Data: 2002-06-30 10:25:06
Temat: Re: Ja a matka mojego chlopaka
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:e51T8.86970$ia2.6867409@news3.calgary.shaw.ca..
.
>
>
> Mam podobna sytuacje. Ale jako "ta wstretna matka", tyle ze zwiazek
mojego
> syna ciagnie sie juz 3 rok i on nauke tak zawalil, ze nie mial szans
na
> uniwersytet. Mam swoje powody aby sadzic iz to wplyw tej
dziewczyny: po
> pierwsze przesiadywal u niej do polnocy, zaraz po powrocie do domu
ona
> dzwonila i trzymala go na telefonie do 3, 4 rano, a potem on
regularnie
> zasypial do szkoly.
>
> Trzy miesiace temu wypowiedzialam mu dom. Jesli traktowal go jako
hotel, to
> niech sobie znajdzie hotel wlasciwy. Przyjeli go pod swoj dach
rodzice
> ukochanej. Good, niech oni go utrzymuja, jesli to jest tak cacy w
ogole nie
> inwestowac w swoja przyszlosc. Ciekawe tylko,ze ....im musi placic.
Dobrze
> mu to zrobi, nie rozpaczam. O to chodzilo.
Podziwiam Cię Kasiu. Jesteś wspaniałą matką. Oby mnie w przyszłości
było stać na coś podobnego, gdy syna zbałamuci jakaś ledwo opierzona
cipeczka i przestanie spełniać moje wymagania.
Dorrit
>
> Kaska
>
>
>
>
>
|