Data: 2015-10-28 09:59:29
Temat: Re: Instynkty
Od: LeoTar <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob pisze:
> Leo Ktoś kto ma swoje zdanie to demokracja, wtenczas masz dyskusje,
> kompromisy, pomysły i rozwój, bo jeden uczy się od drugiego.
Masz całkowitą rację w tym, że w demokracji jeden UCZY SIĘ od drugiego
poprze dyskusje, kompromisy i prezentowanie różnorodnych pomysłów. Ale
jak sam zauważyłeś dopiero UCZY SIĘ; tyle tylko, że nie dopowiedziałeś
CZEGO się uczy i CZEGO się ma w końcu nauczyć. Jakie braki w swojej
edukacji maja ludzie uzupełnić i SKĄD się te braki wzięły - niestety
tego już nie wyjaśniasz.
Demokratyczna dyskusja nie prowadzi też do rozwiązań korzystnych dla
ogółu a jedynie do zadowolenia WIĘKSZOŚCI. Jeżeli zadowoloną jest
większość to istnieje również mniejszość, która - z przyjętych w wyniku
demokratycznej dyskusji - jest niezadowolona. Nadto racz zauważyć, że
KAŻDY demokratyczny wybór biegiem czasu ulega erozji i degeneracji
prowadząc do takich potworów jak komunizm (stalinizm) czy nazizm. Jak
spojrzeć na historię tych formacji społeczno-politycznych to wyrosły one
właśnie z dążenia jednostki do podporządkowania sobie innych ale nie na
bazie jednej, wspólnej Prawdy przyjętej przez wszystkich lecz przez
manipulowanie większością, której składniki czyli jednostki nie
posiadały rzeczywistego kręgosłupa moralnego, nie były samoświadome. Bo
manipulować można tylko i wyłącznie ludźmi, którzy nie ufają samym sobie
i nie wierzą we własne siły. A manipulacja polega na sprytnym ominięciu
tych ich słabości przez oferowanie grusek na wierzbie, między innymi.
Przyjrzyj się temu co oferowali Marks, Lenin, Stali czy Hitler. I
rzeczywiście dzięki obietnicom udało sie im zapanować nad społeczeństwami.
> Anarchia jest wtenczas gdy społeczność jest stadna i nagle zabrakło
> wodza trzymającego za pyska, ciągle się kłócą, narzucają nawzajem
> swoje zdanie i wojują ze sobą, tym samym walczą o dyktaturę, jej
> powrót, by w końcu skończył się bałagan i ktoś ich równo za pyski
> złapał.
Anarchia nie jest strukturą obcą ludzkości o praczasów. Najpierw w
heteryzmie, w epoce gdy życie społeczne ludzi było niezorganizowane i
pleniło się nieuporządkowanie dzięki Kobiecie, która jako jedyna z pary
mężczyzna-kobieta była świadoma tego, że uczestniczy w podtrzymaniu
życia. Mężczyzna był tego całkowicie nieświadom, był przez Kobietę
totalnie wykorzystywany i całkowicie przez nią zniewolony. Więc była to
właściwie dyktatura Kobiety.
W miarę organizowania się ludzkich grup Mężczyzna stawał się bardziej
świadomy swego udziału w podtrzymywaniu i przekazywaniu życia i w
matriarchacie nie było już tak łatwo Kobiecie go sobie podporządkować.
Postęp w organizowaniu się społeczności i określaniu praw jednostek
wiąże się nierozłącznie ze wzrostem świadomości Mężczyzny. Mężczyzna
jest poszukiwaczem natomiast Kobieta cały czas pełni rolę
przetrwalnikową gatunku, rolę materialnej przekazicielki życia.
W postęp w organizowaniu się ludzkości, stanowienie prawa zaangażowany
jet przede wszystkim Mężczyzna Kobieta zaś pełni rolę jego poganiacza.
Wykorzystując swoje możliwości seksualne i zdolność do manipulowania
seksem zarówno swoim jak i Mężczyzny wymusza ona na swoim partnerze
działania, które mają zapewnić jej i jej potomstwu bezpieczeństwo
materialne nawet kosztem innych grup ludzkich (wojny). Takie starcia
różnych społeczności: wojny, inwazje, pogromy sprzyjają doskonaleniu się
Mężczyzny, doskonaleniu organizacyjnemu oraz wzrostowi materialnemu a
zarazem zdobywaniu wolności. Z tym, że w takich starciach jedni staja
się panami a inni ich niewolnikami. Satysfakcjonuje to część kobiet a
równocześnie rozdrażnia inne ich grupy co prowadzi do kolejnych starć
aż do totalnego starcia globalnego, w wyniku którego świadomość
ludzkości może zniknąć.
> Do demokracji trzeba dorosnąć.
Nie globku. To do Konstruktywnej Anarchii czyli Praktycznej Utopii
trzeba dorosnąć. Tylko w Utopii prawa wszystkich są równe bez żadnych
wyjątków. I tylko w systemie opartym na powszechnym zaufaniu i szacunku
możliwe są prawdziwa wolność i braterstwo. Wszelka inna forma jest mniej
lub bardziej zakamuflowaną formą niewolnictwa.
To z czym mieliśmy i mamy do czynienia obecnie to jakieś zmieniające się
formy anarchii destrukcyjnej, które są formami przejściowymi
przygotowującymi nas do wdrożenia Utopii Praktycznej lub inaczej
Konstruktywnej.
> Epoka dyktatur to niedojrzałość i wiecznie wraca Putino-podobni
> na tron.
Masz całkowitą rację.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin
|