Data: 2002-12-11 12:52:12
Temat: Re: Inteligencja Emocjonalna
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eskimos <s...@w...pl>
napisała w news:at5qur$9bd$1@news.tpi.pl...
[...]
> O! To ciekawe.Wyciągać wnioski na temat czyjegoś wysokiego czy niskiego
> poziomu inteligencj tylko ze sposobu w jaki zoatało sformułowane
> pytanie.Fakt.Mogłam dobrać słowa tak żeby "Wszyscy" zrozumieli.
> Pisząc "fachowiec" miałam na myśli osobę,która zna zagadnienie i może
> polecić książkę,która jest napisana ze znawstwem tematu a nie żadne quasi -
> psychologiczne pierdoły napisane przez jakiegoś ignoranta.
> Poza tym o poziomie inteligencji będę rozmawiała z ludźmi ,którzy wiedzą
> jakie jest znaczenie tego słowa!
Świetnie, tego mi było trzeba! Dzięki za żywiusieńką ilustracyję
do treści tekstu:
<< Czy słuchasz w taki sposób, jak czyni to większość ludzi, któ-
rzy słuchają jedynie po to, aby się utwierdzić w tym, co i tak
wcześniej wiedzą? >> [A. De Mello, Przebudzenie]
Eskimosku: nie dotarło jeszcze do zmrożonego móżdżątka(?!!!):
<< O inteligencji duchowej zaczęli mówić niespełna dwa lata temu.
Do tej pory postawiono jedynie hipotezę, że scala inteligencję ra-
cjonalną i emocjonalną, ale w jaki sposób i co z tego wynika - to
wielki znak zapytania. Inne rodzaje inteligencji pozostają w sfe-
rze naukowych intuicji i domysłów. Poruszamy się więc po terra in-
cognita.>>
[http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Ar
tykul=7546]
JeT.
P.S. Głupiec ma prawo do wypisywania głupot właśnie dlatego, że
jest głupcem i jeszcze nie spotkał (nie był w stanie dojrzeć) mą-
drego człowieka. I głupcem pozostanie do u.ś. jeśli będzie słuchał
tego, co jedynie utwierdza go w jego głupocie (w tym, co i tak już
'wie').
<< Całe dorosłe życie zajmuje mi odkręcanie tego, co wtłoczono mi
do głowy w dzieciństwie.>> [M. Szyszkowska]
Gdyby prof. dodała, że chodzi o 'dzieciństwo' gatunku i wcześniej,
to pokiwałbym głową z uznaniem. Acz i tak z powyższego daje się
zauważyć, iż przynajmniej stara się "słuchać" czegoś zupełnie in-
nego od tego, "co już i tak wie"... Tyle wystarczy usłyszeć, by
stwierdzić, że do "większości ludzi" już 'niezupełnie pasuje'...
Cóż, odmrażanie rozumku to bardzo długie i 'ostowato kłujące' za-
jęcie... Dlatego większości bardziej 'opłaca się' pozostać przy
tym, co mają 'z natury' (małpiej)...
P.S.S. Zanim cokolwiek poprawnie pojmiesz, będziesz się z przeko-
naniem upierała przy wszystkich BEZ WYJĄTKU możliwych do popełnie-
nia błędach myślowych PO KOLEI. Dokładnie tak samo, jak wszyscy.
Teraz (na przykład) przy tym, że przy wyborze "fachowca" nie po-
sługujesz się JEGO "fachowością" (bo nie ma takiej możliwości)
ale swoją własną.
|