« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2012-01-05 22:03:53
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-05 22:46, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-01-05 22:43, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> A ja dziś miałam takiego autobusowego farta, że aż się zaczęłam
>> zastanawiać, czy jakieś Oko Opatrzności na mnie nie spogląda. ;)
>> Zwiał nam sprzed nosa autobus. Miałyśmy z Mają czekać na następny
>> minimum 15 minut, no i nie zdążyłybyśmy na przesiadkę, aż tu nagle
>> przyjechał jakiś Polbus, który jeździ co godzinę akurat tam, gdzie
>> chciałyśmy bezpośrednio. Koniec końców z Wojnowa na dworzec PKS
>> zajechałyśmy w pół godziny w szczycie.
>
> Może to jakieś olo opatrzmości.
Jeśli olo, to opaczności.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2012-01-05 22:05:46
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?medea pisze:
> W dniu 2012-01-05 22:12, Paulinka pisze:
>> (dobra to było przed świętami, więc i kolejki większe niż zwykle).
>
> Poza tym z dzieciakami się też wolniej przemieszcza. A zwłaszcza z trójką.
Zwłaszcza z TAKĄ trójką ;)
>> To jest dobre dla jakiś kamikadze.
>
> A ja dziś miałam takiego autobusowego farta, że aż się zaczęłam
> zastanawiać, czy jakieś Oko Opatrzności na mnie nie spogląda. ;)
> Zwiał nam sprzed nosa autobus. Miałyśmy z Mają czekać na następny
> minimum 15 minut, no i nie zdążyłybyśmy na przesiadkę, aż tu nagle
> przyjechał jakiś Polbus, który jeździ co godzinę akurat tam, gdzie
> chciałyśmy bezpośrednio. Koniec końców z Wojnowa na dworzec PKS
> zajechałyśmy w pół godziny w szczycie.
To nic. Mnie i tż-towi (wtedy jeszcze narzeczonemu) w gówniarskich
latach w Sylwestrową noc nad ranem, kiedy mieliśmy wizję ścieżki zdrowia
z Kozanowa na Nowy Dwór ukazał się autobus widmo, którego nie było na
rozkładzie. Uprzejmy pan kierowca się zatrzymał poza przystankiem i
zapytał, czy nas nie podrzucić. Byliśmy w takim szoku, że przez całą
drogę nie wydusiliśmy z siebie słowa :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2012-01-05 22:10:41
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?Qrczak pisze:
> Dnia 2012-01-05 23:01, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-01-05 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> medea pisze:
>>>>
>>>>>>> I jak tam będzie pod względem komunikacji?
>>>>>>
>>>>>> Jeden autobus co pół godziny i do przystanku jakiś kilometr :-)
>>>>
>>>>> Uuu, to rozumiem ten nagły pęd do jeżdżenia. ;)
>>>>
>>>> Ostatnio 4h od wyjścia z domu do powrotu zajęło mi pojechanie z Mają po
>>>> chłopaków do szkoły i zrobienie takich normalnych zakupów w drodze
>>>> powrotnej (dobra to było przed świętami, więc i kolejki większe niż
>>>> zwykle).
>>>> To jest dobre dla jakiś kamikadze.
>>>
>>> A to Biedronki nie macie?
>>
>> A tam kolejek nie ma? U nas Biedronka to skarb osiedlowy, ludzi więcej,
>> niż towaru na półkach.
>
> Ale blisko. Jechania nie ma.
A o to chodzi. Poszłam tradycyjnie do supermarkietu, który też jest
blisko, tylko że kolejka po mięso jak nie przymierzając w PRL-u.
Sama jazda to góra 40 minut w dwie strony, reszta to czekanie...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2012-01-05 22:11:57
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-05 23:02, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-01-05 23:01, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-01-05 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> medea pisze:
>>>>
>>>>>>> I jak tam będzie pod względem komunikacji?
>>>>>>
>>>>>> Jeden autobus co pół godziny i do przystanku jakiś kilometr :-)
>>>>
>>>>> Uuu, to rozumiem ten nagły pęd do jeżdżenia. ;)
>>>>
>>>> Ostatnio 4h od wyjścia z domu do powrotu zajęło mi pojechanie z
>>>> Mają po
>>>> chłopaków do szkoły i zrobienie takich normalnych zakupów w drodze
>>>> powrotnej (dobra to było przed świętami, więc i kolejki większe niż
>>>> zwykle).
>>>> To jest dobre dla jakiś kamikadze.
>>>
>>> A to Biedronki nie macie?
>>
>> A tam kolejek nie ma? U nas Biedronka to skarb osiedlowy, ludzi więcej,
>> niż towaru na półkach.
>
> Ale blisko. Jechania nie ma.
Jakie to szczęście...
BTW Ja do najbliższej Biedry mam kawał drogi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2012-01-05 22:13:28
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-05 23:05, Paulinka pisze:
>
> To nic. Mnie i tż-towi (wtedy jeszcze narzeczonemu) w gówniarskich
> latach w Sylwestrową noc nad ranem, kiedy mieliśmy wizję ścieżki
> zdrowia z Kozanowa na Nowy Dwór ukazał się autobus widmo, którego nie
> było na rozkładzie. Uprzejmy pan kierowca się zatrzymał poza
> przystankiem i zapytał, czy nas nie podrzucić. Byliśmy w takim szoku,
> że przez całą drogę nie wydusiliśmy z siebie słowa :)
>
>
W podobnej sytuacji kiedyś z koleżanką wracałyśmy do domu transformersem. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2012-01-05 22:15:54
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?medea pisze:
> W dniu 2012-01-05 23:05, Paulinka pisze:
>>
>> To nic. Mnie i tż-towi (wtedy jeszcze narzeczonemu) w gówniarskich
>> latach w Sylwestrową noc nad ranem, kiedy mieliśmy wizję ścieżki
>> zdrowia z Kozanowa na Nowy Dwór ukazał się autobus widmo, którego nie
>> było na rozkładzie. Uprzejmy pan kierowca się zatrzymał poza
>> przystankiem i zapytał, czy nas nie podrzucić. Byliśmy w takim szoku,
>> że przez całą drogę nie wydusiliśmy z siebie słowa :)
> W podobnej sytuacji kiedyś z koleżanką wracałyśmy do domu
> transformersem. ;)
LOL, nam się jeszcze na Szczytnickiej zdarzył motorniczy w nocy, który
się zatrzymał w połowie trasy i nas podrzucił, ale Twoi transformersi
the best :-))))
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2012-01-06 12:21:49
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-05 21:50, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
>>
>>> Dyskutujesz z czymś, co mi niesłusznie przypisałeś, czyli z rzekomą
>>> analogią.
>> Ależ zawsze dyskutujemy, z naszym wyobrażenie o domniemaniach i
>> przekonaniach współdyskutanta.
>
> Ale ja przecież napisałam, że to nie miała być analogia. A jeśli
> analogia, to opiera się tylko na tym, że w obu przypadkach chodzi o
> gotówkę.
Hehe, no wiec wlasnie, kazdy belkocze cos sobie, ew. nawiazuje do
jakiegos dowolnego slowa i to ma byc jakas spojna dyskusja?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2012-01-06 17:19:39
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?Stalker pisze:
> W dniu 2012-01-03 22:17, Paulinka pisze:
>> Weź, bo Cię uduszę. Czasem, na szczęście rzadko tż wyjeżdża i muszę
>> dzieci zawieźć i odebrać ze szkoły. Jest jeden autobus, który jeździ na
>> te wrocławskie peryferie w odstępach półgodzinnych.
> Całe szczęście, że my u siebie wszędzie blisko mamy i jeszcze jakiś czas
> bez samochodu wytrzymamy :-)
Tż robi dziennie ok. 75 km :)
A duże zakupy? Net czy taksówka?
> Stalker, a środki komunikacji miejskiej jak najszerszym łukiem, jak
> najszerszym...
Też macie parszywą komunikację miejską w ZG?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2012-01-06 17:52:30
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-03 22:17, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>
>> Co mnie natomiast ostatnio zachwyciło - we wrocławskich autobusach i
>> tramwajach są biletomaty, w których się płaci kartą za bilety. Świetna
>> sprawa. Od kilku dni mam samochód w naprawie i jeżdżę sobie autobusami.
>
> Po mikołajkowej eskapadzie? :)
>
>> :) NB - zupełnie inne życie. ;)
>
> Weź, bo Cię uduszę. Czasem, na szczęście rzadko tż wyjeżdża i muszę
> dzieci zawieźć i odebrać ze szkoły. Jest jeden autobus, który jeździ na
> te wrocławskie peryferie w odstępach półgodzinnych. Nie dość, że
> zatłoczony zawsze jak jasna cholera, to jeszcze nie zdarzyło mi się,
> żeby bez proszenia ktoś zrobił mi miejsce na wózek - króluje w tym
> rozmaita 'młodzież' i dziadkowie z wózkami podążający na Targ-Piast po
> marchewkę. Dodatkowo nie dość, ze nieprzegubowy, to jeszcze często nie
> jest niskopodłogowy, więc wózek pod pachę i dawaj do góry. Boję się, jak
> mi się jacyś szlachetni pomocnicy wyrywają do niesienia, bo jeden o mało
> mi Mai z wózka nie wyrzucił, więc wolę sama to zrobić.
Całe szczęście, że my u siebie wszędzie blisko mamy i jeszcze jakiś czas
bez samochodu wytrzymamy :-)
Stalker, a środki komunikacji miejskiej jak najszerszym łukiem, jak
najszerszym...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2012-01-07 01:05:17
Temat: Re: Ile dajecie po koledzie?W dniu 2012-01-05 23:11, medea pisze:
>>>> A to Biedronki nie macie?
>>>
>>> A tam kolejek nie ma? U nas Biedronka to skarb osiedlowy, ludzi więcej,
>>> niż towaru na półkach.
>>
>> Ale blisko. Jechania nie ma.
>
> Jakie to szczęście...
>
> BTW Ja do najbliższej Biedry mam kawał drogi.
Za pół roku będą na każdym rogu.
BTW, cytat z forum Skyscrapera:
HSBC wyniosło się z kameleona, macie jakieś info kto może ich zastąpić?
odpowiedź:
Obserwując ostatnie trendy powiedziałbym, że Biedronka, ale Biedronka
jest już w podziemiu.
Padłam ze śmiechu :)
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu.
/Oskar Kokoschka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |