| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-01-07 07:21:35
Temat: Re: Jagodowy rajOn 6 Jan 2004 17:44:39 +0100, t...@i...pl (Tomasz
Łukowski ) wrote:
> Pewna moja sasiadka miala co prawda przed laty
>poczynic pewne kroki w celu uzyskania rozlozystych ale ostatnio, zapewne z
>niewiesciej niesmialosci, przestala o rozlozystosci wspominac.
Ehem...Uderz w stół.... Się wytłumaczę: zrobiłam dwa podejścia w
celu rozmnożenia rozłożystych i nie udało mi się: dwa lata temu
było upiornie gorąco i chyba nie dość dobrze osłoniłam sadzonki
przed słońcem, a w ub. roku musiałam wyjechać i zostawiłam
nowiutkie sadzonki na dwa tygodnie pod opieką małżonka, co było
poważnym błędem strategicznym. Coś nie mam do nich ręki. A może
przełom maja i czerwca nie jest najlepszym terminem
sadzonkowania, sama nie wiem. Mimo wszystko jagoda kamczacka
wydawała mi się raczej łatwą rośliną do rozmnożenia :( Moje, te
wzniesione się ukorzeniły, tamte rozłożyste, wyproszone od
znajomej pani - nie. Leżą mi na sumieniu od dwóch lat, nie
zapominam, wiosną znowu pójdę po prośbie do mojej znajomej... Jak
widać trudno na mnie liczyć :(
W celu zrehabilitowania się wspominam cichutko o dwóch siewkach
judaszowca, jeśli nadal masz na nie ochotę :) A może powinnam o
nich przypomnieć jak minie zima, bo jeszcze nie przeżyją i będzie
kolejna wpadka.
Pozdrawiam,
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-01-07 08:26:14
Temat: Re: Jagodowy raj
Użytkownik "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3sbnvv85c8r4etr04ur55t52c2umnmmsok@4ax.com...
> On 6 Jan 2004 17:44:39 +0100, t...@i...pl (Tomasz
> Łukowski ) wrote:
>
>
> > Pewna moja sasiadka miala co prawda przed laty
> >poczynic pewne kroki w celu uzyskania rozlozystych ale ostatnio, zapewne
z
> >niewiesciej niesmialosci, przestala o rozlozystosci wspominac.
>
> Ehem...Uderz w stół.... Się wytłumaczę: (..)
Sąsiadka? To gdzie Ty Aniu mieszkasz?
(..)
Moje, te
> wzniesione się ukorzeniły, tamte rozłożyste, wyproszone od
> znajomej pani - nie. Leżą mi na sumieniu od dwóch lat, nie
> zapominam, wiosną znowu pójdę po prośbie do mojej znajomej... Jak
> widać trudno na mnie liczyć :(
Jeśli te moje są właściwe, to Tomek może podjechać i sam sobie
uciąć i ukorzenić. Nie widzę problemu :-).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-01-07 08:46:43
Temat: Odp: Jagodowy rajDziękują za odzew.
Czy jagoda kamczacka znosi te same warunki co borówka amerykańska (kwaśna
gleba)?
Ile jagódek można zebrać z krzaczka?
Czy koniecznie obok siebie muszą być dwie różne odmiany?
Czy jagódki mogą jeść dzieci w wieku 10/12 (Joasia), 3,5 (Przemek),
5,5(Anetka) lat.
Czy nie ma jakiś przeciwskazań.
Czy ktoś robił jakieś przetwory z jagód (owoców borówek, jagód)?
Remi
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.558 / Virus Database: 350 - Release Date: 04-01-02
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-01-07 09:14:34
Temat: Re: Jagodowy raj
"Remigiusz Michalczewski" <r...@w...pl> wrote in message
news:btggnf$elh$1@news.onet.pl...
> Dziękują za odzew.
>
> Czy jagoda kamczacka znosi te same warunki co borówka amerykańska (kwaśna
> gleba)?
> Ile jagódek można zebrać z krzaczka?
> Czy koniecznie obok siebie muszą być dwie różne odmiany?
> Czy jagódki mogą jeść dzieci w wieku 10/12 (Joasia), 3,5 (Przemek),
> 5,5(Anetka) lat.
> Czy nie ma jakiś przeciwskazań.
> Czy ktoś robił jakieś przetwory z jagód (owoców borówek, jagód)?
A czy tych wszystkich informacji nie ma w archiwum grupy?
Pozdrawiam, Basia,
1. nie
2. parę kg
3.tak
4.tak
5.nie
6. ja nie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-01-07 09:22:52
Temat: Re: Jagodowy rajOn Wed, 7 Jan 2004 09:26:14 +0100, "Maria Maci?g"
<m...@c...prv.pl> wrote:
>Sąsiadka? To gdzie Ty Aniu mieszkasz?
Jeszcze w Warszawie, ale moje roślinki rosną niedaleko Tomka, to
po sąsiedzku również w stosunku do Ciebie?
>Jeśli te moje są właściwe, to Tomek może podjechać i sam sobie
>uciąć i ukorzenić. Nie widzę problemu :-).
Dla mnie problem pozostaje, bo mu obiecałam ukorzenić i nie mogę
się wywiązać ;)
Pozdrawiam,
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-01-07 09:39:15
Temat: Re: Jagodowy raj
----- Original Message -----
From: "Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl>
> Co do pokroju, to przy tym wzroście hmm.. raczej
rozłożysto-okrągły
> :-)
Wiec wnosze z powyzszego ze wysmukle by im mogly nawet pasowac przy okazji
byc moze Twije rozlozysto- okragle przypadlyby do gustu moim.
>
> A toś się przyczaił ! I nic nie mówiłeś :-). Nie bój się, nie
> należę do tych, co się naprzykrzają :-). Jeśli zaś masz ochotę
> bawić się w sadzonki dla mnie, to nie widzę przeciwwskazań. Ja
> nie mam nigdy na to czasu. Umiejętności chyba też nie. Tyle
razy
> mnie proszono o sadzonki leszczynowca, ale nie chce mi się
> ukorzenić :-(.
Mario to nie przyczajenie, raczej zlozmy to na karb mojej sklonnosci do
realnej oceny sytuacji. Gdziez mnie poczatkujacemu ogrodnikowi z dwiema
jagodami i to zupelnie nierozlozystymi niepokoic grupowe (a nie przeciez nie
tylko grupowe elity)
Z radoscia przyjme Twoje ewentualne naprzykszanie i jesli kiedys mialabys
chec mnie odwiedzic to serdecznie zapraszam. Nie mam zbyt wiele do
podziwiania. Jesli mialbym napisac z czego sie najbardziej ciesze to chyba z
malenkiego cedru libanskiego choc on od 3 lat jakos nie moze zdecycydowac
czy przezy czy nie przezyc. Ten hamletowski dylemat tak go absorbuje ze nie
urosl przez te 3 lata ani cm i jak mial te swoje 50cm tak ma. Czyli jesli
Cie zapraszam to zdecydowanie w celach towarzyskich bo nie sadze bys
znalazla u mnie jakas rosline ktora moglaby Cie zainteresowac (naturalnie
slynna pomarancza od Ewy tez nie raczyla mi wykielkowac).
Mieszkam w Chynowie gdzies w polowie drogi pomiedzy G. Kalwaria a Grojcem.
Do Konar mozesz doplynac - to przeciez z pradem. Jesli sie jakos umowimy to
sprobuje Cie wylowic i droga ladowa dostarczyc na moje wlosci. Pewnie
lepiej odrobine poczekac na ocieplenie ale jesli kra ci nie straszna ...
Mozesz mi tez zdradzic jakis swoj znak szczegolny, chocby kolor czepka -
wiesz tyle czasem roznych elementow plynie ta Wisla ze nie chcialbym
popelnic jakiejs przykrej pomylki przy wylawianiu :)
>
> Z pozdrowieniami, Maria
ja takze pozdrawiam
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-01-07 09:58:15
Temat: Re: Jagodowy raj----- Original Message -----
From: "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl>
> > Pewna moja sasiadka miala co prawda przed laty
> >poczynic pewne kroki w celu uzyskania rozlozystych ale ostatnio, zapewne
z
> >niewiesciej niesmialosci, przestala o rozlozystosci wspominac.
>
> Ehem...Uderz w stół.... Się wytłumaczę:[..] Mimo wszystko jagoda kamczacka
> wydawała mi się raczej łatwą rośliną do rozmnożenia :( Moje, te
> wzniesione się ukorzeniły, tamte rozłożyste, wyproszone od
> znajomej pani - nie. Leżą mi na sumieniu od dwóch lat, nie
> zapominam, wiosną znowu pójdę po prośbie do mojej znajomej... Jak
> widać trudno na mnie liczyć :(
Alez Anula, to zaden wyrzut. Z tymi rozlozystymi to tak jak z warkoczami w
podstawowce. Jesli Cie ktos ciagnal za warkocze to nie musi oznaczac ze
marzy jedynie o tym by miec taka wlasnie fryzure :)
Mnie te smukle tez sie chyba dosc latwo ukorzenily co moze oznaczac ze
rozlozyste sa trudniejsze jesli idzie o te sprawy albo ze one po prostu nie
dla nas :-( Sasiadki juz nie niepokuj, zdaje sie ze namierzylem juz dla nas
wcale nie gorsze miejsce z rozlozystymi a raczej z okraglo-rozlozystymi.
Wiem juz ze rosna na koncu jednej z dzialek pod Kozienicami :-)
>
> W celu zrehabilitowania się wspominam cichutko o dwóch siewkach
> judaszowca, jeśli nadal masz na nie ochotę :) A może powinnam o
> nich przypomnieć jak minie zima, bo jeszcze nie przeżyją i będzie
> kolejna wpadka.
pamietam, pamietam i od dawna sie na nie ciesze. chyba rozsadniej bedzie
rzeczywiscie poczekac jeszcze troche az grunt rozmarznie. Ajesli juz
uprawiamy prywate w ramach Sekcji poludniowomazowieckiej to donosze ze juz
mieszkamy. Swieta spedzalismy u siebie. Nie mamy stolu, spimy na materacu
ale juz mieszkamy
> Pozdrawiam,
> Anka
>
wszystkiego dobrego Sasiadeczko :)
Tomek
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-01-07 09:59:09
Temat: Re: Jagodowy raj
----- Original Message -----
From: "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl>
> >Jeśli te moje są właściwe, to Tomek może podjechać i sam sobie
> >uciąć i ukorzenić. Nie widzę problemu :-).
>
> Dla mnie problem pozostaje, bo mu obiecałam ukorzenić i nie mogę
> się wywiązać ;)
Ja cie Anula rozumiem, to rzeczywiscie wielkie zmartwienie i trudno mi
przejsc bok niego obojetnie. Czy gdybym pozyskal odpowiednie fragmenty droga
uciecia lub wylowienia z Wisly a nastepnie powierzyl Ci je do ukorzenienia
to poprawiloby to odrobine Twoja trudna sytuacje? ;)
>
> Pozdrawiam,
> Anka
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-01-07 11:18:11
Temat: Re: Jagodowy raj
Użytkownik "Tomasz Łukowski " <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:016b01c3d502$0eb80e20$9401a8c0@gk.incochg.pl...
> Mario to nie przyczajenie, raczej zlozmy to na karb mojej sklonnosci do
> realnej oceny sytuacji. (..)
Dawno się tak nie uśmiałam, jak dziś przy czytaniu Twojego tekstu
:-)). Oczywiście solidnie przesadzasz, jak to ogrodnik, ale robisz
to z dużą dozą humoru. Dziękuję :-).
Od razu Cię uspokoję - moje zainteresowanie bliskim sąsiedztwem nie
wynika z zakusów na Twoje rośliny. Zawsze jednak miło się spotkać
i porozmawiać.
Dziękuję za zaproszenie i odwzajemniam się tym samym.
Pływać umiem, a czepek mi kiedyś oferowano żółty, ale to dawno
było :-).
Słynną pomarańczę od Ewy przyjdzie mi chyba zapakować i odesłać.
Dla świętego spokoju............ Pewnie, że żartuję :-).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-01-07 11:21:26
Temat: Re: Jagodowy raj
Użytkownik "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jpjnvvc1vufpa9gsfpp11as1g7aq86v2ek@4ax.com...
> On Wed, 7 Jan 2004 09:26:14 +0100, "Maria Maci?g"
> <m...@c...prv.pl> wrote:
>
> >Sąsiadka? To gdzie Ty Aniu mieszkasz?
>
> Jeszcze w Warszawie, ale moje roślinki rosną niedaleko Tomka, to
> po sąsiedzku również w stosunku do Ciebie?
To niedaleko, zapraszam :-).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |