Data: 2001-08-17 12:07:06
Temat: Re: Ile osob czyta grupe?
Od: "Mary" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Arti" <A...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Może opisz, bo mi się zawsze wydawało,
> że to internetowe, terapełto - znachorstwo to
> ma przede wszystkim x nieznanych ofiar. :)
Hmmm, moj problem dotyczyl oczywiscie chlopaka, z ktory spedzilam prawie 7
lat. Pytalam sie Was wowczas co sadzicie o jego prosbie o chwilowe
(dokladnie trzymiesieczne roztanie). Duzo bylo roznych odpowiedzi. Ale po
jakims czasie na priva napisal do mnie chlopak z Warszawy, z ktorym baaardzo
dlugo mailowalam. Mam z Nim kontakt do dzis. BARDZO mi pomogl. Potrzebowalam
wtedy ogromnego wsparcia psychicznego i On mi to zapewnił :-)))
Z moim chlopakiem roztalam sie, ale dopiero niedawno. Po tych paskudnych
miesiacach (na ktore przyzwolilam) bylo do kitu. I wlasciwie tego mozna bylo
sie spodziewac. Ale jezeli jest sie ze soba tyle czasu to czlowiek
przyzwyczaja sie do osoby. Ja go bardzo kochalam. Mialam klapki na oczach i
nie wyobrazalam sobie zycia z nikim innym. Ale czas pokazal, ze to nie ma
juz sensu. Nie umialam zapomniec jego klamstw. Bardzo mnie zranil :-(((
Teraz jestem sama i jakos zyje :-))) Chociaz przyznam, ze zdarzaja mi sie
doly nie z tej ziemi......
To by bylo na tyle
Mary
|