> Hej!!!

Witam :-)

> Zadko sie udzielam, ale mam pewien dylemat. Chodzi mi o to, ze na
> pewno kazdy, zna rozne czaty i irc'a.

A owszem. Znam ;-) BTW, moj ulubiony chat to ten na Onecie ;-)

> Zastanawialam sie dlaczego
> ludzie sa tam tak malo wrazliwi.

Nie wszyscy! Zapewniam Cie, ze procz chamstwa i glupich, pozbawionych sensu
tekstow mozna tam jeszcze spotkac naprawde wspanialych, wartosciowych i
wrazliwych ludzi :-)

> Mianowicie nie przywiazuja wagi
> do tego co mowia i chca aby pogadac, czasami ponabijac sie.

Takich najlepiej po prostu ignorowac. Szukaj, z znajdziesz takie osoby,
ktore zmienia Twoje spojrzenie na IRC i rozne chaty. Ktos juz to tutaj
napisal, ja jedynie powtorze - najfajniejszych ludzi mozna spotkac w
"malych" pokojach. Tam na ogol naprawde sie rozmawia, a nie tylko bez celu
klepie w klawiature ;-))))

> Ale
> przeciez jak ktos jest niesmialy i ma malo znajomych, to jest to
> jedyna droga poznania nowych ludzi.

Ale to Cie nie wyleczy z niesmialosci.... Dlatego chyba lepiej czasami
sprobowac poznac nowych ludzi w realnym zyciu ;-))

>Chcialam sie spytac: czy
> wszyscy korzytajacy z irc'a nie przywiazuja wiekszej wagi z kim
> rozmawiaja?

Ja przywiazuje. I to dosc duza wage... Szkoda czasu na rozmowy z osobami,
ktore mi pod jakims wzgledem nie odpowiadaja.

> Czy ja jestem inna, chcac nawiazac prawdziwa przyjazn
> przez ten "cud terazniejszej techniki"?

Prawdziwa przyjazn.... a mozna nawet cos wiecej :-)))))) Tylko, ze warunkiem
nawiazania przyjazni (lub czegos wiecej ;-))) jest przeniesienie
internetowej znajomosci do prawdziwego zycia :-)

Pozdrawiam

--
Magda vel Natchniuza
e-mail: n...@p...onet.pl
http://www.natchniuza.prv.pl
ICQ# 101770287
GG# 67384