >>> > > > > > strony innych.
> >>> >
> >>> > > > > Artykuďż˝ nie jest o aborcji,a ty obecnie wszedzie siďż˝ do tego
> >>> > > > > odwo�ujesz,czyli zaw�asz tematy,bo tak ci pasuje ,by by�o o
> >>> > > > > aborcji.Poza tym powtarzasz dogmaty ko�cio�a,bo ko�ci� nie jest
> >>> > > > > wra�liwy,tylko dogmatyczny,nawet dzieci wci�gaj� w wojne
> >>> > > > > ideologiczn�,co krzywdzi te dzieci ,bo dogmaty s� wa�niejsze od
ludzi
> >>> > > > > [bezwra�liwo��].A opr�cz tego je�li s�uchasz ko�cio�a,
to nie
> >>> > > > > usuwaj,ale s� ludzie w takich sytu�acjach,b�d� na tyle
niedojrzali,�e
> >>> > > > > najlepszym rozwi�zaniem dla nich jest inaczej post�pi� i ci co to
> >>> > > > > rozumiej� s� wra�liwi i otwarci na widzenie r�nego od siebie
> >>> > > > > cz�owieka.
> >>> >
> >>> > > > A cz�owiek jest jedynie tym co po sobie pokazuje,wi�c ja oceniam to
co
> >>> > > > widzďż˝,bo mi pokazujesz,ale nigdy nie wejde w twojďż˝
sk�r�.W�a�nie ja
> >>> > > > mam tak� taktyk�,�e oceny innych wpuszczam w siebie,nie blokuje
> >>> > > > ich,trawi si� to we mnie weryfikuje i wyrabia w�asny pogl�d.A jak
> >>> > > > zablokujesz innych w sobie, to nic nie powstanie.Tylko fa�szywe
> >>> > > > przekonanie.
> >>> >
> >>> > > A w dodatku - ludzie nie majďż˝ dobrych intencji, generalnie.Kiedyďż˝
> >>> > > "wpu�ci�am innych" w moj� mentalno�� - o ma�o nie
doprowadzi�o to do
> >>> > > mojej osobistej katastrofy, ale si� nie da�am, mia�am jeszcze na tyle
> >>> > > instynktu samozachowawczego, aby ograniczy� wp�ywy obcych; a teraz
> >>> > > Twoje "wpuszczanie" tak samo procentuje tobie i jesteďż˝ przez to
> >>> > > wrakiem emocjonalnym, jak widzďż˝. Otwieraj siďż˝ dalej, otwieraj. Widzďż˝,
> >>> > > jak to robisz i jak to skutkuje na tobie. To mi dopiero przyk�ad
> >>> > > skutk�w otwarto�ci na ludzi.
> >>> > > Ca�ym sob� przeczysz temu, co gadasz. �lepy, kto tego nie widzi.
> >>> > > Marzysz o urojonym �wiecie, gdzie wszyscy ci� zaakceptuj� z twoimi
> >>> > > poronionymi pogl�dami.
> >>> > > Nie ma takiego �wiata. Gdyby by�, dawno ju� by� go odnalaz�.
> >>> >
> >>> > Iks mylisz wpuszczanie w siebie innych ocen,ze zgadzaniem siďż˝ z
> >>> > innymi.Wpuszczenie w siebie to rozumienie innej osoby,ale nie to aby
> >>> > siďż˝ z niďż˝ zgadzaďż˝.
> >>>
> >>> Ale� ja doskonale rozumiem, dlaczego dla ciebie (i ka�dego innego
> >>> pokrzywie�ca) jestem burakiem.
> >>> Tylko za du�o energii zu�ywam na to rozumienie, nic z tego nikomu nie
> >>> przychodzi, a ju� najmniej to jest ekonomiczne dla mojej w�asnej
> >>> gospodarki energetycznej.
> >>> Wol� zu�y� t� energi� na co� konstruktywnego - zapobieganie
> >>> rozszerzaniu sie takich skrzywie�, jak twoje i os�b, kt�re ci (tu)
> >>> przyklaskujďż˝.
> >>
> >> Nie zawsze jeste� burakim[ale si� upar�a� na tego buraka],ale cz�sto
> >> pokazujesz podobne zachowania.Ten w�tek nie jest prowadzony po to aby
> >> ciebie pogr��y�.Ja te� si� z tego wszystkiego czego� ucz�.
> > Ale jak wprowadzisz obraz ,kt�ry ode mnie do ciebie dociera i
> > wyobrazisz sobie tego buraka,
>
> Nie ma takiej mo�liwo�ci, poniewa� �yjemy w osobnych �wiatach. Nie mam
> mo�liwo�ci zobaczy� siebie jako buraka w twoim rozumieniu. To zbyt wiele
> empatii z moje strony w twoj� kosztuje - musia�abym najpierw wyzby� si�
> w�asnego mniemania o sobie. A nie mam powodu - to mog�abym zrobi� tylko dla
> kogo� bardzo wa�nego w moim �yciu. A ta osoba nigdy nie uwa�a�a mnie za
> buraka, wr�cz przeciwnie. Dlatego ze mn� jest. I jest to najm�drzejszy
> cz�owiek, jakiego spotka�am. Wi�c nie mam powodu wnika� w jakie� twoje
> buraczane o mnie s�dy. Sama wiem, co reprezentuj�, nie mam potrzeby tego
> weryfikowaďż˝.
>
> > jednocze�nie zobaczysz motywy czyjej�
> > wypowiedzi i poprzez tďż˝ wypowiedz swoje zachowanie ,widziane przez
> > mnie.Nastepnie cofniesz si� pamieci� w swoj� przesz�o�� i niekt�re
> > rzeczy ciebie zawstydz�,niekt�re poka�� zachowania niezgodne z moim
> > obrazem ciebie i wtenczas zweryfikujesz wszystkie te obrazy i
> > poszukasz wyj�cia optymalnego.
>
> To byloby zbyt proste. Rozumujesz jak dziecko, zupe�nie jak dziecko.
> Dlatego tak ma�o os�b ci� rozumie - bo ci�gle chcesz, aby brano pod uwag�
> twoje infantylne pojmowanie �wiata i jego mechanizm�w.
>
tutaj projektujesz,bo mi z błędu tamtego artykułu pozwoliła wyjść
filozofia.
> > Zamykaj�c si� od razu na czyj��
> > wypowied� niczego nie widzisz i tak �wiat mo�e si� zmieni�,a ty nadal
> > w tym jednym prze�wiadczeniu b�dziesz tkwi�,odrywaj�cym ciebie od
> > rzeczywisto�ci.
>
> Od twojej rzeczywisto�ci. M�j �wiat nie jest twoim �wiatem. A ich punkty
> wsp�lne s� naprawd� nieliczne.
>
>
> > A jak g�upot o tobie nagadam,to analizuj�c w swojej
> > �wiadomo�ci ten obraz,wog�le nie dostrze�esz �adnych analogii ze
> > swoimi zachowaniami,u�miechniesz si� pr�buj�c zrozumie�,dlaczego ja
> > wygaduje o tobie takie g�upoty.;-]
>
> Ca�y czas pr�buj�.I rozumiem. Bo ca�y czas
Ja dopiero teraz zrozumiałem ,dlaczego mnie tak irytujesz.Patrz ;w
momencie kiedy coś ze mnie do ciebie dociera,jakaś cząstka którą
wziełaś w siebie i zweryfikowałaś pod swoim kontem,jestem spokojny i
dobrze mi się z tobą rozmawia,ale kiedy całkowicie szarżujesz tylko
sobą,zupełnie zamknięta w sobie,ciarki nerwowe się we mnie budzą,a jak
wogóle się nie odzywasz, to globa szlak trafia,bo jesteś zupełnie
zamknięta i myślę że to też jest motywem irytacji innych,a jeszcze
bardziej kiedy z tej irytacji innych tworzysz zamknięty obraz swojej
wyjątkowości.Czyli fałszujesz rzeczywistość i innych,co jest zupełnie
wyprowadzające z równowagi.To nie chodzi o relacje erotyczne,że tylko
męża starasz się zrozumieć[jeśli tak jest],ale o zwykłe relacje
interpersonalne.
gadasz te g�upoty :->
|