On Sat, 22 Sep 2001 22:00:35 +0200, "Jamnik" <p...@p...onet.pl>
wrote:

>nikt mnie na tak wielka skale nie ignorowal. Teraz jak zaczelem pisac

ignorowanie to nie ignorancja.

co do ignorowania - jedne teksty znakomicie nadaja sie do polemiki,
inne zas albo sa ponizej wszystkiego (i wowczas nie chce sie na nie
odpowiadac), lub tez - w przypadku pozytywnym - z ich trescia zgadza
sie wiekszosc osob i wowczas nie ma czasu i miejsca na polemike. na
szczescie wiekszosc nie pisze dla samego pisania i "postawienia na
swoim" - w przeciwnym wypadku kazdy watek rozwinalby sie
niemilosiernie i nawet osoby majace podobny poglad na jakas sprawe,
wyklocalyby sie bez konca o nieistotne szczegoly.


--
[cookie]
fidonet: 2:482/64