Data: 2010-07-23 07:59:12
Temat: Re: JAK NIE WYLĄDUJĘ, TO MNIE ZABIJE...
Od: "juda" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał
> To są słowa pierwszego pilota, które odszyfrowali
> już polscy deszyfranci skrzynek.
Judo, ja tu ze zwolennikami teorii zamachowych walczę o rzetelność
informacji.
Ale tylko dlatego, że na razie tylko z nimi trzeba było o to
walczyć :-)
Teraz widzę pojawia sie konieczność walki o to samo ze zwolennikami
teorii naciskowych :-)
Na razie to zdanie (jak i zdanie: tak lądują debeściaki) pojawiło się
jako przeciek, "gdzieś tam, skądśtam", więc jako informacja
niesprawdzona i jak na razie niewiarygodna, bo wyrwana z kontekstu...
Stalker
Niezupełnie, sam żeś sobie ją wyrwał z kontekstu :o)
Przeczytałem to w ostatnim przekroju, co jakiś czas temu znalazłem
w jakimś artyklu zdaje się na Interii:
"Jak nie wyląduję, to mnie zabije..." - to jest kontekst
do"debeściaki".
Teraz jest jasne, czemu Ruscy tego "nie przetłumaczyli".
Pewnie się strasznie zdziwili... i woleli, żeby to sobie
jednak Polacy "pierwsi" sami przetłumaczyli.
Jasne jest też, czemu CIA tak skąpi informacji.
Tak coś czułem w kolanach, że będzie problem z tym Wawelem... :o/
zdar
juda
|