Figurine wysłał na grupę pl.soc.inwalidzi wiadomość
<3...@N...onet.pl>, na którą niniejszym
odpisuję:

>Jako żem organicznie niekumaty i leniwy raczej to poproszę o
>jej powtórzenie :)

Proszę, ale żeby mi to było ostatni raz - należy walczyć z lenistwem:

"...mówiąc o "nas" i "onych" właśnie sam budujesz 'pierwszy/drugi'
świat (...) może jest tak, że - cytując fragment artykułu Rz., na
który specjalnie zwróciłem uwagę:
"- Postawy wobec niepełnosprawnych ukształtowały stereotypy i
poprawność polityczna. Nie są one ugruntowane przez doświadczenia, bo
_prawie_ _dwie_ _trzecie_ _badanych_ _nie_ _ma_ _w_ _ogóle_ _kontaktu_
z _niepełnosprawnymi_ [podkr. PZ] - uważa z kolei Jacek Santorski,
psycholog społeczny."
..i stąd właśnie bierze się odczuwane przez ciebie wyobcowanie?
Zastanowić się zatem należałoby nie nad tym, czy istnieje podział na
"dwa światy", który ty sam dodatkowo podkreślasz straszną przepaścią
pomiędzy "nami" i "nimi", ale raczej - dlaczego ON nie uczestniczą -
czy może raczej nie w pełni uczestniczą - w każdym elemencie życia
(społecznym, politycznym, ekonomicznym). A może - nieco prowokacyjnie
i na wyrost zapytam - jest tak, że ON sami się wyobcowują ze
środowiska? "Nothing personal", ale może przez to, że tak mocno
podkreślasz swoją odrębność i "inność" od nie-ON sam, na własne
życzenie budujesz (przynajmniej w części) swój "drugi świat"?"

Już sobie przypomniałeś?

Z poważaniem
Piotr Zawadzki
http://irss.and.pl
GG2993226

--
Skleroza nie boli, ale się człowiek strasznie musi naklikać.