Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Interpretacja świata

Grupy

Szukaj w grupach

 

Interpretacja świata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2009-12-05 22:41:42

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:05:12 +0100, Robakks napisał(a):

> Człowiek wychowany w duchu i według zasad Kościoła Katolickiego
> jest katolikiem niezależnie czy wierzy w Boga czy nie, wszak
> katolicyzm jest sposobem na życie według recept katechizmu. :-)

A co z "receptą" "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"?
Czyli: "będziesz wierzył we mnie; mało tego - tylko we mnie".
To jedna z podstawowych "recept", która jednak nie jest wypełniona przez
człowieka niewierzącego, więc nie jest on katolikiem.

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2009-12-05 22:44:23

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 05 Dec 2009 23:10:41 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:52:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:42:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:32:11 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:28:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Robakks pisze:
>>>>>>>>>> "Stalker" <t...@i...pl>
>>>>>>>>>> news:hfefu7$dtu$1@news.interia.pl...
>>>>>>>>>>> Robakks wrote:
>>>>>>>>>>>> Bóg JEST we mnie i ISTNIEJE w Twojej wyobraźni.
>>>>>>>>>>>> Z którym Bogiem wchodzisz w teoretyczną relacjię:
>>>>>>>>>>>> prawdziwym, który JEST, czy urojonym, który ISTNIEJE jako mem
>>>>>>>>>>>> w Twojej subiektywnej teorii jedynie słusznych doznań
>>>>>>>>>>>> i wiedzy, że wiesz iż nic nie wiesz? :-)
>>>>>>>>>>>> . . .
>>>>>>>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>>>>>>> ~>°<~
>>>>>>>>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>>>>>>>>>> Robakks, takie pytanie mam. Czy ty jesteś katolikiem? Tzn. wyznawcą
>>>>>>>>>>> "konkretnego teizmu"? Czy raczej swego rodzaju panteistą np.?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Stalker
>>>>>>>>>> A czy Ty myślisz Stalker, że ja wiem? Jestem ochrzczony ale nie
>>>>>>>>>> chodzę do spowiedzi, ani na msze. Proboszczowi parafii w której
>>>>>>>>>> mieszkam powiedziałem wprost:
>>>>>>>>>> Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać.
>>>>>>>>>> Oficjalnie jestem więc niewierzącym katolikiem, który przyjmuje
>>>>>>>>>> księdza po kolendzie, daję datki na remont kościoła i inne
>>>>>>>>>> okoliczności (sprzątanie, opłatki itp) i szanuję tę religię bardziej
>>>>>>>>>> niż inne za to, że propaguje kult Jezusa, Człowieka, który został
>>>>>>>>>> zabity za to, że uczył ludzi miłości do bliźniego.
>>>>>>>>>> W co wierzę? Odpowiem Niemenem:
>>>>>>>>>> "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
>>>>>>>>>> i mocno wierzę w to
>>>>>>>>>> że ten świat
>>>>>>>>>> nie zginie nigdy dzięki nim"
>>>>>>>>>> Wierzę więc w Człowieczeństwo... :)
>>>>>>>>> Piękniej bym nie ujęła tego, co ja właśnie czuję.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Robakks
>>>>>>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>>>>>>> Dzięki Edwardzie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> p/s Scedujesz na mnie prawa autorskie, bo jak mnie następny ktoś zapyta,
>>>>>>>>> chciałabym użyć Twojej wypowiedzi?
>>>>>>>> Bym tylko miała malutke zastrzeżonko co do zwrotu "(...) jestem więc
>>>>>>>> niewierzącym katolikiem", bo takie wyrażenie jest oksymoronem :-)
>>>>>>> Chrześcijaninem, lepiej?
>>>>>> Nie, ani trochę nie lepiej. Też oksymoron wychodzi...
>>>>> Czyli Robaka nie zrozumiałaś i mnie też nie.
>>>> Nie rozumiem oksymoronów, a Was świetnie. To nic złego określać swój
>>>> aktualny stosunek do wiary (jakiejkolwiek) jako przejściowy, w toku - w tę
>>>> czy tamtą stronę.
>>>> Ludzie nie mający ustalonego stosunku do wiary nie są gorsi, po prostu sa
>>>> na etapie poszukiwania swojej drogi. Ci, co ją znaleźli lub od niej
>>>> odeszli, sami przeszli przez ten etap - choćby nie wiem jak silnie ich
>>>> wychowywano w wierze lub bez niej. Samo wychowanie tylko przygotowuje - do
>>>> wiary lub jej negacji.
>>> A ja mogę być w tym stanie, w którym jestem?
>>
>> Ależ nic mi do tego, tylko nie określaj go, że jest "żaden" - bo taki jest
>> sens oksymoronów. Twój stan na pewno jest JAKIŚ.
>
> Mój nie jest żaden.

Nie być niczym, to być czymś.
Nie jest żaden, czyli jest jakiś :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2009-12-05 22:46:38

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> A co z "receptą" "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"?
> Czyli: "będziesz wierzył we mnie; mało tego - tylko we mnie".
> To jedna z podstawowych "recept", która jednak nie jest wypełniona przez
> człowieka niewierzącego, więc nie jest on katolikiem.

Robakksowi chodzi o to, że ktoś zadecydował za niego, kiedy był
dzieckiem i poprzez chrzest oficjalnie stał się katolikiem.

Formalizm zadecydował...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2009-12-05 22:47:10

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sat, 05 Dec 2009 23:10:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:52:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:42:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:32:11 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 22:28:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Robakks pisze:
>>>>>>>>>>> "Stalker" <t...@i...pl>
>>>>>>>>>>> news:hfefu7$dtu$1@news.interia.pl...
>>>>>>>>>>>> Robakks wrote:
>>>>>>>>>>>>> Bóg JEST we mnie i ISTNIEJE w Twojej wyobraźni.
>>>>>>>>>>>>> Z którym Bogiem wchodzisz w teoretyczną relacjię:
>>>>>>>>>>>>> prawdziwym, który JEST, czy urojonym, który ISTNIEJE jako mem
>>>>>>>>>>>>> w Twojej subiektywnej teorii jedynie słusznych doznań
>>>>>>>>>>>>> i wiedzy, że wiesz iż nic nie wiesz? :-)
>>>>>>>>>>>>> . . .
>>>>>>>>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>>>>>>>> ~>°<~
>>>>>>>>>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>>>>>>>>>>> Robakks, takie pytanie mam. Czy ty jesteś katolikiem? Tzn. wyznawcą
>>>>>>>>>>>> "konkretnego teizmu"? Czy raczej swego rodzaju panteistą np.?
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Stalker
>>>>>>>>>>> A czy Ty myślisz Stalker, że ja wiem? Jestem ochrzczony ale nie
>>>>>>>>>>> chodzę do spowiedzi, ani na msze. Proboszczowi parafii w której
>>>>>>>>>>> mieszkam powiedziałem wprost:
>>>>>>>>>>> Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać.
>>>>>>>>>>> Oficjalnie jestem więc niewierzącym katolikiem, który przyjmuje
>>>>>>>>>>> księdza po kolendzie, daję datki na remont kościoła i inne
>>>>>>>>>>> okoliczności (sprzątanie, opłatki itp) i szanuję tę religię bardziej
>>>>>>>>>>> niż inne za to, że propaguje kult Jezusa, Człowieka, który został
>>>>>>>>>>> zabity za to, że uczył ludzi miłości do bliźniego.
>>>>>>>>>>> W co wierzę? Odpowiem Niemenem:
>>>>>>>>>>> "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
>>>>>>>>>>> i mocno wierzę w to
>>>>>>>>>>> że ten świat
>>>>>>>>>>> nie zginie nigdy dzięki nim"
>>>>>>>>>>> Wierzę więc w Człowieczeństwo... :)
>>>>>>>>>> Piękniej bym nie ujęła tego, co ja właśnie czuję.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Robakks
>>>>>>>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>>>>>>>> Dzięki Edwardzie.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> p/s Scedujesz na mnie prawa autorskie, bo jak mnie następny ktoś zapyta,
>>>>>>>>>> chciałabym użyć Twojej wypowiedzi?
>>>>>>>>> Bym tylko miała malutke zastrzeżonko co do zwrotu "(...) jestem więc
>>>>>>>>> niewierzącym katolikiem", bo takie wyrażenie jest oksymoronem :-)
>>>>>>>> Chrześcijaninem, lepiej?
>>>>>>> Nie, ani trochę nie lepiej. Też oksymoron wychodzi...
>>>>>> Czyli Robaka nie zrozumiałaś i mnie też nie.
>>>>> Nie rozumiem oksymoronów, a Was świetnie. To nic złego określać swój
>>>>> aktualny stosunek do wiary (jakiejkolwiek) jako przejściowy, w toku - w tę
>>>>> czy tamtą stronę.
>>>>> Ludzie nie mający ustalonego stosunku do wiary nie są gorsi, po prostu sa
>>>>> na etapie poszukiwania swojej drogi. Ci, co ją znaleźli lub od niej
>>>>> odeszli, sami przeszli przez ten etap - choćby nie wiem jak silnie ich
>>>>> wychowywano w wierze lub bez niej. Samo wychowanie tylko przygotowuje - do
>>>>> wiary lub jej negacji.
>>>> A ja mogę być w tym stanie, w którym jestem?
>>> Ależ nic mi do tego, tylko nie określaj go, że jest "żaden" - bo taki jest
>>> sens oksymoronów. Twój stan na pewno jest JAKIŚ.
>> Mój nie jest żaden.
>
> Nie być niczym, to być czymś.
> Nie jest żaden, czyli jest jakiś :-)

Jakiś taki inny niż Twój.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2009-12-05 22:52:46

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Stalker" <t...@i...pl>
news:hfem1g$km3$2@news.interia.pl...
> Robakks wrote:

>>> Robakks, takie pytanie mam. Czy ty jesteś katolikiem? Tzn. wyznawcą
>>> "konkretnego teizmu"? Czy raczej swego rodzaju panteistą np.?
>>>
>>> Stalker

>> A czy Ty myślisz Stalker, że ja wiem? Jestem ochrzczony ale nie
>> chodzę do spowiedzi, ani na msze. Proboszczowi parafii w której
>> mieszkam powiedziałem wprost:
>> Bóg nie dał mi łaski wiary, a ja nie mam zamiaru udawać.
>> Oficjalnie jestem więc niewierzącym katolikiem, który przyjmuje
>> księdza po kolendzie, daję datki na remont kościoła i inne
>> okoliczności (sprzątanie, opłatki itp) i szanuję tę religię bardziej
>> niż inne za to, że propaguje kult Jezusa, Człowieka, który został
>> zabity za to, że uczył ludzi miłości do bliźniego.
>> W co wierzę? Odpowiem Niemenem:
>> "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
>> i mocno wierzę w to
>> że ten świat
>> nie zginie nigdy dzięki nim"
>> Wierzę więc w Człowieczeństwo... :)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

> Określiłbyś się zatem jako agnostyk?
>
> Stalker

Jeśli już to antyagnostyk.
W zasięgu człowieczego rozumu jest wszystko co pozwala
osiągnąć nieśmiertelność, zmartwychwstanie, nieskończoność.
To czego nie rejestrują zmysły można postrzec umysłem.
Świat jest poznawalny, a prawa natury jednoznaczne. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2009-12-05 22:58:49

Temat: Re: Interpretacja ?wiata
Od: Kasandra <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Nagash wrote:
> U�ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:cba704bf-a9b5-49bf-aeb3-f9d2e2b09501@f20g2000vb
l.googlegroups.com...
>
> [.........]
> To jest niemo�liwe, trzeba by� niez�ym oderwa�cem, aby nie
> widzie�......�e si� po prostu �yje sob� i nie jest si� nikim innym ,
> przypuszczalnie nied�ugo zwariujesz, bo tak si� ko�cz� takie
> odloty......a teraz ju� mo�esz wypierdala� buraczana gnido.
> ----------------------------------------------------
-
>
> Po prostu mnie nie roz�mieszaj !!!!
> Jedno faktycznie zauwa�y�e� ale zgaduj� �e to instynkt samozachowawczy ci
> podpowiedzia�. To faktycznie jest niebezpieczne. Zw�aszcza jak zabiera si�
> do tego rasowy osioďż˝.
> Os�y, psy ..... Ekologicznie si� tutaj robi :)

Ta filozofia co ją AW pisze, nie mówi wam jacy macie być, mówi=
bądzcie sobą, bo to jest podstawa, to jest sprzeciw do wszystkiego co
za was wie jak żyć, czyli uzurpuje sobie prawo do posługiwania się
wami.
A problemów życiowych nie przetnie wam żadna czyjaś uzurpacja,
będziecie przecinali je własną krwią.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2009-12-05 23:03:08

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl>
news:1fn7pf64wa4im$.1hzhvcvihy2x2.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:05:12 +0100, Robakks napisał(a):

>> Człowiek wychowany w duchu i według zasad Kościoła Katolickiego
>> jest katolikiem niezależnie czy wierzy w Boga czy nie, wszak
>> katolicyzm jest sposobem na życie według recept katechizmu. :-)

> A co z "receptą" "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"?
> Czyli: "będziesz wierzył we mnie; mało tego - tylko we mnie".
> To jedna z podstawowych "recept", która jednak nie jest wypełniona
> przez człowieka niewierzącego, więc nie jest on katolikiem.
> -- Ikselka.

Nie wystarczy grzeszyć by być wykluczonym z Kościoła.
Katolikiem się jest od chrztu do śmierci lub ekskomuniki.
Wymieniłaś 1-sze przykazanie dekalogu, ale tych przykazań jest 10,
a do tego 7 grzechów głównych. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2009-12-05 23:15:28

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:22:10 +0100, Robakks napisał(a):

> Słowa niewierzący oraz katolik nie są przeciwstawne.
> Dziecko ochrzczone nie wie jeszcze czy w coś wierzy czy nie wierzy
> ale katolikiem już jest. :-)

Jakże się mylisz :-)
Chrzest nie czyni z dziecka katolika.
Chrzest jest obietnicą ze strony rodziców i chrzestnych, że to dziecko
zostanie przygotowane DO wiary katolickiej.
Katolikiem staje się stopniowo, podczas tego procesu od momentu podjęcia
świadomych WŁASNYCH działań w celu spełnienia i poddania się wymogom
katolicyzmu, które do tej pory były mu tylko wpajane. Jedni dochodzą do
tego wczesniej, inni później :-)

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2009-12-05 23:25:40

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 6 Dec 2009 00:03:08 +0100, Robakks napisał(a):

> Nie wystarczy grzeszyć by być wykluczonym z Kościoła.
> Katolikiem się jest od chrztu do śmierci lub ekskomuniki.

Chrzest dziecka nie czyni go katolikiem. Ponieważ dziecko nie jest w stanie
spełnić przykazań, adopiero będzie - kiedy się je odpowiednio wychowa i je
o tych przykazaniach zawiadomi. Zresztą już chwile temu Ci to wyłuszczyłam.


> Wymieniłaś 1-sze przykazanie dekalogu, ale tych przykazań jest 10,
> a do tego 7 grzechów głównych. :-)

Ale akurat to pierwsze z KONKRETNEGO powodu jest pierwsze... Ich kolejność
nie jest przypadkowa.
Jeśli nie spełniasz pierwszego, każde inne w tym momencie traci sens.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2009-12-05 23:27:35

Temat: Re: Interpretacja świata
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl>
news:14q8d9308ooh9$.1ist9etgkc018.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 5 Dec 2009 23:22:10 +0100, Robakks napisał(a):

>> Słowa niewierzący oraz katolik nie są przeciwstawne.
>> Dziecko ochrzczone nie wie jeszcze czy w coś wierzy czy nie wierzy
>> ale katolikiem już jest. :-)

> Jakże się mylisz :-)
> Chrzest nie czyni z dziecka katolika.
> Chrzest jest obietnicą ze strony rodziców i chrzestnych, że to dziecko
> zostanie przygotowane DO wiary katolickiej.
> Katolikiem staje się stopniowo, podczas tego procesu od momentu podjęcia
> świadomych WŁASNYCH działań w celu spełnienia i poddania się wymogom
> katolicyzmu, które do tej pory były mu tylko wpajane. Jedni dochodzą do
> tego wczesniej, inni później :-)
>
> --
>
> Ikselka.

"Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje się chrześcijaninem
i może przyjmować inne sakramenty."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest#Ko.C5.9Bci.C3.B
3.C5.82_katolicki

Ja piszę o sobie. Stałem się chrześcijaninem od momentu chrztu
w Kościele Rzymsko-Katolickim.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Qui penis aqua turbat?
Ocalić od zapomnienia...
Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Re: Do Robakksa
TEJ,...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »