Data: 2001-07-09 00:33:31
Temat: Re: Inny dla innych...
Od: c...@m...pl ([cookie])
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 9 Jul 2001 00:00:16 +0200, "Marvin" <m...@g...pl> wrote:
>Spotkaliscie sie z osobami, ktore zachowuja sie, rozmawiaja w sposob zalezny
>od danej osoby? "Przeciez kazdy tak sie zachowuje" - pewnie uslysze, ale to
>nie tak. Chodzi mi o cos w rodzaju... powiedzialbym hipokryzji, a nawet
roznicowac mozna sie na wielu plaszczyznach - np. w sferze kontaktu
werbalnego (inaczej rozmawia sie ze staruszka, inaczej z pijakiem) - i
to jest chyba dobra cecha... inaczej sie zachowujesz w towarzystwie
osoby wesolej, inaczej w towarzystwie osoby smutnej - tutaj wiele ma
do powiedzenia empatia - zgodzisz sie chyba, ze to cecha pozytywna...
mozna tez byc dla kogos "innym" nie w sensie zachowania, kontaktu, czy
emocji, lecz na zasadzie odmiennej prezentacji samego siebie - np.
dziecko przed rodzicami udaje aniolka a w towarzystwie rowiesnikow
udaje przestepce (choc tak naprawde tkwi soba gdzies posrodku), nie
poprzez zachowanie i slownictwo, lecz poprzez opisy niedokonanych
czynow, czy wypieranie sie czynow dokonanych - to juz jest zupelnie
inna plaszczyzna i tutaj zaczyna sie m.in. wspomniana przez Ciebie
hipokryzja - czasem takie zachowanie moze powodowac negatywne skutki,
a czasem jest zlem koniecznym (np. byla prostytutka, ktora spotyka
mezczyzne swych marzen i bojac sie mu opowiedziec o swojej niechlubnej
przeszlosci wymysla jakas szara historie...)
--
[cookie]
fidonet: 2:482/64
|