Data: 2002-07-01 08:23:03
Temat: Re: OT:Re: Ja a matka mojego chlopaka
Od: "TheStroyer" <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak mozna porownywac material z jezyka polskiego z materialem z jezyka
> angielskiego?? Dla mnie to sa dwa calkiem inne przedmioty.
Ze to sa dwa inne przedmioty, to ja wiem. Obcego jezyka uczymy sie
tak jak malpy, na pamiec, ale zeby dobrze zdac "polaka" trzeba juz
myslec, znac literature, umiec sie wypowiedziec, itd... Tzw. umysly
"scisle" to czesto sa ludzie, ktorzy potrafia opanowac pamieciowo
nawal materialu, ale maja problemy z samodzielnym mysleniem, wiec
nie sa w stanie napisac porzadnego wypracowania na zadany temat :((
Znalem takich mnostwo. Coz maja za korzysc z nauki? Przeciez
niedlugo wiekszosc "zakutego" materialu zapomna... A brak
umiejetnosci wypowiadania sie, mala wiedza o literaturze i sztuce,
niechec do czytania ksiazek - pozostana. Czy wiec ucza sie po to,
zeby tylko zdac egzamin, czy po to, zeby cos wiedziec?
Jezyk polski to nie jest przedmiot do pamieciowego opanowania.
To _podstawa_ calego naszego zycia, kwintesencja naszej kultury i
tozsamosci. Jesli gardzimy nim tak bardzo, ze zadowala nas 3
na maturze, to jak w przyszlosci beda wygladac nasze gazety,
literatura, rozmowy? Czy rzeczywiscie nie staniemy sie niewolnikami
Europy? Polglowkami do kopania rowow? Najgenialniejsi
matematycy i fizycy pojada znowu do USA albo Niemiec na
uczelnie, a tu zostanie szara masa polpolakow, ktorzy robia
bledy ortograficzne, nie rozumieja "Wiadomosci" (jak maja
rozumiec, skoro nie znaja polskiego?) i wybieraja "Samoobrone"...
JGrabowski
PS. NIE jestem nauczycielem polskiego ;)
PS 2. Wiem, ze truje ;)
PS 3. Nie chce tez bynajmniej nikogo obrazic, ale jak rozmawiam z
mlodziencem, ktory nic nie czytal i nie umie nawet sie wypowiedziec
bez bledow, to nie pomoze mu 5 z "anglika" i "matmy". Odpadnie w
przedbiegach jako kandydat do pracy, bo ja bede sie wstydzil
siedziec z kims takim w jednym pokoju ;))
JG
|