Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Instynkty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Instynkty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 753


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2015-09-21 22:00:06

Temat: Instynkty
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Najsilniejszym instynktem jest instynkt oddychania. Wystarczy kilka
minut nie oddychać aby nie żyć. Jest to instynkt tak silny, że choć
możemy własną wolą wstrzymywać oddech (w odróżnieniu choćby od bicia
serca) to nikomu nie udało się popełnić samobójstwa wstrzymując oddech.
Następnym instynktem jest pożywienie, jest silny przymus, tak że
człowiek może zrobić wszystko aby się tylko najeść. Choć jest tak silny
to bywają ludzie o tak silnej woli że potrafią popełnić w ten sposób
samobójstwo nie jedząc przez wiele dni choć inny będzie wolał dopuścić
się np. kanibalizmu aby tylko się najeść.
Następnym instynktem jest instynkt posiadania. Komuniści walczyli z nim
i chcieli wyhodować nowego człowieka, który nie miałby takiego
instynktu, a przecież powstał w wyniku tego, że ci, którzy nie mieli
wystarczająco silnego instynktu posiadania - wyginęli.
Instynkt seksualny - wbrew pozorom jest bardzo słabiutkim instynktem.
Nie umiera się z powodu braku seksu. Wbrew temu, co głoszą media z
Gazetą Wyborczą na czele, brak seksu nie wpływa negatywnie na psychikę,
na przykład jest wielu dojrzałych, zrównoważonych ludzi którzy nie
uprawiali seksu jak Jan Paweł II, wmawia się że każdy MUSI realizować
swoje potrzeby seksualne: homoseksualiści, sadomasochiści i inni.
ALE od popędu płciowego należy odróżnić MIŁOŚĆ, która często też jest
skierowana na płeć przeciwną, ale to jedyne podobieństwo. W miłości
chodzi o tę jedną, jedyną a w instynkcie seksualnym o kolejne ciało.
Miłość nie jest instynktem ale wielką siłą, tak że z powodu odrzuconej
miłości bywa że ludzie sobie odbierają życie, to nie żadna fanaberia, bo
zdarza się że gdy jakaś kobieta oszukuje że kocha a okazuje się że nie
kocha, może to nawet spowodować u mężczyzny schizofrenię.
Tymczasem nikt się jeszcze nie zabił z powodu że podnieciła go kobieta i
się mu nie oddała. Nie powoduje to żadnych głębszych emocji, owszem,
niektóre jednostki z powodu seksu gwałcą, ale to tylko oznacza, że
powinny być surowo karane.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2015-09-21 22:20:35

Temat: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Instyknt seksualny jest bardzo silnym instynktem, jego powtrzymywanie prowadzi do
zboczeń, co widzimy gołym okiem, ogromne afery kleru gdzie szacuje się 5 milionów
zgwałceń dzieci .Oddawna to psychologia, psychiatria, seksaulogia udowodniła...a nie
gazeta wyborcza

"Bardzo celnie opisał to Erich Fromm, nieżyjący już filozof i psychoanalityk.
Zauważył on, że seksualność jest jedyną potrzebą fizjologiczną człowieka (obok
jedzenia, picia, oddychania i snu), którą da się powstrzymać. Jednakże nie w pełni,
ponieważ nie da się do końca wyzbyć czegoś, co jest nam przyrodzone. W taki czy inny
sposób stłumiony popęd seksualny przedziera się do psychiki. Mogą to być sny,
niechciane myśli czy skojarzenia. Swojej cielesności nie potrafili wyzbyć się nawet
niektórzy święci, choć trzeba przyznać, że walczyli dzielnie - św. Benedykt
naprzykład zabijał swoje seksualne myśli przez tarzanie się w pokrzywach. Być może
jest to nawet całkiem skuteczny sposób, trudno byłoby jednak rozpropagować go wśród
współczesnej młodzieży, której niespieszno przecież do ołtarza.


Wracając jednak to poglądów Fromma. Uznał on, że wzbudzanie poczucia winy daje
najskuteczniejszą kontrolę nad umysłami. Ingeruje bowiem w bardzo istotną część
psychiki, którą mają wszyscy ludzie poza psychopatami - superego. Tak się składa, że
żyjąc w świecie surowych zakazów nakreślonych przez doktrynę katolicką poczucie winy
musi czuć dosłownie każdy z tego prostego powodu, że żaden zdrowy człowiek nie jest w
stanie całkowicie wyzwolić się od swojego popędu seksualnego. Choć można próbować,
ostatecznie i tak ponosi się bolesną porażkę.


Ta zależność jest podstawowym mechanizmem sprawowania kontroli stosownym przez
Kościół katolicki. Od poczucia winy nie ma żadnej ucieczki. Jesteśmy więc z założenia
winni i źli, a tym samym kompletnie zależni od Kościoła, bo to on udziela (lub nie!)
rozgrzeszenia, przyznając sobie prawo do obdarzania poczuciem ulgi. Jego podejście
różni się fundamentalnie od praktyk dominujących w religiach protestanckich, które
nie wymagają spowiedzi przed kapłanem, tylko bezpośrednio przed Bogiem. Poczucie winy
łamie dumę i godność, uderzając w sam rdzeń samoakceptacji. W konsekwencji zniszczona
zostaje niezależność człowieka, bo jedyną drogą od odzyskania spokoju ducha i
poczucia własnej wartości jest powtórne upokorzenie, czyli wyznanie swoich grzechów
przed księdzem nakładającym psychiczną karę zwaną pokutą. A taka zależność daje
faktyczną władzę nie tyle nad "duszami", co po prostu umysłami."

***********

"W systemach totalitarnych temat seksualności wypierany jest z oficjalnego życia, a
sfera ta ograniczona jedynie do funkcji prokreacyjnych. Temu celowi służyła np.
niemiecka instytucja Lebensbornu, której nie można ujmować w kategoriach erotycznych
a jedynie reprodukcyjnych. Purytanizm obyczajowy nazizmu przejawiał się również w
zakazach robienia makijażu czy farbowania włosów przez Niemki. Zakazana była aborcja,
za którą groziła kara śmierci oraz wszelka antykoncepcja. W edukacji przestrzegano
ściśle rozdziału płci. Nie lepiej sytuacja przedstawiała się w totalitaryzmach
komunistycznych. Znany z wielu cynicznych wypowiedzi Mao Tse-tung stwierdził nawet,
że: "Jest bardziej użyteczne zabijanie komarów niż kochanie się".
Oczywiście sfery seksualnej nie można było stłumić zupełnie. Egzystowała ona, często
w spaczonych formach, niejako w "podziemiu", co rodziło tak charakterystyczną także
dla chrześcijaństwa obłudę obyczajową i powodowało dramatyczne następstwa w życiu
jednostkowym i społecznym. Po cóż więc stworzono i utrzymywano taki stan?
Być może najtrafniejszej oceny tego zjawiska dokonał znany z krytycznych prac z
zakresu historii chrześcijaństwa Karlheinz Deschner.
Zauważył on, że: "Im bardziej totalitarny i despotyczny reżim, tym surowsze zazwyczaj
tabu seksualne. Co prawda radości nie można zohydzić całkowicie -- nie zniosłoby tego
żadne społeczeństwo -- ale można ją ograniczać. Stałe postponowanie lub fałszowanie
funkcji płciowych bardzo łatwo przemienia się w ukryty sadomasochizm, rodzi mniej
krytycznych, przeto usłużniejszych poddanych, którymi panujący wysługują się bez
zahamowań. Natomiast lud witalny, społeczeństwo bez zahamowań i kompleksów, wrażliwe
na urodę życia, nie da sobą tak łatwo manipulować, trudno też wykrzesać z niego
entuzjazm dla celów tyranii i spekulacji na temat życia w przyszłym świecie; pragnie
ono szczęścia tu i teraz i odczuwa niewielką skłonność, by niszczyć siebie lub
innych, cierpieć braki, umierać. A właśnie do takiej postawy jest wdrażany
chrześcijanin. Gdyż im mniejsze są jego oczekiwania, im jest mniej wrażliwy, tym
bardziej skłonny do ofiar i śmierci. Im bardziej zniewala własne ciało, tym łatwiej
poddaje się zniewoleniu siebie samego"

************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2015-09-21 22:27:25

Temat: Re: Instynkty
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2015 o 22:20, glob pisze:
> Zauważył on, że seksualność jest jedyną potrzebą fizjologiczną człowieka (obok
jedzenia, picia, oddychania i snu), którą da się powstrzymać.

NO tak, nie rozróżniłem picia od jedzenia i jeszcze zapomniałem o
potrzebie snu, która jest równie ważna jak jedzenie.


> Instyknt seksualny jest bardzo silnym instynktem, jego powtrzymywanie
> prowadzi do zboczeń, co widzimy gołym okiem, ogromne afery kleru

a czy to nie wynika z folgowania sobie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2015-09-21 22:33:55

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zdumiony
Ty naprawdę nie widzisz jakiego chopla mają frustracji w sutannach i atakują
dziedziny gdzie wchodzą ludziom do majtek....Psychiatra oddawna wie dlaczego....


"Psychiatria dostarcza w tej materii dostatecznie szeroki materiał badawczy. Osoby
pozbawione możliwości realizacji potrzeb natury seksualnej, jak również osoby, którym
się pożycie nie układa, cechują zmiany, a raczej odstępstwa w postawach względem
normatywów seksualnych. Rzadko jest to nadmierne pobłażanie. Najczęściej psychika
ewoluuje w kierunku rozerwania miłości międzypłciowej od seksualności, wytwarza się
tendencja do stawiania rygorów "na żyletę", zaostrzania obowiązujących norm,
nahalnego moralizowania. Dominuje negatywizm, umniejszanie znaczenia seksu w roli
więziotwóczej, a nawet aseksualizm i wstręt.

Oznacza to, że określone grupy poglądów i postaw nie są po prostu oceną, przekonaniem
czy normami etycznymi, choć często są racjonalizowane właśnie religią, ale wypływają
z frustracji lub wręcz degeneracji osobowości. Są one zaburzeniem psychicznym,
ponieważ są niespotykane u par małżeńskich o udanym pożyciu. Innymi słowy, cierpienie
wypacza postrzeganie i odbiór rzeczywistości.

Mianowicie, osoby z nieudanym pożyciem seksualnym lub pozbawione pożycia winny bardzo
ostrożnie tworzyć czy omawiać seksualne normatywy etyczne. Ten nakaz wypływa właśnie
z ogromnego ryzyka zniekształcenia przesłania przez przeżywaną frustrację seksualną,
która jest doświadczeniem najgłębiej i najszerzej deformującym psychikę i zdolność do
logicznego myślenia.



Psychologia jest nauką młodą. Lecz o tym fakcie, tj. zniekształeniu postaw względem
seksualności przez brak pożycia, wiedzieli już starożytni Żydzi. Dlatego też w
synagodze nie wolno było nauczać żadnemu nieżonatemu mężczyźnie. Wszyscy kapłani
musieli posiadać żony, które pośłubiali w ich stanie dziewiczym. Wszyscy rabini
(nauczyciele duchowi, tj. teolodzy) musieli posiadać żony (lub konkubiny) i współżyć
codziennie (wymóg Talmudu) z wyjątkiem okresu tzw. rytualnej nieczystości miesięcznej
tj. miesiączki. Bezwzględny nakaz posiadania żony (i dzieci) dotyczy rabinów
zasiadająch w Sanhedrynie, tj. Sądzie Najwyższym, ustalającym wyroki w sprawach
indywidualnych, a także prawa religijne, Z wymogu posiadania żony zwolnieni byli
wdowcy (np. apostoł Paweł). Celibat wśród kapłanów, rabinów był czymś niezwykle
wyjątkowym. W całej spisanej historii Żydów znane są tylko trzy udokumentowane
przypadki celibatu. W bezżeństwie żyli prorok Jeremiasz, prorok Eliasz oraz Rabbi
Simon ben Azzai. Ten ostatni stanął za nauczanie Tory w stanie bezżennym przed sądem,
ale sąd nie nałożył kary. Co do Jezusa Chrystusa, zagadnienie nie jest jasne, bowiem
sama biblia o tym milczy, a inne źródła historyczne (w tym tzw. tradycja) na ten
temat podają sprzeczne informacje. Wreszcie co do Esseńczyków. Byli oni traktowani
jako sekta, której członkowie byli wykluczeni z wspólnoty religijnej i społecznej
judaizmu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2015-09-21 22:38:31

Temat: Re: Instynkty
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2015 o 22:33, glob pisze:
> "Psychiatria dostarcza w tej materii dostatecznie

Widzę że Glob jesteś dobrze przygotowany do tematu.

> musieli posiadać żony (lub konkubiny) i współżyć codziennie (wymóg Talmudu)
..
> Co do Jezusa Chrystusa, zagadnienie nie jest jasne, bowiem sama biblia o tym milczy

Czy bardziej ludzkie są prawa Talmudu czy nauczanie Jezusa?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2015-09-21 22:45:44

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zdumiony
Bo non stop widzmy jak kler z frustracji nam wariuje i atakuje ludzi i jaki zboczony.
Psychologia jest młoda ale już dawno ludzie o tym wiedzieli jak degeneruje celibat.
Sekty zabraniły seksu a nie religie, bo brak seksu tworzy posłusznych debili. To
sekty zabraniały seksu a nie religie. Kościół nie jest religią, jest sektą chcącej
władzy ....


"Zauważył to już Zygmunt Freud na przykładzie współczesnych mu Niemiec. Jest to kraj
o tyle szczególny, że zamieszkują go zarówno katolicy, jak i protestanci. I jakimś
dziwnym trafem na nerwice cierpieli głównie chrześcijanie rzymskiego obrządku.
Dlaczego? Tu odpowiedź jest bardzo silnie związana z głównym podłożem nerwic, którym
jest konflikt przebiegający w nieświadomości.

Przekładając to na prostszy język, sprawa sprowadza się do tego, że katolicy mają
narzucone bardzo silne ograniczenia seksualne (zakazy superego), co wywołuje konflikt
z przyrodzoną każdemu człowiekowi cielesnością. Ludzki organizm jest w naturalny
sposób seksualny, co objawia się na przykład adekwatnymi myślami i tendencjami, które
w świetle religii okazują się grzeszne. W efekcie te najzupełniej zdrowe tendencje są
wypychane do nieświadomości i objawiają się jako nerwice. Bardzo wyrazistym
przykładem takiego problemu jest obsesyjne tropienie i zwalczanie homoseksualizmu,
które jest po prostu próbą oczyszczenia się z własnych nieakceptowanych tendencji."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2015-09-21 22:52:29

Temat: Re: Instynkty
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2015 o 22:45, glob pisze:
> "Zauważył to już Zygmunt Freud na przykładzie współczesnych mu Niemiec. Jest to
kraj o tyle szczególny, że zamieszkują go zarówno katolicy, jak i protestanci. I
jakimś dziwnym trafem na nerwice cierpieli głównie chrześcijanie rzymskiego obrządku.
Dlaczego? Tu odpowiedź jest bardzo silnie związana z głównym podłożem nerwic, którym
jest konflikt przebiegający w nieświadomości.

Coś się Ty tak katolicyzmu przyczepił?
Katolicy nie mieli zahamowań, w odróżnieniu od protestantów. Słyszałeś o
purytanach, którzy współżyli w małżeństwie tylko dla dzieci. Albo o
Kalvinie?
A w Ameryce była taka sekta protestancka, gdzie małżeństwo nie mogło ani
razu współżyć, nie mieli dzieci, więc brali ofiary do prania mózgu z
domu dziecka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2015-09-21 22:57:59

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony
W dniu 21.09.2015 o 22:45, glob pisze:
> "Zauważył to już Zygmunt Freud na przykładzie współczesnych mu Niemiec. Jest to
kraj o tyle szczególny, że zamieszkują go zarówno katolicy, jak i protestanci. I
jakimś dziwnym trafem na nerwice cierpieli głównie chrześcijanie rzymskiego obrządku.
Dlaczego? Tu odpowiedź jest bardzo silnie związana z głównym podłożem nerwic, którym
jest konflikt przebiegający w nieświadomości.

Coś się Ty tak katolicyzmu przyczepił?
Katolicy nie mieli zahamowań, w odróżnieniu od protestantów. Słyszałeś o
purytanach, którzy współżyli w małżeństwie tylko dla dzieci. Albo o
Kalvinie?
A w Ameryce była taka sekta protestancka, gdzie małżeństwo nie mogło ani
razu współżyć, nie mieli dzieci, więc brali ofiary do prania mózgu z
domu dziecka.


Protestanci się żenią a katolicy chodzą w celibacie, więc gdzie będą nerwice? Gdzię
będzie atakowanie sfery seksualnej, u tych co seks uprawiają czy u tych co nie
uprawiają?. To z katolicyzmu wzieły się takie choroby, bo ludzie mają występować
przeciwko temu z czego są zbudowani. Już widzimy chorobę, bo masz bić się za to że
jesteś biologiczny. To już pokazuje chorobę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2015-09-21 23:00:03

Temat: Re: Instynkty
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2015 o 22:57, glob pisze:
> Protestanci się żenią a katolicy chodzą w celibacie, więc gdzie będą nerwice?

Katolicy się nie żenią? a w protestantyzmie jest zahamowanie nawet wśród
małżonków


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2015-09-21 23:06:19

Temat: Re: Instynkty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony
W dniu 21.09.2015 o 22:57, glob pisze:
> Protestanci się żenią a katolicy chodzą w celibacie, więc gdzie będą nerwice?

Katolicy się nie żenią? a w protestantyzmie jest zahamowanie nawet wśród
małżonków


Księża ci się żenią, pojebało ciebie?
U protestantów pastorzy się żenią, dlatego jak popatrzysz obecnie , to kościoły
protestanckie akceptują już homoseksualizm, bo nie mają nerwicy. Kler ma nerwice i
widzisz jakie wypowiedzi zaburzonych dewiantów słyszymy. Czaisz różnice kto ma
nerwice, bo homofobia to nerwica na tle seksualnym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 50 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziwny zbieg okoliczności
Zaburzenia osobowości
Zabić zabobonem
Oprawcy dzieci?
prof. Bogusław Wolniewicz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »