Data: 2015-09-25 13:59:10
Temat: Re: Islam, czyli normalność
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2015-09-25 o 12:48, krys pisze:
>> FEniks wrote:
>
>>> A teraz co? Nagle okazuje się, że jednak
>>> wolelibyśmy ludzi z Ukrainy.
>>
>> Polaków z Ukrainy.
>
> Podejrzewam, że przy odrobinie chęci przynajmniej połowa dogrzebałaby
> się polskich korzeni.
Biorąc pod uwagę historię, to nie ma w tym nic dziwnego.
>
>>> Po prostu jak zwykle dajemy się porwać
>>> kampanii wyborczej, tym razem opartej na kilku tysiącach
>>> uchodźców/imigrantów. I już o niczym innym się nie mówi. :)
>>
>> To chyba raczej odwrotnie;-) Kampania utopiła sięna uchodźcach.
>
> Co było pierwsze - jajko czy kura - nie rozstrzygniemy. Ale że sprawa
> jest wykorzystywana to widać jak na dłoni. I podsyca się wszelkie fobie
> do granic możliwości.
>
>
>> Ba! znam parę, która od kilkunastu lat tu żyje, jak w ziemi obiecanej...
>> On, jako pół - potomek zesłańców syberyjskich musiał naście lat czekać aż
>> władze uznaja go za "naszego".
>
> A ja znam wielu młodych, którzy przyjechali, pracują tu i są szczęśliwi,
> że mogą tu być.
oni też są młodzi:-). I dokładnie mogę przepisać j.w.
>
>
>>> Jeśli tak, to też dobrze. Ci obecni też wyjadą.
>>
>> To po co im pomagać na siłe? ,mamy ich więzić jak zwierzęta, bo Angela
>> tak wydumała?
>
> Kto im chce na siłę pomagać? Jak pokazuje doświadczenie - można pomoc
> zaoferować, można i odrzucić. Jeśli ktoś z niej skorzysta, to znaczy, że
> jej chce i/lub potrzebuje. Nie - to czmychnie. O co to całe larum?
O kasę, Ewa. Jeśli już mamy wydawać pieniądze, to róbmy to tam, gdzie warto.
Nasi obywatele pomarzyc mogą o tym, co się oferuje uchodźcom. Na przykład
mieszkania socjalne, na które się czeka latami, a tu pstryk - i są.
>
>> Norodowość ma znaczenie, bo jakoś chłopcom z naszego kręgu kulturowego
>> (mimo, że z szemranej dzielnicy), nic takiego do głowy nie wpadło.
>
> Naszym wpada co innego do głowy.
I wystarczy.Niepotrzebne nam jeszcze pomysły, o których nam się nawet nie
śni.
>
>> Nie ma takiej opcji, bo ja duszę coś takiego w zarodku i nie czekam, aż
>> ktoś to za mnie załatwi.
>
> Ty dusisz w zarodku i Ci się udaje. To i z Czeczeńcem by Ci się udało,
> jak przypuszczam. Matka tamtego chłopca też próbowała, ale jej samej się
> nie udało.
Zapłaciła najwyższą cenę.
> Różnie bywa. A z tego, co się orientuję, największym
> problemem w polskich szkołach nie jest wcale czyjaś narodowość, a
> różnice majątkowe.
Nie Ewa - tumiwisizm. I bylejakość kadry. Jako weteran systemu szkolnictwa z
15 - letnim stażem ( częsciowo liczonym podwójnie) Ci to mówię.
I wiem, że prawdziwi Pedagodzy też się w szkołach trafiają, ale są to
nieliczne przypadki.
J.
|