Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Anna Kowalska <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Jagodowy raj
Date: Wed, 07 Jan 2004 08:21:35 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 32
Sender: a...@p...onet.pl@ibls2.ibles.waw.pl
Message-ID: <3...@4...com>
References: <btdv36$6us$1@news.onet.pl> <btemru$s9f$1@atlantis.news.tpi.pl>
<033c01c3d474$78421f40$9401a8c0@gk.incochg.pl>
Reply-To: a...@n...poczta.onet.pl
NNTP-Posting-Host: ibls2.ibles.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1073460049 19512 213.17.227.134 (7 Jan 2004 07:20:49 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Jan 2004 07:20:49 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.93 PL unofficial/32.576 Polski (Polish)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:103247
Ukryj nagłówki
On 6 Jan 2004 17:44:39 +0100, t...@i...pl (Tomasz
Łukowski ) wrote:
> Pewna moja sasiadka miala co prawda przed laty
>poczynic pewne kroki w celu uzyskania rozlozystych ale ostatnio, zapewne z
>niewiesciej niesmialosci, przestala o rozlozystosci wspominac.
Ehem...Uderz w stół.... Się wytłumaczę: zrobiłam dwa podejścia w
celu rozmnożenia rozłożystych i nie udało mi się: dwa lata temu
było upiornie gorąco i chyba nie dość dobrze osłoniłam sadzonki
przed słońcem, a w ub. roku musiałam wyjechać i zostawiłam
nowiutkie sadzonki na dwa tygodnie pod opieką małżonka, co było
poważnym błędem strategicznym. Coś nie mam do nich ręki. A może
przełom maja i czerwca nie jest najlepszym terminem
sadzonkowania, sama nie wiem. Mimo wszystko jagoda kamczacka
wydawała mi się raczej łatwą rośliną do rozmnożenia :( Moje, te
wzniesione się ukorzeniły, tamte rozłożyste, wyproszone od
znajomej pani - nie. Leżą mi na sumieniu od dwóch lat, nie
zapominam, wiosną znowu pójdę po prośbie do mojej znajomej... Jak
widać trudno na mnie liczyć :(
W celu zrehabilitowania się wspominam cichutko o dwóch siewkach
judaszowca, jeśli nadal masz na nie ochotę :) A może powinnam o
nich przypomnieć jak minie zima, bo jeszcze nie przeżyją i będzie
kolejna wpadka.
Pozdrawiam,
Anka
|