mcmlxx
Po pierwsze kler wynosi się do Afryki, dlaczego, bo tu kończą się przygłupy, jak to
jest być ostatnim przygłupem?
Po następne, nie chodzi ktoś zdrowy pod kopułą do instytucji która wymordowała
miliony, co i obecnie widzimy jak katol to smród nienawiści i żądzy mordu,
obrzydzenia do wszystkiego co ludzkie. Mamy dominujące obrzydzenie by zastępować
ludzkie abstrakcyjnym, to typowy mechanizm widoczny u osób psychicznie chorych, bo
choraba aby istnieć trzyma z daleka od konkretu osoby, czyli takie rozczepienie że
nie widzi się , każdy katol , w czym żyje ale to życie zstępuje jakimiś sztywnymi
przekonaniami i tym samym jest biczownikiem swojej egzystencji i biczownikiem czyjeś
egzystencji, tu rodzi się mord i pragnienie mordu wszystkiego co ludzkie a w
rzeczywistości pozwala funkcjonować, tym samy proces chorobowy zaczyna się od obłudy
i bezczelnych kłamstwa byleby oszukać wszystkich wokoło , co jest typowe gdy mamy już
nerwice, czyli wewnętrzne zniewolenie, które histerycznie już z automatu saltuje
osobnika w takie jakby podskakiwanie przeciw rzeczywistości, zniewolenie nerwicowe
narasta , biega po całym spektum rzeczywistości jak tylko się pojawi, gdzie katol za
wszelką cene chce zdegenerować rzeczywistość, ciągle zastąpić, tu dokładnie widać że
katolicyzm zaspokaja nienawiść i zaburzenia i je potwierdza, z biegem czasu mamy
zjedzoną nim osobe jak rak który zwalcza zdrowie w pacjencie.