Data: 2002-04-12 18:48:05
Temat: Re: Inteligencja
Od: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Bertrand Russel np. musiał dostawać pisemne instrukcje od żony, jak
>> zaparzyć sobie szklankę herbaty.
>
>Podoba mi się, masz źródło tej informacji ? - pomoże mi w życiu :)
Raport "Polityki" chyba.:-)))
>Moja obrona testów wynikała z tego, że one pozwalają zbadac pewne cechy
>populacji.
Jeśli są dobrze zrobione.:-)
>A całkowite negowanie ich sensowności wynika czesto z obaw, że np. pewne grupy
>etniczne lub pewne społeczności wychodza w nich słabiej/lepiej niz inne i nie
>da sie tego wyjasnic róznicami kulturowymi. A niektórzy boja sie jak ognia
>takich wyników.
Ja nie (vide moja sygnaturka).:-)
Testy same w sobie nie uwzględniają np. poziomu aspiracji badanych (a od
niego zależy, ile trudnych zadań się opuści) i to w pewnej mierze
wyjaśnia, dlaczego w testach USA Azjaci są najlepsi a Murzyni najgorsi.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
|