Data: 2007-08-20 10:01:15
Temat: Re: Im dlużej tym gorze j...
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fabec1$gd1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Fragile pisze:
>>
>>> Niesmaczna, a do tego chamska to jest wiekszosc wypowiedzi Sky'a.
>>
>> Nie zauważyłam. On po prostu jest czasem do bólu bezpośredni, ale ja się
>> do tego przyzwyczaiłam - jest jak ten gwóźdź w d...., który przemyślnie
>> przytrzymuje nieloty siłą ich własnej woli, aby za wysoko nie wystrzeliły
>> (nie bierz tego do siebie), bo tyle to same wiedzą, że po uniesieniu jak
>> się z dużej wysokości opadnie z impetem, to gwódź o sobie szczególnie
>> boleśnie przypomina... Mnie akurat jego docinki nie dotykają, bo ja się
>> unoszę miękko w powietrzu na fali tego, co wiesz (żeby już nie
>> powtarzać),
>> więc nigdy nie opadam z impetem, toteż ten gwóźdź - dla innych
>> dokuczliwy - dla mnie tylko przyjemnym łaskotaniem, a element maso
>> (malutka porcyjka) tylko dodaje smaku :-)))))))))
>> Wobec siebie też bywa dość krytyczny, choć akurat w jego przypadku
>> zakrawa
>> mi to raczej na prowokującą kokieterię, a poza tym on ma dokładnie to, co
>> ja, więc Twoja/innych krytyka go nie dotyka zbytnio, jak przypuszczam...
>> ;-P
>
> Perfuming the pig - jak to mawiajo za zachodnio granico.
>
Nie uważam tak. Mój gwózdek mnie też czasem uwiera, a się nie pluję jak
niektórzy. Sky jest, jaki jest. A jak go ktoś zaczepia, to czemu ma być
słodki? Niech mnie ktoś spróbuje zaczepiać, to od razu się Gorgona ze
mnie robi i nie spocznę, póki nie zniszczę, a on jest łagodny jak
aniołeczek ;-) Pewnie ma złote, kręcone włoski i niebieskie oczki, które
ku niebu wznosi, kiedy kolejny gwóźdź wbija :-)))
|