Wiesz Enduś, z mojego punktu widzenia - że tak powiem za przeproszeniem
dosadniej - w dupie byłeś i gówno widziałeś, mały Pojebie. :)

Poza tym skoro tak bardzo źle oceniasz mój "styl", to jak to sie stało, iż
na starcie swej "kariery" na psp niespotykanie konsekwentnie [i chwilami
śmiesznie zarazem] go ~kopiowałeś.
Zmieniłeś nagle zdanie na ten temat?
Hmmm.... ciekawe. ;)

W każdym razie w życiu czegoś takiego jeszcze nie widziałem, a widziałem
już w necie dość wiele, jak pewnie już zdołałeś się jakimś cudem połapać. :)


Oprócz tego: żałosne twe projekcje zostawiam pod rozwagę ew. Redartowi. ;)


BTW jak chcesz poczytać moje teksty nt miłości to polecam archiwum appm.


Spadaj. :)

--
CB



Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hrtmqv$rqq$1@news.onet.pl...

> Po prostu jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że
> do tej pory jeszcze kogoś tu nie poznałem oraz jego możliwości
> na tyle dobrze, żeby widzieć sens jakiejś dalszej presji na nim.
> Ty natomiast niczego się tu nie uczysz.
> A przy całej swojej inteligencji, którą tutaj wyraźnie górujesz
> jesteś obraźliwy jak dziecko i to dosłownie.
> Na zarzut o niedostateczną higienę uszu, który jest przecież wyłącznie
> śmieszny i nie ma szans aby był inny, ty od razu najchętniej byś nagryzł
> taką oskarżycielkę i jej rodzinę.
> Nie masz za grosz wyczucia, bo co innego odgryźć się dowcipnie,
> a co innego jechać po czyjejś rodzinie i wartościach rodzinnych,
> bez żadnego celu, a wyłącznie z powodu urażonego, niedojrzałego
> (zdziecinniałego?) ego.

> [...]
> PS a te twoje teksty o miłości są wręcz infantylne.
> Chyba nikt dorosły i normalny tutaj nie wierzy już
> w takie teksty rodem ze szczenięcych romansideł.
> Z partnerem się po prostu żyje wygodnie, a nie chodzi
> i opowiada jakieś łzawe pierdoły o wielkim kochaniu.