Data: 2002-12-10 22:41:06
Temat: Re: Inteligencja Emocjonalna
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jerzy Turynski"
> SQ (Soul) to już 'przerost formy nad treścią'...
> (Pyzolku, masz przedświąteczne "wyjęcie mózgu"
> ops obniżenie "sprawności intelektualnej"???)
> Albo 'cokolwiek cudowne' rozmnożenie...
> 'Po prostu' istnienie _dwóch_ rodzajów inteligen-
> cji jest konsekwencją istnienia dwóch jakościowo
> różnych rodzajów informacji, tj. konkretnej i ab-
> strakcyjnej.
Dziekuje za wyjasnienie SQ, ciekawam jeszcze w jaki sposob sie ten wynik
dotrzymuje;)
Prosze szerzej.
> Ew. bardzo na siłę można by upierać się, że "i.e.",
> to sprawność kojarzenia informacji abstrakcyjnej
> _nieświadomej_(/instynktownej), a "duchowa" - i.a.
> świadomej. Byłoby to jednak cokolwiek 'niezręczne
> zagospodarowanie' różnych słówek oznaczających...
> to samo, bo starożytna "dusza" to inaczej w nowszej
> (cywilnej/niekościelnej) wersji = "gra emocji".
Autora tej mysli moge poprosic? Zaiste, szczegolna to definicja duszy,
rewolucyjna, ze sie wyraze, samym Marksem pachnie...
Mnie bardziej do rozumu (sic!)przemawiaja trzy rodzaje: inteligencja
intelektualna, emocjonalna i spirytualna.
>
> JeT.
>
> P.S. Rzecz jasna Pyzolkowi nie chodzi(/ło) o "CO
> TO JEST współczynnik int. e." tylko o coś zupeł-
> nie innego, czyli "jak się tłumaczy na nasze" ta-
> jemne literki...
Dokladnie tak. Bog zaplac.( Wysokim SQ:):):)
Kaska
|