Data: 2015-09-23 20:08:15
Temat: Re: Islam, czyli normalność
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
O dobre.....
Ta nienawiść, znajduje również ujście w rosnącej w ostatnich tygodniach przemocy. W
Białymstoku podpalono mieszkanie pakistańsko-polskiej pary; w Katowicach na dworcu
kolejowym młody Egipcjanin został zaatakowany młotkiem. Portal natemat.pl przytacza
historię mieszkańca Warszawy, 29-letniego Karima, który wielokrotnie doświadczał
przemocy w pracy (był bity i nazywany "terrorystą"). Szef nie reagował. Jedyną "winą"
Karima było wyznawanie innej religii i obce pochodzenie.
Obsesyjne zainteresowanie historią Polski, wykreowane głównie przez prawicę, traktuje
polskie dzieje bardzo wybiórczo, przedstawiając je jako bohaterską walkę
Polaków-katolików o "Polskę prawdziwą". Na rynku dostępnych jest coraz więcej
magazynów i dodatków historycznych, których treść musi wpisywać się w oficjalną
"politykę historyczną". Szczególny nacisk położony jest na "odsiecz wiedeńską" i
Bitwę Warszawską, które rzekomo uchroniły nas (i - nigdy wystarczająco wdzięcznych -
Europejczyków) przed "hordami dzikich muzułmanów i Azjatów".
Od średniowiecza Polska była domem dla wielu narodowości i wyznań: Żydów, Niemców,
Litwinów, Ukraińców, Rosjan, Karaimów, Łemków, Romów a także muzułmańskich Tatarów,
którzy do dziś mieszkają na wschodzie Polski.
Czy żydowski Kazimierz, albo XVIII-wieczny meczet w Kruszynianach nie powinny być
uznane za część polskiego dziedzictwa? Może działacze NOP-u jedząc polski bigos
powinni zastanowić się jak uboga byłaby polska kuchnia bez azjatyckich przypraw
korzennych; bez żydowskich knysz, czulentu, chałek; ruskich pierogów czy ukraińskiego
barszczu?
Dopiero II wojna światowa i podział granic zafundowany nam przez Stalina pozbawiły
Polskę mniejszości narodowych i wyznaniowych. Polska prawica nie może znieść
odrębności jakichkolwiek grup etnicznych, nawet jeśli ich przedstawiciele czują się
jednocześnie Polakami i katolikami. Stąd też, niesamowita wrogość PiS-u wobec Ruchu
Autonomii Śląska, który został nazwany przez Jarosława Kaczyńskiego "zakamuflowaną
opcją niemiecką".
Przecież nic nie wpływa na kulturę i sztukę tak jak wielokulturowość, nie wspominając
już o rozwoju ekonomicznym. Pokazało to doświadczenie wielu krajów, gdzie imigracja
pozwoliła właśnie na szybki wzrost gospodarczy (Wielka Brytania, Francja, Niemcy).
Muzułmanie żyją i pracują w Polsce od XIV wieku, są obywatelami płacącymi podatki,
posyłającymi dzieci do szkół. Powinniśmy najostrzej jak to możliwe przeciwstawiać się
ksenofobii i rasizmowi, które prowadzą do pogardy dla drugiego człowieka. Rasizm
przybiera różne formy. Czy jest to eskalacja strachu przed "zalaniem rynku pracy"
przez cudzoziemców, czy też przed ich świątyniami i praktykami religijnymi - ma to
jeden cel. Pamiętajmy, iż islamofobia to narzędzie w rękach kapitalistów. Grając
kartą rasistowską próbują oni podzielić pracowników i zrzucić winę za nieudolne rządy
i złą sytuację gospodarczą.
https://pracowniczademokracja.home.pl/autoinstalator
/wordpress/?p=2326
|