« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-02-10 16:31:34
Temat: Re: Ile zaczynu?W dniu 2012-02-10 16:19, krys pisze:
> Może troszkę za młody jest?
Chyba za młody, bo to ciasto w ogóle mi nie rośnie. :(
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-02-10 16:42:28
Temat: Re: Ile zaczynu?medea wrote:
> W dniu 2012-02-10 16:19, krys pisze:
>> Może troszkę za młody jest?
>
> Chyba za młody, bo to ciasto w ogóle mi nie rośnie. :(
Daj mu szansę. Zostaw na noc, może ruszy.
Mój pierwszy też nie wyrósł, ale okazało się że jestem w gorącej wodzie
kąpana;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-02-10 17:56:06
Temat: Re: Ile zaczynu?W dniu 2012-02-10 17:42, krys pisze:
> ale okazało się że jestem w gorącej wodzie kąpana;-)
Mam chyba ten sam problem. ;)
No nic, póki co dodałam jeszcze mąki i zostawiam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-02-10 22:58:07
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia 2012-02-10 16:19, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> medea wrote:
>
>> Hm, zobaczę, co z tego mi wyjdzie. Najwyżej będę go odnawiać już inną
>> mąką. Jakoś mi ten zapach nie odpowiada, ale może niesłusznie.
>
> Może troszkę za młody jest? BTW zapachem się nie przejmuj, dopóki nie ma
> futra, jest ok:-)Ma kwaśno pachnieć.
Mnie to pachnie octem jabłkowym. I puszcza bąbelki.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-02-10 23:01:00
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia 2012-02-10 16:17, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
> michalek wrote:
>
>> Obawiałem się, tego jak spowodować, żeby to te właściwą fermentację
>> uzyskać (przy owocach możemy osiągnąć alkoholową/beztlenową albo
>> octową/tlenową) i rozglądałem się za jakimś "starterem" jak drożdże
>> przy cieście drożdżowym.
>
> Powiem tak - starter lata w powietrzu;-) Ale zdecydowanie lepiej startować z
> zakwasem latem, jakoś lepiej wychodzi.
A w życiu. Startowałam zimą, ruszyło dzięki grzejącym kaloryferom. Latem
musiałabym chyba w pierzynach chować, żeby ciepło utrzymać.
>> Ale jak piszesz, że się udaje to spróbuję :)
>
> Wiele nie stracisz:-)
Właśnie. Próbować do skutku. A czasem ten wyglądający tragicznie
pierwszy zaczyn potem pięknie dorasta, dojrzewa i jest nie do
zatłuczenia. Wiem, co mówię, bo taki mam.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-02-10 23:03:06
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia 2012-02-10 12:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> Daję nowy wątek, bo tam to pewnie nikt już nie trafi.
>
> Ile mam dać tego zaczynu do chleba? Połowę ilości mąki?
Przy młodym dawałam do zaczynu mąki mniej więcej w równej proporcji. Im
starszy, tym większą ilość mąki "obrabia".
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-02-11 00:15:36
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia Fri, 10 Feb 2012 15:23:26 +0100, michalek napisał(a):
> Obawiałem się, tego jak spowodować, żeby to te właściwą fermentację
> uzyskać
Użyj tego "gęstego" (w całości) z dna butelki z żurkiem, albo zlej
ostrożnie wodę z "domowych" ogórków kiszonych i "to białe z dna" użyj na
zakwas - jedno i drugie to siedlisko bakterii mlekowych, czyli tych, o
które chodzi :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-02-11 00:21:16
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia Sat, 11 Feb 2012 00:03:06 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2012-02-10 12:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> Daję nowy wątek, bo tam to pewnie nikt już nie trafi.
>>
>> Ile mam dać tego zaczynu do chleba? Połowę ilości mąki?
>
> Przy młodym dawałam do zaczynu mąki mniej więcej w równej proporcji. Im
> starszy, tym większą ilość mąki "obrabia".
>
> Qra
Bo ma wiecej bakterii namnożonych.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-02-11 08:57:22
Temat: Re: Ile zaczynu?W dniu 2012-02-11 00:01, Qrczak pisze:
>
> A w życiu. Startowałam zimą, ruszyło dzięki grzejącym kaloryferom.
> Latem musiałabym chyba w pierzynach chować, żeby ciepło utrzymać.
Skoro tak mówisz, to wygląda mi na to, że mój zakwas miał (ma) za zimno,
bo u mnie teraz maksymalnie 20,5 stopnia jest w domu. A jeszcze go -
zgodnie z przepisem - dałam po 4 dniach do lodówki. Muszę pomyśleć o
cieplejszym miejscu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-02-11 09:31:13
Temat: Re: Ile zaczynu?Dnia 2012-02-11 09:57, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-02-11 00:01, Qrczak pisze:
>>
>> A w życiu. Startowałam zimą, ruszyło dzięki grzejącym kaloryferom.
>> Latem musiałabym chyba w pierzynach chować, żeby ciepło utrzymać.
>
> Skoro tak mówisz, to wygląda mi na to, że mój zakwas miał (ma) za zimno,
> bo u mnie teraz maksymalnie 20,5 stopnia jest w domu. A jeszcze go -
> zgodnie z przepisem - dałam po 4 dniach do lodówki. Muszę pomyśleć o
> cieplejszym miejscu.
Zdecydowanie. W takim chłodku długo się mogą budzić upiory.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |