« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2009-12-05 23:30:39
Temat: Re: Interpretacja świataDnia Sun, 6 Dec 2009 00:27:35 +0100, Robakks napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl>
> news:14q8d9308ooh9$.1ist9etgkc018.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:22:10 +0100, Robakks napisał(a):
>
>>> Słowa niewierzący oraz katolik nie są przeciwstawne.
>>> Dziecko ochrzczone nie wie jeszcze czy w coś wierzy czy nie wierzy
>>> ale katolikiem już jest. :-)
>
>> Jakże się mylisz :-)
>> Chrzest nie czyni z dziecka katolika.
>> Chrzest jest obietnicą ze strony rodziców i chrzestnych, że to dziecko
>> zostanie przygotowane DO wiary katolickiej.
>> Katolikiem staje się stopniowo, podczas tego procesu od momentu podjęcia
>> świadomych WŁASNYCH działań w celu spełnienia i poddania się wymogom
>> katolicyzmu, które do tej pory były mu tylko wpajane. Jedni dochodzą do
>> tego wczesniej, inni później :-)
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> "Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje się chrześcijaninem
> i może przyjmować inne sakramenty."
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest#Ko.C5.9Bci.C3.B
3.C5.82_katolicki
>
> Ja piszę o sobie. Stałem się chrześcijaninem od momentu chrztu
> w Kościele Rzymsko-Katolickim.
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Porozmawiaj o tym z jakimś mądrym!!! księdzem, Nie jest moją rolą
prostować...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2009-12-05 23:35:19
Temat: Re: Interpretacja świataUżytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:o7wmwe2rzmb2.1litul5e05vfd$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:03:08 +0100, Robakks napisał(a):
>> Nie wystarczy grzeszyć by być wykluczonym z Kościoła.
>> Katolikiem się jest od chrztu do śmierci lub ekskomuniki.
> Chrzest dziecka nie czyni go katolikiem. Ponieważ dziecko nie jest w
> stanie
> spełnić przykazań, adopiero będzie - kiedy się je odpowiednio wychowa i
> je
> o tych przykazaniach zawiadomi. Zresztą już chwile temu Ci to
> wyłuszczyłam.
Tak. :-)
>> Wymieniłaś 1-sze przykazanie dekalogu, ale tych przykazań jest 10,
>> a do tego 7 grzechów głównych. :-)
>
> Ale akurat to pierwsze z KONKRETNEGO powodu jest pierwsze... Ich kolejność
> nie jest przypadkowa.
> Jeśli nie spełniasz pierwszego, każde inne w tym momencie traci sens.
> --
>
> Ikselka.
Poddaję się. :-)
W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
Księgi się mylą?
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2009-12-05 23:44:44
Temat: Re: Interpretacja świataDnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
> Poddaję się. :-)
> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
> Księgi się mylą?
Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany w księdze
chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2009-12-05 23:59:17
Temat: Re: Interpretacja świata"XL" <i...@g...pl>
news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>> Poddaję się. :-)
>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>> Księgi się mylą?
> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany w
> księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
> -- Ikselka.
Formalnie tak. Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
Ed
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2009-12-06 00:13:03
Temat: Re: Interpretacja świataDnia Sun, 6 Dec 2009 00:59:17 +0100, Robakks napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl>
> news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>
>>> Poddaję się. :-)
>>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>>> Księgi się mylą?
>
>> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany w
>> księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
>> -- Ikselka.
>
> Formalnie tak.
Nie ma pojęcia "formalnego katolika", jak nie ma pojęcia "formalnej
miłości" ani "formalnej ciąży".
> Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
> do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
> Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
> rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
Gdybys WIERZYŁ, to tak :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2009-12-06 08:09:46
Temat: Re: Interpretacja świata"XL" <i...@g...pl>
news:gfz7bpdqaila.bxuefffsxcn6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:59:17 +0100, Robakks napisał(a):
>> "XL" <i...@g...pl>
>> news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>>>> Poddaję się. :-)
>>>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>>>> Księgi się mylą?
>>> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany w
>>> księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
>>> -- Ikselka.
>> Formalnie tak.
> Nie ma pojęcia "formalnego katolika", jak nie ma pojęcia "formalnej
> miłości" ani "formalnej ciąży".
Jest za to pojęcie: katolik niepraktykujący.
Każde pojęcie jest formalizmem - to słowo pisane. :-)
>> Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
>> do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
>> Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
>> rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
> Gdybys WIERZYŁ, to tak :-)
>
>
> --
>
> Ikselka.
"No widzisz?". Skąd to możesz wiedzieć czy wierzę czy nie wierzę,
oraz czy jestem katolikiem lub nie jestem?
Skąd możesz wiedzieć ilu ludzi UDAJE wiarę i wykorzystuje Boga
jako narzędzie do osiągania doraźnych korzyści.
W Starym Testamencie opisane są przypadki sprawdzania wiary
w Boga u Żydów. "Jeśli naprawdę wierzysz w Boga to weź swoje
dziecko, połóż na kamiennym ołtarzu, zabij swe dziecko i spal."
Ty jesteś Ikselko wierząca, czy tylko tak Ci się wydaje? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2009-12-06 11:53:54
Temat: Re: Interpretacja świataUżytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hffos8$2gg$1@inews.gazeta.pl...
> "XL" <i...@g...pl>
> news:gfz7bpdqaila.bxuefffsxcn6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:59:17 +0100, Robakks napisał(a):
>>> "XL" <i...@g...pl>
>>> news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>
>>>>> Poddaję się. :-)
>>>>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>>>>> Księgi się mylą?
>
>>>> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany w
>>>> księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
>>>> -- Ikselka.
>
>>> Formalnie tak.
>
>> Nie ma pojęcia "formalnego katolika", jak nie ma pojęcia "formalnej
>> miłości" ani "formalnej ciąży".
>
> Jest za to pojęcie: katolik niepraktykujący.
> Każde pojęcie jest formalizmem - to słowo pisane. :-)
Nie ma takiego "zwierza". To nowomowa. W swoim sercu powinieneś zdecydować:
jesteś katolikiem- czy nie?
>>> Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
>>> do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
>>> Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
>>> rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
>
>
>> Gdybys WIERZYŁ, to tak :-)
>>
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
>
> "No widzisz?". Skąd to możesz wiedzieć czy wierzę czy nie wierzę,
> oraz czy jestem katolikiem lub nie jestem?
> Skąd możesz wiedzieć ilu ludzi UDAJE wiarę i wykorzystuje Boga
> jako narzędzie do osiągania doraźnych korzyści.
> W Starym Testamencie opisane są przypadki sprawdzania wiary
> w Boga u Żydów. "Jeśli naprawdę wierzysz w Boga to weź swoje
> dziecko, połóż na kamiennym ołtarzu, zabij swe dziecko i spal."
> Ty jesteś Ikselko wierząca, czy tylko tak Ci się wydaje? :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Znany mi jest jedno podobne zdarzenie: Abraham ma zabić swojego jedynego
syna- Izaaka i w ten sposób poświęcić go Bogu. W ostatnim momencie anioł
odwodzi go od tego. Jest to przykład bezgranicznej wiary w słowo boże.
Podobnie w księdze Hioba (choć Hiob nie zabił swoich dzieci- ale nie miał
Bogu za złe, że mu je zabrał)
Rokakksie- czy potrafisz określić, czy wierzysz w Boga? Czy potrafisz
publicznie dać swojej wierze wyraz?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2009-12-06 12:14:22
Temat: Re: Interpretacja świataChiron wrote:
>> Jest za to pojęcie: katolik niepraktykujący.
>> Każde pojęcie jest formalizmem - to słowo pisane. :-)
> Nie ma takiego "zwierza". To nowomowa. W swoim sercu powinieneś
> zdecydować: jesteś katolikiem- czy nie?
Pojęcie jak najbardziej istnieje :-)
Ba, definicja projektująca zaczyna się nawet upowszechniać i desygnaty
się odnajdują :-)
> Rokakksie- czy potrafisz określić, czy wierzysz w Boga? Czy potrafisz
> publicznie dać swojej wierze wyraz?
Przecież Robakks bardzo wyraźnie napisał jaki jest jego stosunek do tych
spraw :-) Nie wiem czego Ty jeszcze potrzebujesz? :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2009-12-06 12:31:52
Temat: Re: Interpretacja świata"Chiron" <e...@o...eu>
news:hfg60h$j0e$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hffos8$2gg$1@inews.gazeta.pl...
>> "XL" <i...@g...pl>
>> news:gfz7bpdqaila.bxuefffsxcn6$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:59:17 +0100, Robakks napisał(a):
>>>> "XL" <i...@g...pl>
>>>> news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>>>>>> Poddaję się. :-)
>>>>>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>>>>>> Księgi się mylą?
>>>>> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany
>>>>> w księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
>>>>> -- Ikselka.
>>>> Formalnie tak.
>>> Nie ma pojęcia "formalnego katolika", jak nie ma pojęcia "formalnej
>>> miłości" ani "formalnej ciąży".
>> Jest za to pojęcie: katolik niepraktykujący.
>> Każde pojęcie jest formalizmem - to słowo pisane. :-)
> Nie ma takiego "zwierza". To nowomowa. W swoim sercu powinieneś
> zdecydować: jesteś katolikiem- czy nie?
Polska to kraj zamieszkały przez katolików.
Potrafisz zaglądnąć ludziom w Serca by policzyć:
ile katolików jest wierzących, a ile niewierzących?
podkreślam:
WIARA NIE JEST DECYCJĄ
gdy piszesz
"W swoim sercu powinieneś zdecydować" - to nie piszesz
o wierze, lecz czymś zupełnie innym.
>>>> Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
>>>> do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
>>>> Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
>>>> rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
>>> Gdybys WIERZYŁ, to tak :-)
>>> -- Ikselka.
>> "No widzisz?". Skąd to możesz wiedzieć czy wierzę czy nie wierzę,
>> oraz czy jestem katolikiem lub nie jestem?
>> Skąd możesz wiedzieć ilu ludzi UDAJE wiarę i wykorzystuje Boga
>> jako narzędzie do osiągania doraźnych korzyści.
>> W Starym Testamencie opisane są przypadki sprawdzania wiary
>> w Boga u Żydów. "Jeśli naprawdę wierzysz w Boga to weź swoje
>> dziecko, połóż na kamiennym ołtarzu, zabij swe dziecko i spal."
>> Ty jesteś Ikselko wierząca, czy tylko tak Ci się wydaje? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Znany mi jest jedno podobne zdarzenie: Abraham ma zabić swojego jedynego
> syna- Izaaka i w ten sposób poświęcić go Bogu. W ostatnim momencie anioł
> odwodzi go od tego. Jest to przykład bezgranicznej wiary w słowo boże.
> Podobnie w księdze Hioba (choć Hiob nie zabił swoich dzieci- ale
> nie miał Bogu za złe, że mu je zabrał)
> Rokakksie- czy potrafisz określić, czy wierzysz w Boga? Czy potrafisz
> publicznie dać swojej wierze wyraz?
> --
> Serdecznie pozdrawiam
> Chiron
W tym wątku odpowiadałem już na pytanie Stalkera w kwestii wiary:
"Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać."
Co chcesz bym Ci publicznie wykazał?
Że nie wierzę w papierowych Bogów wymyślanych przez ludzi
- po to by innymi ludźmi manipulować?
Ci desperaci w żywych torpedach, ci wysadzający się bombami
w autobusach i samochodach, ci rozwalający samolotami wieżowce
- to wyznawcy swoich Bogów.
Czy dają publiczny wyraz swojej wierze? Bez wątpienia tak,
ale czy potwierdzają w ten sposób wolę swoich Bogów czy ludzi
którzy ich bezwzględnie wykorzystują?
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2009-12-06 13:41:57
Temat: Re: Interpretacja świataUżytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hfg87l$l5b$1@inews.gazeta.pl...
> "Chiron" <e...@o...eu>
> news:hfg60h$j0e$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:hffos8$2gg$1@inews.gazeta.pl...
>>> "XL" <i...@g...pl>
>>> news:gfz7bpdqaila.bxuefffsxcn6$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:59:17 +0100, Robakks napisał(a):
>>>>> "XL" <i...@g...pl>
>>>>> news:1s812os216bb2.10rgzqk71hm4k.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:35:19 +0100, Robakks napisał(a):
>
>>>>>>> Poddaję się. :-)
>>>>>>> W księgach parafialnych figuruję jako katolik, bo byłem ochrzczony.
>>>>>>> Księgi się mylą?
>
>>>>>> Jeśli przyjmiesz wiarę buddyjską, nadal pozostaniesz zapisany
>>>>>> w księdze chrztów katolickich... Czy pozostaniesz wtedy katolikiem?
>>>>>> -- Ikselka.
>
>>>>> Formalnie tak.
>
>>>> Nie ma pojęcia "formalnego katolika", jak nie ma pojęcia "formalnej
>>>> miłości" ani "formalnej ciąży".
>
>>> Jest za to pojęcie: katolik niepraktykujący.
>>> Każde pojęcie jest formalizmem - to słowo pisane. :-)
>
>> Nie ma takiego "zwierza". To nowomowa. W swoim sercu powinieneś
>> zdecydować: jesteś katolikiem- czy nie?
>
> Polska to kraj zamieszkały przez katolików.
> Potrafisz zaglądnąć ludziom w Serca by policzyć:
> ile katolików jest wierzących, a ile niewierzących?
> podkreślam:
> WIARA NIE JEST DECYCJĄ
> gdy piszesz
> "W swoim sercu powinieneś zdecydować" - to nie piszesz
> o wierze, lecz czymś zupełnie innym.
Jednak uważam, że w tym pisaniu o decyzji- mam rację. Decyzję tę podejmuje
się sercem- nie rozumem. Ja taką decyzję podjąłem. Czuję Boga, Jego
istnienie. On Jest. Moje serce zaprowadziło mnie do Kościoła Rzymsko-
Katolickiego.
>>>>> Katolik, który zboczył w poszukiwaniu własnej drogi
>>>>> do Boga jest katolikiem łamiącym 1-sze przykazanie.
>>>>> Gdybym wierzył w Boga i się wyspowiadał - to dostałbym
>>>>> rozgrzeszenie właśnie jako katolik który powrócił (syn marnotrawny)
>
>>>> Gdybys WIERZYŁ, to tak :-)
>>>> -- Ikselka.
>
>>> "No widzisz?". Skąd to możesz wiedzieć czy wierzę czy nie wierzę,
>>> oraz czy jestem katolikiem lub nie jestem?
>>> Skąd możesz wiedzieć ilu ludzi UDAJE wiarę i wykorzystuje Boga
>>> jako narzędzie do osiągania doraźnych korzyści.
>>> W Starym Testamencie opisane są przypadki sprawdzania wiary
>>> w Boga u Żydów. "Jeśli naprawdę wierzysz w Boga to weź swoje
>>> dziecko, połóż na kamiennym ołtarzu, zabij swe dziecko i spal."
>>> Ty jesteś Ikselko wierząca, czy tylko tak Ci się wydaje? :-)
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>> Znany mi jest jedno podobne zdarzenie: Abraham ma zabić swojego jedynego
>> syna- Izaaka i w ten sposób poświęcić go Bogu. W ostatnim momencie anioł
>> odwodzi go od tego. Jest to przykład bezgranicznej wiary w słowo boże.
>> Podobnie w księdze Hioba (choć Hiob nie zabił swoich dzieci- ale
>> nie miał Bogu za złe, że mu je zabrał)
>> Rokakksie- czy potrafisz określić, czy wierzysz w Boga? Czy potrafisz
>> publicznie dać swojej wierze wyraz?
>> --
>> Serdecznie pozdrawiam
>> Chiron
>
> W tym wątku odpowiadałem już na pytanie Stalkera w kwestii wiary:
> "Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać."
> Co chcesz bym Ci publicznie wykazał?
> Że nie wierzę w papierowych Bogów wymyślanych przez ludzi
> - po to by innymi ludźmi manipulować?
Co chcę? PRAWDĘ. Oczywiste to chyba? Po cóż więc pytasz?
> Ci desperaci w żywych torpedach, ci wysadzający się bombami
> w autobusach i samochodach, ci rozwalający samolotami wieżowce
> - to wyznawcy swoich Bogów.
hmmm, może i tak. Może to wyznawcy swoich bogów.
> Czy dają publiczny wyraz swojej wierze? Bez wątpienia tak,
> ale czy potwierdzają w ten sposób wolę swoich Bogów czy ludzi
> którzy ich bezwzględnie wykorzystują?
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Oczywiście- ludzi, którzy ich wykorzystują- przede wszystkim. Bóg jest
Miłością. Postępować więc należy zgodnie z najwyższym przykazaniem-
przykazaniem Miłości. Jest tam o wybaczeniu- nie o wysadzaniu się w
powietrze. Czy ty, Robakksie- jesteś większym zwolennikiem Mądrości- czy
Miłości?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |