Data: 2004-01-07 09:58:15
Temat: Re: Jagodowy raj
Od: t...@i...pl (Tomasz Łukowski )
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl>
> > Pewna moja sasiadka miala co prawda przed laty
> >poczynic pewne kroki w celu uzyskania rozlozystych ale ostatnio, zapewne
z
> >niewiesciej niesmialosci, przestala o rozlozystosci wspominac.
>
> Ehem...Uderz w stół.... Się wytłumaczę:[..] Mimo wszystko jagoda kamczacka
> wydawała mi się raczej łatwą rośliną do rozmnożenia :( Moje, te
> wzniesione się ukorzeniły, tamte rozłożyste, wyproszone od
> znajomej pani - nie. Leżą mi na sumieniu od dwóch lat, nie
> zapominam, wiosną znowu pójdę po prośbie do mojej znajomej... Jak
> widać trudno na mnie liczyć :(
Alez Anula, to zaden wyrzut. Z tymi rozlozystymi to tak jak z warkoczami w
podstawowce. Jesli Cie ktos ciagnal za warkocze to nie musi oznaczac ze
marzy jedynie o tym by miec taka wlasnie fryzure :)
Mnie te smukle tez sie chyba dosc latwo ukorzenily co moze oznaczac ze
rozlozyste sa trudniejsze jesli idzie o te sprawy albo ze one po prostu nie
dla nas :-( Sasiadki juz nie niepokuj, zdaje sie ze namierzylem juz dla nas
wcale nie gorsze miejsce z rozlozystymi a raczej z okraglo-rozlozystymi.
Wiem juz ze rosna na koncu jednej z dzialek pod Kozienicami :-)
>
> W celu zrehabilitowania się wspominam cichutko o dwóch siewkach
> judaszowca, jeśli nadal masz na nie ochotę :) A może powinnam o
> nich przypomnieć jak minie zima, bo jeszcze nie przeżyją i będzie
> kolejna wpadka.
pamietam, pamietam i od dawna sie na nie ciesze. chyba rozsadniej bedzie
rzeczywiscie poczekac jeszcze troche az grunt rozmarznie. Ajesli juz
uprawiamy prywate w ramach Sekcji poludniowomazowieckiej to donosze ze juz
mieszkamy. Swieta spedzalismy u siebie. Nie mamy stolu, spimy na materacu
ale juz mieszkamy
> Pozdrawiam,
> Anka
>
wszystkiego dobrego Sasiadeczko :)
Tomek
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|