W dniu 2012-09-25 09:21, Andromeda pisze:
> Ciekawi mnie jak katolicy podchodzą do pewnego faktu i co mają zamiar
> dalej z tym zrobić? A mianowicie, na indeksie ksiąg zakazanych przez
> kościół , do tej pory widnieje taka pozycja jak Biblia.

Nie Biblia w ogóle, tylko jakieś konkretne heretyckie tłumaczenie.
Przeczytaj np. wstęp do Biblii ks. Jakuba Wujka, gdzie wypomina
kacerzom błędy w tłumaczeniu specjalnie robione po to by udowodnić
jakieś swoje heretyckie tezy. W dzisiejszej dobie krytycyzmu dany
przekład jest badany i wystawiana jest mu naukowa ocena rzetelności.
Jednakże uspokajam - można czytać każdą Biblię która ma wstawione
katolickie IMPRIMATUR lub NIHIL OBSTAT, podając nazwisko
recenzenta - cenzora.

> Tak, kościół
> kiedyś zabronił Bibli i tych co ją posiadali palono na stosie, bo
> czytali księge zakazaną przez kościół, a posiadanie bibli było dowodem
> herezji.

Stek bzdur.

> Jan Paweł drugii coś w tym kierunku próbował, ale umarł i
> biblia formalnie jest nadal zakazana przez kościół. Tak więc co z tym
> mogą zrobić katolicy?

Mogą spokojnie wyśmiać te bzdurne zarzuty. Tak w ogóle to N.T.G.
-> pl.soc.religia.

--
Nemrod Vargardsson

"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4