Ile marnotrawicie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-08 10:46:26

Temat: Ile marnotrawicie?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
jedzenia....

calkiem zla na siebie dzis przejrzalam rozne katy ( i takie
nie-katy/konty takze...) i wyrzucilam:

jakas dziwna resztke szynki
pora, ktory zapuscil brode
pieczarki, ktore...eeee, szkoda gadac
znalazlam poltora bajgla z plesnia - bedzie dla ptaszkow w parku

w zamrazarce, ktora juz wysiada musialam wywalic kawalki
kurczaka, ktore wcale nie byly zamrozone..ale to juz nie moja
wina

w pojemniku na owoce znalazlam dwa jablka, ktore jakis czas temu
przestale byc zielone, soczyste i bez skazy...

mialam tez zadolowane kosci, zeby ugotowac dla psa...no i
zapomnialam o nich...na szczesci przypomnialam sobie o woreczku
zanim mi o nich aromat przypomnial..

juz nie wspominam o zwiedlej marchwi, ale tym to sie juz pies
zajmuje bez napraszania ;))

a co Wy wyrzucacie notorycznie?

Trysia , "elegancka kobieta od Diora, starannie opakowana , o
powloczystym spojrzeniu, lamiaca serca mezczyzn, wulkan emocji ,
biznes lumen od Caffe Za Slupem, kobieta pelna czaru" [Jola L-L
i Lilla]

P.S. U nas lato nie jest upalne (i dobrze) i wzielo mnie na
rillettes (de Tours)...czy to sie w ogole soli a jak tak, to
kiedy?

K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-08 10:57:29

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
w wiadomości do grup dyskusyjnych napisała:
> bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
> jedzenia....

Zdarza sie zapomniec i "odkryc" cos dopiero po pewnym czasie ;-)
Dosc czesto przeterminowuje ser bialy lub serek homogenizowany,
bo kupuje go z zamiarem zrobienia sernika, a potem nastepuje
zmiana planow, a ser lezy i lezy w lodowce...
Czasami smietana zwlaszcza kremowka tez zrobi sie kwasna, bo
lezy i lezy, a jakos nie ma okazji, aby ja ubic...

> pieczarki, ktore...eeee, szkoda gadac

Tez mi sie to zdarza z pieczarkami... a szkoda.
Ciekawe, jak ich nalezy przechowywac, aby byly jak najdluzej
przydatne do uzycia?

> juz nie wspominam o zwiedlej marchwi, ale tym to sie juz pies
> zajmuje bez napraszania ;))

A co on z nia robi? Bierze w zeby i wynosi do smietnika? ;-)

Pozdrawiam
Lilla

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 10:59:04

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:0...@4...com..
.
> a co Wy wyrzucacie notorycznie?
>

ja dzis wywalilam kilo dorodnych czarnych czeresni olbrzymów, które kupila
mi mama za 6 zl kilo, bo w co drugiej byl sliczny bialy robal, co 5 byla na
pól zgnila, a na koniec cala miche wywalil do góry nogami pies latajacy po
pokoju.

Wywalam tez czasem reszte zupe, która sie znudzila drugiego dnia, resztki
warzyw, które dotknal uwiad starczy, jakis zapomniany plasterek wedliny w
woreczku albo gruby plaster sera, kótego nikt nie zjadl, bo byl za cienki do
krojenia, a za gruby do polozenia, wiec nikt go nie ruszal.
No i nadwyzke jablek, tzn, jesli kupie 5, a zuzyje 4 , to to ostatnie na
100% spotka los smietnika, bo maz jablek nie jada, ja jestem na nie
uczulona, wiec sie owocek kurczy w spokoju w koszyczku :)
Wczoraj wywalilam jakies 20 sztuk szklanych cukierków, które dostalam w
prezencie, a które uznalam za raczej malo jadalne, a papierki zaczely
zmieniac kolor z kolorowego na szary (lepiej bylo na to nie dmuchac :(( )
Juz nie wspomne o takich wpadkach jak zarcie dla psa - ryz z miechem, które
z braku miejsca w lodówce zostanie raz na jakis czas na noc w ciepelku i
laduje od razu w szczelnie opakowanycm worze, blee.

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 11:06:39

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>
>> juz nie wspominam o zwiedlej marchwi, ale tym to sie juz pies
>> zajmuje bez napraszania ;))
>
>A co on z nia robi? Bierze w zeby i wynosi do smietnika? ;-)
>
>Pozdrawiam
>Lilla

moj pies jest prawie wegetarianski (choc dzis dostaniekosc, mala
od ktleta schab), ale marchew traktuje jakos kosc taka...i
zabawke...marchew moze bcy zwiedla i jaks poczrnieala (na sucho)
miejscami..poza tym, ta psica potrafi zatryniac kawalki marchwi w
scwoich schowankach i potem wywlekac i z apetytem zjadac ;)

Tr

K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 11:08:04

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>Juz nie wspomne o takich wpadkach jak zarcie dla psa - ryz z miechem, które
>z braku miejsca w lodówce zostanie raz na jakis czas na noc w ciepelku i
>laduje od razu w szczelnie opakowanycm worze, blee.
>
>wkn
>

rany...zapomnialam o psim ryzu..tez to mam...

Tr
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 11:12:09

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Grzegorz Wójcik" <g...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> jakas dziwna resztke szynki
> pora, ktory zapuscil brode
> pieczarki, ktore...eeee, szkoda gadac
> znalazlam poltora bajgla z plesnia - bedzie dla ptaszkow w parku

Bardzo niewielkie ilosci mieszczace sie w normie :-)
Ja najwiecej wyrzucam, kiedy na zakupy wybiore sie glodny. Kupuje wszystko,
a potem 3/4 trafia do kosza.
Jakis czas temu zaprowadzilem sobie dyscypline i w lodowce nie trzymam
zapasow na miesiac, a raczej staram sie kupowac codziennie. Problem jest z
wedlinami, ktore bardzo szybko trafia szlag, dlatego coraz wiecej robie sam.
Boczek, ktory uwedzilem po 3 tygodniach nadawal sie do jedzenia tak, jak po
1 dniu, co w przypadku wedlin "sklepowych" jest raczej niemozliwe.

Pozdrawiam
Grzegorz Wojcik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 11:21:03

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Monisiatko" <M...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
>jedzenia....
ja siestaram, zeby nie. Mam obsesje na tym punkcie.

Wiec tylko czasem resztke mleka (co sie skwasi w kartonie), troche owocow -
ale to nie do unikniecia - po prostu pomimo wybierania zawsze jakies gorsze
sie trafia i od razu gnija albo plesnieja.
Ostatnio cale kg czeresni - robaczki, bleeee, ale to pierwszy raz tak mi sie
trafilo.

I poza tym nic - bo przegladam lodowke systematycznie i robie rozne roznosic -
na ogol zapiekane.

monisia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 11:39:21

Temat: Odp: Ile marnotrawicie?
Od: "ulla" <u...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:0...@4...com..
.
> bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
> jedzenia....
>
wspaniale mozna ukoic sumienie czytajac posty o wyrzucaniu jedzenia

ja przewaznie wyrzucam puszke z resztkami pasztetu lub tunczyka
bo nikt nie lubi wyjadac resztek. warzywka to jakby norma, zawsze sie cos
znajdzie podstarzalego, mozarelke podplesniala bo wszystkim sie juz
znudzila, chleb tostowy przewaznie koncowe kromki juz takie zielonkawe,
ostatnio z kilo porzeczek bo nie mialam czasu ich przerobic,
nieraz jakas zapomniana porcyjke makaroniku obslizglego pozostalego z
obiadku, koncówki bialego sera taz nieco sliskiego bleee, co oni tam sypia
ze tak paskudnie sie starzeje, nieraz jak ladnie skwasnieje to niezle ruskie
mozna zrobic, a niekiedy od razu gorzki i slizgawka.
u.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 12:18:29

Temat: Re: Ile marnotrawicie?
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:01riiusocol0omofa2qlrn2dg7fn0ico29@4ax.com...
> bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
> jedzenia....

mi najczesciej zdarza sie wylewac mleko z kartonu litrowego - nie mowie, ze
sie zsiadzie:)))ale robi sie ni pies, ni wydra, ni krokodyl...( przepraszam
w/w za porownanie) wtedy postanawiam kupowac 0,5 litra- i zawsze wlasnie
wtedy mi zabraknie- bo jak raz 'wyszlo" do produkcji ciasta drozdzowego a
potem najlepiej to zjesc z kubkiem zimnego mleka.A czasami jakies dupki
chlebowe i podsuszona marchewke- bo nie da sie jej obrac- skubana zaczyna
sie wyginac:))Osobna kategoria wyrzucania- to swiezo kupione dla kota
"najswiezsze" w/g zapewnien ekspedientek zywe;-) zarcie dla kota w postaci
sledzia lubo serc z indyka elegancko pokrojone w apetyczna kosteczke.
Cholera podejdzie, powacha ...i albo zje ze smakiem, albo oleje totalnie i
odchodzi zniesmaczona starzyzna - co jej proponuja na obiad...Od razu wpada
toto do smietnika, bo szanse zadne , ze sie kocilka namysli na nieswiezosc.

Jola L-L

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 12:41:02

Temat: Re: Ile marnotrawicie? OT
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:l...@4...com..
.
>
>
> rany...zapomnialam o psim ryzu..tez to mam...
>
> Tr
> K.T. - starannie opakowana
>

widze, ze juz nawet nie chcesz na ten ryz powlóczyscie patrzec , heh

wkn