Data: 2010-06-27 17:37:01
Temat: Re: Ja też kiedyś dostałem książeczkę o wybitnym Leninie, ale wart nie musiałem robić.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MiReK pisze:
> On 25 Cze, 21:57, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>> glob pisze:
>>
>>> .Warta nie dotrwała.
>>> Przypomnijmy, że zaraz po pogrzebie pary prezydenckiej na Wawelu
>>> gimnazjum nr 1 wystawiło wartę pod krzyżem katyńskim przy kościele św.
>>> Idziego. Zamysł był taki, by uczniowie stali tam przez cały rok bez
>>> przerwy, nawet w weekendy, święta, ferie i wakacje. W nocy mieli
>>> zastępować ich rodzice. Dyżury miały nie kolidować z lekcjami.
>>> Dyrektor przekonywał, że stać chcieli i rodzice, i uczniowie.
>>> Nieoficjalnie wiadomo, że był to pomysł jednego z rodziców. "Przez
>>> większość uznany za co najmniej szalony. Oczywiście dyrektor nie
>>> naciska, ale do listy >>wartowników<< ma wgląd (...)" - pisała na
>>> internetowym forum "Gazety" matka ucznia "jedynki". Pomysł upadł po 10
>>> dniach, gdy zaczęły się problemy z zapełnieniem grafika dyżurów, a
>>> inne szkoły odmówiły przyłączenia się do akcji.
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,80614
36,Martyrologia_z...
>> Pytanie tylko po co?
>>
>> Mój syn dzisiaj dostał jako nagrodę książkę o kosmosie. Dostał też od
>> proboszcza dyplom, że uczestniczył w lekcji religii. Rozbawił
>> zgromadzonych rodziców, bo zaskandował " yes, yes, yes". Nie spodziewał
>> się nagrody, bo na religię chodzi tylko dlatego, że ja uznałam, że to
>> fajny sposób, żeby poznał religię katolicką w polskim wydaniu.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>
> co ty myslisz o polskiej religii?
Nic. Chcesz to tym niczym pogadać?
--
Paulinka
|