Jeśli już o tym mowa, to niektórzy goście, tacy jak m.in. niejaki
Michał Piróg, preferują emocjonalność w wydaniu ~męskim
niż kobiecym.

To chyba dobra wiadomość dla MSa. ;)


Jeśli natomiast o mnie chodzi, to uwielbiam kobiety.
U w i e l b i a m. :)
[Oczywiście nie wszystkie. Notabene niektóre napawają mnie
nawet odrazą.]

I nie wyobrażam sobie świata bez kobiet.

No ale ja nie jestem pedałem, ani krypto-pedałem.
[W sumie, to trudno mi to sobie nawet wyobrazić, jak w ogóle
można być pedałem, tym bardziej, że to takie obrzydliwe.
I chore.]

Kobiety są najlepsze! ;)


PS: czy pisałem coś o jakiejś "matrycy emocjonalnej"?
Really?

--
CB


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hkp275$qiq$1@news.onet.pl...

> ... matrycy emocjonalnej
> Nie popisałeś się.